Kot, który jadał wełnę recenzja

Kot który jadał wełnę

TYLKO U NAS
Autor: @Julka_Jankowiszczyk ·1 minuta
2020-01-28
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
tym razem nasz detektyw Qiwlleran dostaje zadanie aby przeniknąć do świata stylistów wnętrz... Czy i tym razem czeka tam na niego równie pasjonująca zagadka jak w świecie artystów i marszandów???? Uczciwie mówiąc pokochałam tą serię za świetne poczucie humoru, ciapowatego acz dokładnego głównego bohatera, no i oczywiście wspaniałego kota syjamskiego który jest świetnym detektywem. Ocena 10 /10 bo czyta się szybko i przyjemnie. Warto tą serię przeczytać ponieważ nie jest ona przewidywalna, ma mnóstwo zwrotów akcji, główny bohater jest ciapowaty i powolny ale dzięki swojemu geniuszowi może rozwiązać każdą zagadkę. Jego rozmowy z kotami syjamskimi są fantastyczne, a same koty                      mega inteligentne. Samo środowisko artystów jest pokazane w bardzo ciekawym świetle ponieważ każdy człowiek który nie jest związany z tym środowiskiem nie jest w stanie sobie nawet wyobrazić co tam naprawdę się dzieje. Przekupywanie krytyków, kłamstwa, oszustwa są tam na porządku dziennym i można rzec że są tam chlebem powszednim. Kiedy dochodzi do prawdziwej zbrodni, wówczas podejrzani stają się wszyscy ponieważ jak się okazuje każdy miał coś na swoim sumieniu. A osoby które wydawałoby się że są wręcz kryształowo uczciwe wcale takie nie są za jakie się podają. Wszyscy udają z początku że bardzo się lubią, szanują itp itd ale w chwili największego wzburzenia pokazują na co ich naprawdę stać i przestają udawać aniołki którymi wcale nie są. Mnie główny bohater przypomina bardzo niezapomnianego porucznika Columbo, ponieważ jest tak samo dociekliwy, ciapowaty przez co wzbudza słusznie sympatię. No i tak jak Columbo główny bohater kocha zwierzęta bo gdyby tak nie było, czy zaadoptowałby dwa koty - zwierzaki ofiar dwóch różnych morderców... Columbo wprawdzie miał psa rasy baaset ale w tym przypadku nie ma różnicy. Co ciekawe detektyw Qiwlleran w kolejnym tomie na samym końcu cudem przeżywa atak mordercy a jego wybawcami okazują się koty. Można powiedzieć że zwierzaki są nie tylko świetnymi pomocnikami ale działają jak policja 
                            

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kot, który jadał wełnę
Kot, który jadał wełnę
Lilian Jackson Braun
7.3/10
Cykl: Kot, który..., tom 2

Jim Qwilleran nie jest zachwycony swoimi nowymi obowiązkami w redakcji gazety "Daily Fluxion". Wnętrzarstwo nigdy nie było jego specjalnością, więc dlaczego to akurat on musi prowadzić czasopismo pośw...

Komentarze
Kot, który jadał wełnę
Kot, który jadał wełnę
Lilian Jackson Braun
7.3/10
Cykl: Kot, który..., tom 2
Jim Qwilleran nie jest zachwycony swoimi nowymi obowiązkami w redakcji gazety "Daily Fluxion". Wnętrzarstwo nigdy nie było jego specjalnością, więc dlaczego to akurat on musi prowadzić czasopismo pośw...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Lilian Jackson Braun, amerykańska pisarka, zasłynęła cyklem lekkich kryminałów w liczbie 30 tomów, do których, nie ukrywam, przyciągnął mnie tytuł; „Kot, który…” tak brzmi tytuł każdej z części. Niec...

@Honorata77 @Honorata77

Lilian Jackson Braun (1913-2011) była przez 30 lat redaktorką Detroit Free Press. Tom 2 serii „Kot który…” powstał jeszcze w czasie jej aktywnego życia zawodowego. Cały cykl kryminałów został określon...

@Tessiak @Tessiak

Nowe recenzje

Śpiewaj, tańcuj i wesel się
Śpiewaj, tańcuj i wesel się
@jasminowaks...:

„Siedząc samotnie w obcym domu pełnym obcych, czułam, jakbym znalazła się na niebezpiecznych wodach, kiepska pływaczka ...

Recenzja książki Śpiewaj, tańcuj i wesel się
Szept
Ś𝘄𝗶𝗮𝘁ł𝗼 𝘁𝗼 ż𝘆𝗰𝗶𝗲. 𝗖𝗶𝗲𝗺𝗻𝗼ść 𝘁𝗼 ś𝗺𝗶𝗲𝗿ć.
@gala26:

Ż𝑎𝑟 autorstwa Weroniki Mathii głęboko zapisał się w mojej pamięci. Była to uczta literacka na bardzo wysokim poziomie. ...

Recenzja książki Szept
Oko słonia
Pustynia, susza, śmierć...
@aga.kusi_po...:

„Oko słonia” ... Po lekturze tak wiele słów ciśnie mi się na usta. Zbyt wiele, by wykrzyczeć je jednocześnie. Zbyt wie...

Recenzja książki Oko słonia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl