Kajko i Kokosz: W krainie borostworów recenzja

Każde stworzenie musi istnieć, by inne też miało życie...

WYBÓR REDAKCJI TYLKO U NAS
Autor: @aga.kusi_poczta.fm ·1 minuta
2020-03-17
1 komentarz
5 Polubień
Komiksy Kajko i Kokosz, podobnie jak i duet Asteriksa i Obeliksa, powinny być przepisywane przez psychologów w ramach terapii, lekarstwa i jedynego złotego (acz skutecznego) antidotum na wszelkie smutki, depresje, traumy i zły nastrój. Na wszystko. A co najważniejsze, byłyby dostępne wszędzie, w każdej księgarni, bibliotece, czy we własnych szafach, które kryją nie jeden skarb. Bo te komiksy czynią cuda.
Niedorzecznie mówię?
Oto dowody:
- czytasz i tak się wciągasz, że zapominasz o tym, co cię trapi, co cię gryzie. Zapominasz o "bożym świecie" z sobą włącznie i zaczynasz żyć obrazkami komiksu.
- Każda strona serwuje co najmniej dwie salwy śmiechu.
- Kartkujesz z uśmiechem, dochodzisz do końca i wracasz do wcześniejszych stron, by jeszcze raz przejrzeć te historie. By jeszcze raz obejrzeć dokładnie każdy z obrazków, które są idealne w każdym calu. Rysownicy owych komiksów, to mistrzowie kreski i detali. Przyjrzyj się, że na drzewach siedzą ptaszki, że pod nogami plącze się mały piesek, który stroi miny, a brzuchy wojów i urania reagują przy każdym ruchu. To są niezwykłe rysunki, z równie efektownymi tekstami "w chmurkach".
- Te komiksy leczą. Leczą dusze, ciało i umysł.
Mało dowodów? Zajrzyj do komiksu i sam się przekonaj.

"Kajko i Kokosz W krainie borostworów", to prześmieszna historia związana z ... brakiem wody w wiosce. Do studni wpadł Oferma, rycerz niedojda nasłany przez Hegemona - dowódcę grupy wojów-rycerzy. I nagle, w nocy, studnia wyschła. Aby temu zaradzić Kajko i Kokosz udają się do Pani Przyrody, by prosić o nią. Mieszkańcy bowiem tracą siły, susza niszczy ich ciała i chęci, tracą zapał i energię, co z pewnością wykorzystają rycerze Hegemona.
Podróż tej dwójki prowadzi przez knieje i lasy, a w każdym ich zakątku spotykają kogoś innego, oczywiście z jakimś NADER WIELKIM dylematem. Ten skubie tego, a ten następnego. Brzydula kocha maszkarę, ale woli mu tego nie mówić. Syn złośnik zamienia się charakterem z Kajkiem, a wszyscy muszą istnieć ze sobą bez względu na to, jakie prawa natury nimi rządzą. Bo wbrew pozorom banalna historia tego komiksu zawiera wiele prawdy. A, że zapewnia uśmiech i rechot, to już skutek uboczny.
Polecam koniecznie

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-03-15
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kajko i Kokosz: W krainie borostworów
7 wydań
Kajko i Kokosz: W krainie borostworów
Janusz Christa
8.4/10
Cykl: Kajko i Kokosz, tom 18

Kolejny tom polskiej klasyki fantasy na wesoło. W wyniku dywersyjnej działalności Zbójcerzy wysycha studnia w Mirmiłowie. Aby znów napełniła się wodą, Kajko i Kokosz muszą podążyć do serca puszczy, gd...

Komentarze
@Fredkowski
@Fredkowski · około 4 lata temu
Kajko i Kokosz jest super!
Kajko i Kokosz: W krainie borostworów
7 wydań
Kajko i Kokosz: W krainie borostworów
Janusz Christa
8.4/10
Cykl: Kajko i Kokosz, tom 18
Kolejny tom polskiej klasyki fantasy na wesoło. W wyniku dywersyjnej działalności Zbójcerzy wysycha studnia w Mirmiłowie. Aby znów napełniła się wodą, Kajko i Kokosz muszą podążyć do serca puszczy, gd...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @aga.kusi_poczta.fm

Kot, który nauczał Zen
Pełnia siebie, miau

To bardzo dziwne, kiedy dwoje nieznajomych zaczyna iść razem. Dusze niewiele się różnią. Czy to Tygrys, Szczur, czy Żółw. Nawet dusza człowieka potrzebuje tego sameg...

Recenzja książki Kot, który nauczał Zen
Szkarłatna litera
Palący stygmat

Czas zwalnia, jakby niewidzialna ręka przetrzymywała wskazówki zegara. Zmienia się atmosfera, zapachy i odczucia. Boli cię serce od ludzkich niegodziwości i ich poniżani...

Recenzja książki Szkarłatna litera

Nowe recenzje

Ludzka rzecz
Nic co ludzkie nie jest tu przemilczane
@Antytoksyna:

"Ludzka rzecz" to książka, po którą warto sięgnąć. To książka gatunkowo nieszablonowa, fabularnie nieprzewidywalna, jęz...

Recenzja książki Ludzka rzecz
Morderstwo o poranku
Kto zabił Rogera Gifforda?
@pannajagiel...:

Morderstwo o Poranku, lub jak w oryginale "w Primrose Cottage" to trzecia część serii przytulnych kryminałów o Florze S...

Recenzja książki Morderstwo o poranku
W samym sercu morza
Zemsta Białej Bestii
@_zaczytaana_:

Kiedy człowiek walczy o przetrwanie - przestaje myśleć o zasadach moralnych a wtedy jego wewnętrzne zwierzę przejmuje k...

Recenzja książki W samym sercu morza
© 2007 - 2024 nakanapie.pl