Pokój motyli recenzja

Kiedy przeszłość puka do naszych drzwi ...

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @malgosialegn ·3 minuty
2019-11-30
2 komentarze
6 Polubień
Motyl to bardzo delikatny i subtelny owad. Napawa radością i pozwala przenieść się w świat marzeń, daleko w przestworza, pofrunąć przed siebie, nie zważając na to, co jest za nami … Wzbijamy się powolutku w górę w poszukiwaniu krainy spokoju i szczęśliwości. Ale czy taka w ogóle istnieje? Pewnie tak, tylko każdy sam musi ją odnaleźć …
I tak szybując pod niebieskimi chmurkami dotarliśmy do malowniczego nadmorskiego miasteczka Southwold. Poznajemy Posy Montague, która wkrótce skończy siedemdziesiąt lat oraz jej niesforną rodzinę. Kobieta nadal mieszka w rodzinnym Domu Admirała, gdzie spędziła swoje dzieciństwo, wychowała dwóch synów, i z którym łączą ją wspaniałe chwile, a zwłaszcza cudowny, pielęgnowany i dopieszczany przez nią ogród. Ale utrzymanie domu nie jest już na jej siły, zdaje sobie sprawę, że będzie musiała go sprzedać. Kobieta zmaga się również z kłopotami starszego syna Sama, który nie ma żyłki do interesów, a na dodatek zbyt często zagląda do kieliszka. Młodszy również po wielu latach pobytu za oceanem powrócił do kraju i stara się ułożyć sobie życie u boku wspaniałej kobiety. Ale wraz z nim pojawiają się tajemnice. Ale aby równomiernie rozłożyć napięcie dodam, że Posy odnowiła znajomość ze swoją pierwszą miłością, Freddim. Los tak z nich zakpił, że mimo łączącego ich uczucia nie byli razem, ale ponoć prawdziwa miłość żyje wiecznie. Czy rzeczywiście prawdziwe uczucie jest w stanie przetrwać największe zawirowania? Czy mimo bólu ludzie potrafią sobie przebaczać? Jestem pełna nadziei, że w ludziach jest prawdziwa mądrość, która potrafi pokonać największe problemy i kłopoty ...
Pokój motyli to metaforyczna, pięknie napisana i uzależniająca od pierwszej strony, kilku pokoleniowa saga o wartości życia, o trudnej i prawdziwej miłości, takiej, której nikt i nic nie jest w stanie pokonać, o bardzo trudnych i skomplikowanych relacjach rodzinnych, skrywanych tajemnicach i namiętnościach. Ona dodaje skrzydeł – jak tytułowy motyl – i napawa nadzieją, że może być już tylko lepiej. To również książka o przebaczaniu i wielkiej sile drzemiącej w człowieku. O wierze, że ludzie się zmieniają i pomimo upływu wielu lat potrafią zapomnieć złe chwile i żyć nadzieją i oczekiwaniem na lepsze dni. Ale ona uczy też poświęcenia się dla dobra drugiej osoby, a zwłaszcza rodziny, walki ze złem i nałogami. Ale daje też wielką nadzieję na spełnienie najskrytszych marzeń. Uczy kochać pomimo przeciwności losu. Ta lektura mobilizuje nas do zrobienia rozrachunku z przeszłością, często dramatyczną i pełną niepokoju, skrywającą za drzwiami mroczne tajemnice. 
Ta powieść nie tylko uzależnia, wchłania nas bez opamiętania, ale też wyzwala w nas niesamowite, często bardzo różne skrajnie i trudne do zdefiniowania i opisania emocje. Wyzwala w nas namiętność, ciepło, serdeczność i wielką wdzięczność, że są jeszcze ludzie pokroju Posy, dla których liczy się tylko i wyłącznie dobro innych i nieodparta chęć niesienia im pomocy w każdej, naprawdę w każdej, szczególnie trudnej i beznadziejnej sytuacji. Postawa godna do naśladowania i pochwały, szczególnie w dzisiejszych, zachłannych czasach, gdzie większość myśli tylko i wyłącznie o sobie, o swoim ja, gdzie drugi człowiek nie za bardzo może liczyć na pomoc innych.
Główna bohaterka, Posy, jest osobą, która mimo zacnego już wieku potrafi się cieszyć i bawić, znajduje wspólny język z młodymi, ma godny pozazdroszczenia dar zjednywania ludzi, łagodzenia zatargów i niesnasek rodzinnych, stara się być ponad wszystkimi. Żyje w prawdzie i tego uczy też najbliższych. Ukazuje wartość miłości i zachęca najbliższych do realizacji własnych pragnień i wyzwolenia się z pęt przeszłości. Nie wolno pozwolić, aby wydarzenia, którymi żyliśmy kiedyś, nadal nas krępowały i ograniczały, a przede wszystkim nie pozwoliły iść do przodu ku pięknej miłości. 
Jak ja uwielbiam twórczość Lucindy Riley. Ona mnie tak zniewala, że jeszcze przed długi czas po skończeniu książki, żyję życiem bohaterów, nie mogę się z nimi rozstać. Autorka tak umiejętnie konstruuje dynamizm akcji, jesteśmy pewni, że jesteśmy na miejscu wydarzeń i jesteśmy nieodłącznym elementem lektury. 
Czy ja polecam tę powieść? Przyznam z ręką na sercu, że jej nie trzeba polecać. Jej piękno i niecodzienność porwą was w podróż do przeszłości, podróż, z której powrót będzie wyzwoleniem i pokonaniem tajemniczych demonów przeszłości. Pokój motyli to istna karuzela wrażeń, podniebna podróż nocnego motyla w poszukiwania prawdy … Zapomnijcie na chwilę o przyziemnych sytuacjach i pozwólcie sobie na chwilę przyjemności trzymając w dłoni najnowszą powieść Lucindy Riley Pokój motyli. 

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-11-29
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pokój motyli
Pokój motyli
Lucinda Riley
7.8/10

Piękna i nostalgiczna saga rodzinna autorki cyklu "Siedem Sióstr", pełna dramatycznych sekretów z przeszłości. Jej akcja rozgrywa się w malowniczym nadmorskim miasteczku Southwold. Posy Mont...

Komentarze
@Possi
@Possi · ponad 4 lata temu
Powieści Lucindy Riley maja moc i niosą w sobie wiele mądrości, tej jeszcze nie przeczytałam, ale zrobię to może jeszcze przed świętami. 
× 1
@w.moich.kregach
@w.moich.kregach · ponad 4 lata temu
Słyszałam sporo dobrego o tej powieści więc mam nadzieję, że niedługo zabiorę się za nią 😊
× 1
@malgosialegn
@malgosialegn · ponad 4 lata temu
Polecam. 😊
@Wiesia
@Wiesia · ponad 4 lata temu
Też się przymierzam do zakupu. 
× 1
Pokój motyli
Pokój motyli
Lucinda Riley
7.8/10
Piękna i nostalgiczna saga rodzinna autorki cyklu "Siedem Sióstr", pełna dramatycznych sekretów z przeszłości. Jej akcja rozgrywa się w malowniczym nadmorskim miasteczku Southwold. Posy Mont...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Coś, co jednemu wydaje się śmieciem, dla kogoś innego może być cenne jak złoto”. Lucinda Riley słynie z tego, że jej historie potrafią zawładnąć czytelnikiem. Są wciągające, nostalgiczne i zap...

@Poprawnie_napisane @Poprawnie_napisane

"Wszyscy mamy niewiarygodną zdolność niedostrzegania tego, czego nie chcemy widzieć." (str.465) Historia pełna ludzkich dramatów, smutków i radości, odrzuconej miłości i powrotu do niej po latach. P...

@asach1 @asach1

Pozostałe recenzje @malgosialegn

Zakopane artystek
Zakopane - miejsce sprzyjające płodności artystycznej sławnych kobiet ...

Do Zakopanego można zawitać, aby delektować się pięknem Tatr, oddychać górskim i surowym powietrzem, przemierzać wszerz i wzdłuż Krupówki … Ale można też wybrać się w te...

Recenzja książki Zakopane artystek
Tylko tyle
Życie? Zbiór nieoczekiwanych zwrotów akcji i nieoczywistych relacji ...

Jak życie potrafi być skomplikowane i nieprzewidywalne wielu z nas zapewne miało okazję się przekonać. Tylko dlaczego w najmniej oczekiwanym momencie potrafi nas zaskocz...

Recenzja książki Tylko tyle

Nowe recenzje

Księga Wysp Ostatnich
Księga wysp ostatnich.
@Malwi:

Moim zdaniem książka "Księga wysp ostatnich" Anny Klejzerowicz to fascynująca mieszanka kryminału i powieści przygodowe...

Recenzja książki Księga Wysp Ostatnich
Osiem lekcji o nieskończoności
Udana popularyzacja matematyki
@almos:

Kolejna to książka, w której autor, matematyk izraelski, postawił sobie za cel popularyzację matematyki, uważam, że mu ...

Recenzja książki Osiem lekcji o nieskończoności
Majster bieda czyli zakapiorskie Bieszczady
Kim jest bieszczadzki zakapior?
@anna117:

Andrzej Potocki w swojej książce, która była wielokrotnie wydawana i uzupełniana, mówi, że na miano bieszczadzkiego zak...

Recenzja książki Majster bieda czyli zakapiorskie Bieszczady
© 2007 - 2024 nakanapie.pl