Bezczelna recenzja

Jestem bezczelna i dobrze mi z tym!

Autor: @WioletaSadowska ·3 minuty
2015-03-30
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Bezczelność to znakomity sposób na życie".


Nie lubię bezczelnych ludzi, ich zbytniej pewności siebie i arogancji wyrażającej się w nieliczeniu z innymi. Z tego też względu, pokusa przeczytania książki, której tytułowa bohaterka ma posiadać cechy bezczelnej istoty, była dla mnie swoistym wyzwaniem. I o ile do samej aury bezczelności mój stosunek się nie zmienił, o tyle jestem w stanie zrozumieć skąd taka postawa może wynikać. Debiut Martyny Kubackiej w pełni mi to bowiem uświadomił.

Martyna Kubacka urodziła się w 1987 r. w Płocku. Jest absolwentką studiów licencjackich Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej we Włocławku na kierunku filologia polska oraz studiów magisterskich w Wyższej Szkole Humanistyczno-Ekonomicznej we Włocławku na kierunku pedagogika. Obecnie autorka prowadzi własną firmę, zajmującą się handlem wysyłkowym, jest także żoną i matką uzależnioną od czekolady.

Magda to bezczelna dziewiętnastolatka, która swoim niewyparzonym językiem przebija się przez życie. Bohaterka właśnie zdała maturę, a po kilku dniach bytności w murach wyższej uczelni, rezygnuje ze studiowania i aby się utrzymać, zaczyna szukać pracy. Pewnego dnia trafia na ogłoszenie, w którym poszukuje się pracownika do firmy informatycznej. Magdzie udaje się dzięki swojej bezczelności pokazać nabyte umiejętności i otrzymać upragniony etat. To jednak dopiero początek jej drogi zawodowej, gdyż dziewczyna w trakcie wykonywania swoich obowiązków poznaje właściciela firmy – gburowatego Tomka, działającego jej na nerwy. Bohaterka nie spodziewa się, że los szykuje dla niej nieprawdopodobny scenariusz ze znienawidzonym szefem w roli głównej.

Pierwsze strony debiutanckiej powieści Martyny Kubackiej, wyzwoliły we mnie przeświadczenie, że przy tej lekturze czeka mnie jedynie ogrom irytacji. Zapytacie dlaczego? Otóż autorka w początkowych stronach swojej książki, wtrąca takie oto zdania: "Nie przejmę się za bardzo faktem, że masz mnie w dupie", "Nie patrz tak", "Jeśli początek historii cię rozczarował, to jedynie twój problem, nie mój". I muszę przyznać, że takie potraktowanie czytelnika nie trafiło do mnie kompletnie, i wręcz przeciwnie – wzbudziło sporą dozę irytacji i zdziwienia. Zwroty te, kierowane wprost do czytelnika zgodnie z tytułem książki były dość bezczelne, aroganckie i wcale nie wywoływały uśmiechu – myślę, że były zwyczajnie niepotrzebne. Wystarczy bowiem, że bezczelną była główna bohaterka i wrażeń odnośnie jej osoby na pewno nie zabrakło. Dobrze jednak, że nie porzuciłam lektury powieści przez te początkowe złośliwości autorki, dalej bowiem było o wiele bardziej ciekawie i przede wszystkim wesoło.

"Bezczelna" to książka skierowana w głównej mierze do kobiet, którą gatunkowo umieściłabym bardzo blisko popularnej obecnie zagranicznej literatury pod nazwą "chic lit". Jej fabuła bowiem nosi znamiona tego gatunku – młoda singielka zmagająca się z problemami rodzinnymi i zawodowymi. I pomimo faktu, że Magda nie szuka mężczyzny swojego życia, ten sam ją znajduje, co wyzwala wiele komicznych gagów. Bohaterka jako osoba arogancka, przemądrzała, niegrzeczna i zbuntowana do granic – winna wzbudzać moją irytację i niesmak. Tymczasem, o dziwo polubiłam jej sposób bycia, odwagę, wierność zasadom i widoczną niezależność. Martynie Kubackiej udało się bowiem stworzyć wywołujący wiele różnorodnych emocji, portret kobiety o wielu twarzach - uwielbiającej znoszone trampki, nie epatującej swoją kobiecością i jednocześnie zdającą sobie sprawę ze swoich walorów, pewną siebie. Magda nie jest mdłą dziewczyną, bez charakteru. Jest bohaterką, która może oczywiście drażnić i może również wzbudzać swoisty podziw przebojowością i pomysłem na siebie. Muszę to przyznać – zwyczajnie polubiłam jej postać z całym dobrodziejstwem inwentarza.

Debiut Martyny Kubackiej to także przezabawna historia o miłości, która przychodzi często niespodziewana i nieproszona. I potyczki słowne początkowych, dwóch wrogów – Magdy i Tomka wielokrotnie wyzwalały we mnie wiele śmiechu i niedowierzania. Obserwowanie ewolucji ich relacji, z nienawiści do miłości – było fascynujące. Oczywiście, płaszczyzna ta była dość przewidywalna, jednak nie zmieniło to faktu, iż z zaciekawieniem przyglądałam się jak nienawiść przekształca się w prawdziwą miłość.

Niestety muszę podkreślić, iż wybrana okładka do książki Martyny Kubackiej - oprócz trampek - kompletnie nie zwiastuje jej treści. Patrząc na nią bowiem, spodziewałabym się raczej jakiejś krwistej opowieści czy nawet książki erotycznej, a nie tak zabawnej i lekkiej historii.

Debiut młodej autorki to idealna propozycja na nudne popołudnie, dla czytelniczek spragnionych wrażeń i wielu emocji. To debiut zwiastujący jeszcze lepsze dzieła autorki w przyszłości. Będę więc dzisiaj wyjątkowo bezczelna i tropem Magdy powiem "Nie patrz tak, tylko bierz się za czytanie!".

Moja ocena:

Data przeczytania: 2015-03-30
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bezczelna
2 wydania
Bezczelna
Martyna Kubacka
7.8/10

Bohaterka tej książki nie jest współczesnym Kopciuszkiem. Nie rozdziela posłusznie grochu i popiołu, nie wzdycha do zachodów słońca, czekając na swojego Księcia. Jest twardo stąpającą po ziemi realist...

Komentarze
Bezczelna
2 wydania
Bezczelna
Martyna Kubacka
7.8/10
Bohaterka tej książki nie jest współczesnym Kopciuszkiem. Nie rozdziela posłusznie grochu i popiołu, nie wzdycha do zachodów słońca, czekając na swojego Księcia. Jest twardo stąpającą po ziemi realist...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Bez poświęcenia, nie ma zwycięstwa.” *str. 220 Zbyt duża pewność siebie, arogancja, nieliczenie się z nikim i z niczym, to tylko kilka cech które charakteryzują ludzi bezczelnych. Czy zatem warto ta...

@panika0 @panika0

Eurypides twierdził, że bezczelność jest najgorszą z chorób ludzkich i niewątpliwie tkwi w tym dużo prawdy. Osoby bezczelne charakteryzują się zbytnią pewnością siebie, bezpośredniością, zuchwałością...

@agatrzes @agatrzes

Pozostałe recenzje @WioletaSadowska

Chata
Kolejne sekrety Białej

"To nie było nasze pokolenie, które o byle błahostce trąbi na fejsie". Biała skrywa wiele sekretów, o czym zdążyliśmy się już przekonać czytając dwie poprzednie części...

Recenzja książki Chata
Mona
Google to antypowieść dla ludzkiej powieści

"My, pisarze, jesteśmy dowodem na to, że życie jest książką i że się pisze". Czy twórczość pisarska jest jak monstrum? Czy każdy pisarz karmi swojego potwora? Czy wszy...

Recenzja książki Mona

Nowe recenzje

Zombie
W gorszej części Gliwic
@almos:

To drugi kryminał Chmielarza z cyklu gliwickiego, pierwszym był 'Wampir'. Książka ma dwóch bohaterów znanych już z 'Wam...

Recenzja książki Zombie
Sekret
Właśnie rozpoczęła się sekretna gra, a przeznac...
@historie_bu...:

„Jest niezaprzeczalne podobieństwo między tobą a pramatką Ewą. Nie potrafisz się oprzeć zakazanemu owocowi i obawiam si...

Recenzja książki Sekret
Warszawianka
Warszawianka
@candyniunia:

Muszę przyznać, że sięgnęłam po tę książkę z wielką nadzieją na ciekawe śledztwo i romans w tle. Niestety zawiodłam si...

Recenzja książki Warszawianka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl