Jerozolima. Miasto Boga recenzja

Jerozolima jakiej nie znamy

Autor: @agnieszka3211 ·1 minuta
2016-10-21
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Dla wiernych trzech największych religii monoteistycznych: judaizmu, chrześcijaństwa i islamu Jeruszalaim istniało „od zawsze”. W czasach prehistorycznych to właśnie tam Abraham, wystawiony na próbę przez Boga, chciał złożyć w ofierze swojego syna Izaaka. Przez trzy tysiąclecia historii tego miasta rządzili nim niezliczeni władcy różnych narodów: od Kananejczyków przez Egipcjan, Rzymian, Turków, Brytyjczyków po Izraelczyków. Nie wymieniłem wszystkich, bo zajęłoby to kilka wierszy. Z ważniejszych wydarzeń w historii Jerozolimy trzeba jeszcze wymienić to, że król Dawid tu zbudował stolicę swego państwa, tu powstała słynna Świątynia wzniesiona przez króla Salomona, na której dziedzińcu nauczał Jezus, stąd Mahomet miał pójść w ślady Jezusa – do nieba. Najstarsze ślady osadnictwa w tym świętym dla 3 religii mieście pochodzą z XIV wieku przed Chrystusem.

A skoro tyle tam się działo, to i zabytków zatrzęsienie.

Czy o tym właśnie jest książka „Jerozolima. Miasto Boga” pióra Eweliny Rubinstein?
Zdecydowanie nie. Ale we wszystkim, co pisze o tym mieście autorka, przewijają się wpływy tej tak bogatej historii i kultury na życie dzisiejszego mieszkańca Jerozolimy. Również tkwiące w świadomości Izraelczyków już chyba na zawsze skutki Holokaustu. Kiedy czytałem tę książkę wstrząsnął mną fragment mówiący o tym, że młodzi, współcześni Izraelczycy tatuują sobie na przedramionach numery, jakimi w nazistowskich obozach śmierci oznaczano naszych starszych braci w wierze, zresztą nie tylko ich. Dlaczego to robią? Odsyłam na karty tego bardzo nietypowego przewodnika po Jerozolimie. Przewodnika pełnego smaczków (również z kuchni żydowskiej z arabskimi naleciałościami, czego w tamtejszych warunkach raczej trudno jest uniknąć), ciekawostek, historyjek i anegdot, ale też i praktycznych informacji.

Polecam tę kolejną książkę Eweliny Rubinstein nie tylko osobom wybierającym się do Ziemi Świętej, ale wszystkim, którzy ciekawi są tego miejsca. Warto!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2016-10-21
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Jerozolima. Miasto Boga
Jerozolima. Miasto Boga
Ewelina Rubinstein
8/10

„Jerozolima. Miasto Boga", to jedyny w swoim rodzaju przewodnik z elementami reportażu i dokumentu. Ewelina Rubinstein zaprasza czytelników do Jerozolimy. Miasta Bogów, w którym świat arabski miesza s...

Komentarze
Jerozolima. Miasto Boga
Jerozolima. Miasto Boga
Ewelina Rubinstein
8/10
„Jerozolima. Miasto Boga", to jedyny w swoim rodzaju przewodnik z elementami reportażu i dokumentu. Ewelina Rubinstein zaprasza czytelników do Jerozolimy. Miasta Bogów, w którym świat arabski miesza s...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Nigdy nie pomyślałabym, że bez żadnych magicznych wynalazków, wehikułów czasu, można przenieść się do ubiegłowiecznych sztetli, znanych nam ze starych fotografii w podręcznikach do nauki historii". ...

@WioletaSadowska @WioletaSadowska

Pozostałe recenzje @agnieszka3211

Nastolatek potrzebuje wsparcia. Zrozum swoje dziecko i bądź po jego stronie
Zrozum nastolatka i bądź po jego stronie

Dorastanie to fascynujący, ale jednocześnie trudny okres w życiu każdego dziecka, a także wyjątkowe wyzwanie dla rodziców. Gwałtowne emocje, niezrozumiałe nastroje, eksp...

Recenzja książki Nastolatek potrzebuje wsparcia. Zrozum swoje dziecko i bądź po jego stronie
Tajemnice Białego Tygrysa. Skarb Magnatów
Zagadka tajemniczej sztabki złota

Kiedy zwykły urlop już na starcie rozpoczyna się widokiem wypadającego z balkonu człowieka, to nie zapowiada to sielanki, a kiedy okazuje się, że ten balkon należy do tw...

Recenzja książki Tajemnice Białego Tygrysa. Skarb Magnatów

Nowe recenzje

Wojna stuletnia 1337-1453
Historia pewnego konfliktu
@Carmel-by-t...:

Ojciec miał trzech synów i córkę. Łobuziaki nie doczekały się męskich potomków.(*) Córka wyszła za mąż za wroga rodziny...

Recenzja książki Wojna stuletnia 1337-1453
Grzechòt
Klimatyczna powieść grozy dla nastolatków i dor...
@Uleczka448:

Zapewne zgodzicie się ze mną, że brakuje nam dziś dobrych, polskich powieści spod znaku horroru, które jednocześnie bę...

Recenzja książki Grzechòt
Reina Roja. Czerwona królowa
Spiskowcy ratują Hiszpanię
@Meszuge:

Tytuł dziwny, bo „reina roja” to po hiszpańsku właśnie „czerwona królowa”. Jakaś nowa moda czy maniera na powtarzanie t...

Recenzja książki Reina Roja. Czerwona królowa
© 2007 - 2024 nakanapie.pl