Twarz, brzuch, głowa recenzja

Komiksowa opowieść o kobiecości.

Autor: @Uleczka448 ·4 minuty
2021-01-29
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
W dniu wczorajszym - 29 stycznia 2021 roku, został opublikowany haniebny wyrok Trybunału Konstytucyjnego względem niemalże całkowitego zakazu aborcji, skazujący tysiące polskich rodzin na koszmar urodzenia chorego i nierokującego szans na przeżycie, dziecka. Piszę o tym z tego względu, iż w temat ten wpisuje się w doskonały sposób komiksowa opowieść Wanda Hagedorn i Oli Szmidy pt. "Twarz, brzuch, głowa", która opowiada właśnie o kobiecości, własnym ciele i prawie bycia tym, kim się tylko zapragnie. Pozycja ta ukazała się nakładem Wydawnictwa Kultura Gniewu.


Znana nam doskonale za sprawą komiksu "Totalna nie nostalgia" - Wanda Hagedorn, oddała tym razem w nasze ręce pasjonującą i niezwykle ważną opowieść o współczesnej kobiecości, a dokładniej rzecz biorąc patriarchalnym jej wzorcu, wpajanym przez pokolenia wszystkim dziewczynkom i nastolatkom. Głównymi bohaterkami są kobiety, która zmagają się z owym wymogami, ale też i z czasem rozprawiają z owym szaleństwem, decydując o swoim wyglądzie, życiu i byciu w taki sposób, w jaki pragną. Jednocześnie ten swoisty zbiór scen i wydarzeń z życia tych postaci wiąże się z osobami i poglądami współczesnych feministek, które w jakiejś mierze stanowią dziś pierwszą linię oporu w walce o prawa kobiet - zwłaszcza w naszym kraju...


Feministyczna opowieść - czy aby na pewno jest nią niniejsze dzieło...? W jakimś sensie na pewno tak, gdyż autorka odnosi się tu do feministycznych poglądów, walki o prawa kobiet i tak prozaicznych kwestii, jak chociażby możliwość nie zadbania o swoją fryzurę, makijaż, czy też schludny wygląd. To z pewnością ważny i w mej ocenie także intymny głos autorki, która opowiada tu o współczesnych kobietach, ale też i o sobie samej. Jednocześnie jednak nie ma tu patetyzmu i nuty agresji, które nierzadko wybrzmiewają we współczesnej, feministycznej narracji. Jest za to coś innego - znakomity, trafny w ocenie sytuacji i pięknie przekarykaturyzowany humor, który w mej ocenie czyni tę graficzną opowieść tak dobrą, w największym stopniu.


Jak już wspomniałam, fabułę tej opowieści wypełniają sceny z życia kobiecej bohaterki, a w zasadzie wielu bohaterek - czasami obejmują one ich dorosłą codzienność, innym razem okres młodości, a niekiedy też i dzieciństwo. To m.in. takie wątki, jak strach przed trądzikową cerą, konieczność przedłużania jędrnej skóry twarzy za wszelką cenę, szaleństwo na punkcie zgrabnej sylwetki, czy też nauka właściwych zachowań małych dziewczynek, które im przystają. To przykłady, ale też i ich skrajności, czyli próby - zazwyczaj udane próby, obalenia tych patriarchalnych zasad. Jednocześnie poznajmy tu również losy feministek z całego świata, które walczą o swoją wolność i prawo życia według własnych zasad. To ciekawe, zabawne, ale też i nierzadko dość gorzkie wątki, które z pewnością mają sobą coś ważnego do przekazania - nie tylko samą rozrywkę, ale też i bezcenny głos sprzeciwu wobec męskiego patriarchatu.


Bardzo interesująco przedstawia się także graficzne oblicze tej pozycji, o które zadbała Ola Szmida - debiutująca na polu komiksu. Otóż autorka ta zaoferowała nam niezwykle specyficzne, pociągnięte bardzo swobodną, nieregularną i sprawiającą wrażenie lekkiego chaosu, kreską - rysunki. To właśnie ów chaos, bałagan i w jakiejś mierze brzydota, sprawiają, że obrazy te nabierają wyjątkowej wymowy, głębi, ale też i naturalizmu, który czasami wydaje się być może przesadzonym, ale który na pewno ma swój wielki urok. Do tego mamy oczywiście bardzo przyjemne, trafnie dobrane i dość surowe w swych barwach - kolory, jak i też świetne kadrowanie. I przyznam szczerze, że jestem zauroczona warsztatem pani Oli, wobec czego z wielką chęcią poznam jej kolejne odsłony komiksowego ilustratorstwa.









Lektura tej opowieści sprawia nam wielką przyjemność, bawi w znakomity sposób oraz czasami porusza, zaś innym razem rozśmiesza, swoją emocjonalną wymową. I jeszcze kilka dni temu powiedziałabym, że komiks ten ma na celu nieść czytelnikom dobrą rozrywkę, która jednocześnie zwraca uwagę wszystkich kobiet na to, że mają prawo być kim tylko zechcą i wyglądać jak tylko chcą. Dziś jednak, po ostatnich wydarzeniach w naszym kraju powiem, że pozycja ta ma o wiele większą i ważniejszą wymowę, którą jest głos sprzeciwu wobec narzuceniu przez mężczyzn i Kościół kobietom tego, kim muszą być - m.in. matką chorego dziecka. I przyznam szczerze, że chyba nie można byłoby wybrać lepszej daty na premierę tego komiksu, aniżeli właśnie obecne dni.


Słowem podsumowania - "Twarz, brzuch, głowa" to piękna, świetnie skonstruowana, wspaniale wydana i mająca sobą do spełnienia ważny społeczny cel, komiksowa opowieść o współczesnej kobiecości, braku zgody na narzucanie jej postaci i w jakiejś mierze oporze wobec powracającej do łask patriarchalnej ideologii, którą tak usilnie pragnie nam narzucać obecny rząd i Kościół. I nie jest to z pewnością pozycja tylko i wyłącznie dla kobiet, gdyż zawarte tu przesłania są równie ważne także i dla mężczyzn - tych mężczyzn, którym zależy na ich żonach, córkach i matkach. Polecam - naprawdę warto!

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Twarz, brzuch, głowa
Twarz, brzuch, głowa
Wanda Hagedorn, Ola Szmida
8/10

Nowy graficzny memuar Wandy Hagedorn, autorki głośnej „Totalnie nie nostalgii”! Tym razem nie jest to opowieść zanurzona głęboko w polskiej historii, rozprawiająca się z dzieciństwem i młodością auto...

Komentarze
Twarz, brzuch, głowa
Twarz, brzuch, głowa
Wanda Hagedorn, Ola Szmida
8/10
Nowy graficzny memuar Wandy Hagedorn, autorki głośnej „Totalnie nie nostalgii”! Tym razem nie jest to opowieść zanurzona głęboko w polskiej historii, rozprawiająca się z dzieciństwem i młodością auto...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Uleczka448

Opowieści Baśniomistrza. Księga Koszmarów: Transylwania
Znakomita, paragrafowa gra grozy!

Świat grozy, horroru, koszmaru i wielkich wyzwań... - do takiej oto rzeczywistości zabiera nas najnowsza odsłona serii drużynowych gier paragrafowych „Opowieść Baśniomi...

Recenzja książki Opowieści Baśniomistrza. Księga Koszmarów: Transylwania
Antykwariat pod Salamandrą
Magia, przygoda, Zielona Góra i wielkie emocje!

Adam Przechrzta przychodzi do nas z zupełnie nową historią, oczywiście spod znaku literackiego fantasy. Oto bowiem nakładem Wydawnictwa Fabryka Słów ukazała się właśnie...

Recenzja książki Antykwariat pod Salamandrą

Nowe recenzje

Gdzie nie sięgają zorze
Świetna polska fantastyka!
@maitiri_boo...:

"Gdzie nie sięgają zorze" to powieść (debiut utalentowanej Pauliny Piontek), którą pokochałam już dawno temu. Dzięki te...

Recenzja książki Gdzie nie sięgają zorze
Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnik
Uniwersum Taylor
@sistersasbooks:

CZAS UDAĆ SIĘ W PODRÓŻ PO UNIWERSUM TAYLOR Hej, hej ! Czy mamy tu fanki oraz fanów Taylor Swift ? Jeżeli wasza odpowied...

Recenzja książki Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnik
Za kurtyną
Klasyka
@Aleksandra_99:

Klasyczne kryminały, choć kiedyś nie trzeba było ich tak nazywać, teraz warto dodać właśnie tą nazwę, ponieważ różnią s...

Recenzja książki Za kurtyną
© 2007 - 2024 nakanapie.pl