Krzyk orła recenzja

Krzyk orła

Autor: @Monika_2 ·2 minuty
2024-01-25
Skomentuj
1 Polubienie
Hmm. Mam dylemat jeśli chodzi o tą historię. Powiem szczerze, że jest to moje pierwsze spotkanie ze szwedzkim kryminałem i cyklem Millennium.
I raczej na tym jednym się skończy. Dlaczego? O tym za chwilę.
Krzyk orła jest siódmym tomem cyklu Millenium i jednocześnie pierwszym z trzech planowanych tomów autorstwa Karin Smirnoff.
Na dalekiej północy Szwecji globalne korporacje mają swoje plany co do przejęcia naturalnych terenów. Podobnie, jak organizacje przestępcze.
Lisbeth Salander przyjeżdża do Gasskas w sprawach rodzinnych. Zostaje opiekunką swojej bratanicy Svali, której matka niedawno zniknęła.
Okazuje się, że dziewczyna pomimo zaledwie trzynastu lat jest niezwykle utalentowana oraz ... jest obserwowana.
W tym samym czasie Mikael Blomkvist również zmierza w te tereny. Sprowadza go ślub córki z mężczyzną, co do którego krążą niepokojące plotki.
Niespodziewane wydarzenia sprawią, że drogi Lisbeth i Mikaela znowu się przetną.
Gdy długo skrywana prawda ujrzy światło dzienne, Salander staje się ostatnią nadzieją dla Blomkvista.
Z jednej strony doceniam pomysł na tą historię, bo jest naprawdę ciekawy. Korupcja, wielkie pieniądze, tajemnicze zaginięcia, ludzie, którzy nie cofną się przed niczym by osiągnąć cel.
Gdy w grę wchodzą wielkie pieniądze nie liczy się nic - ani ludzkie życie, ani przyroda. Dla niektórych nie ma żadnych świętości poza dwiema - władzą i pieniędzmi.
Smutne to, ale prawdziwe.
Z drugiej strony chyba nie do końca rozumiem szwedzkie poczucie humoru.
Chyba po raz pierwszy spotkałam się z tym, aby dwie nowo poznane w pociągu osoby przedstawiały się sobie inicjałami.
"Zmieści się pan tutaj. Jedziemy w tym samym przedziale - odzywa się mężczyzna (...)
- IB - mówi tamten i podaje mu rękę.
- MB - odpowiada Mikael."
W pewną dezorientację wprawiała mnie również konstrukcja zdań, jak i szwedzkie nazwy.
W jednym akapicie autorka pisze o Lisbeth, a w drugim o Mikaelu. Przydałaby się jakaś stopka, by to oddzielić od siebie.
Dodatkowo wplecenie w aktualną dyskusję pomiędzy postaciami, rozmowy przebiegającej w myślach jednej z nich i to w dodatku naprzemiennie nie do końca przypadło mi do gustu.
Miałam również wrażenie, że część zdań była sformułowana jakby bezosobowo.
"Sprzątacz nie zna jego imienia. Chłopiec mówił mu nie raz, ale sprzątacz nie pamięta."
No i chyba po raz pierwszy spotkałam się w książce z takimi określeniami, jakie są użyte w tej powieści.
"Lubi Lisbeth, ciągnie ją do niej jak mącznika do spiżarni (...)."
"Rozmowa płynie opornie, jak śmieci unoszące się na Gangesie."
Serio?
Wiem, że seria Millennium ma swoich zwolenników. Ja jednak pozostanę przy polskich kryminałach.
Jak sami widzicie mam mieszane odczucia, co do tej historii. Są rzeczy które mi się podobały i takie, które nie przypadły mi do gustu.
A jak jest z wami? Czytaliście już Krzyk orła? Jakie są wasze odczucia?
Ocenę tej historii pozostawiam każdemu z osobna, ponieważ wszystkim nam nie musi się podobać to samo. Może akurat wy traficie do grona fanów tego cyklu?
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca Wydawnictwo Czarna Owca (współpraca barterowa).

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-01-20
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Krzyk orła
2 wydania
Krzyk orła
Karin Smirnoff
6.7/10
Cykl: Millennium, tom 7

Na dalekiej północy Szwecji w Norrlandii, poza centrum uwagi mediów, ma miejsce grabieżcza operacja, w trakcie której wielkie korporacje nie szczędzą środków, aby uzyskać dostęp do ziemi i naturalnyc...

Komentarze
Krzyk orła
2 wydania
Krzyk orła
Karin Smirnoff
6.7/10
Cykl: Millennium, tom 7
Na dalekiej północy Szwecji w Norrlandii, poza centrum uwagi mediów, ma miejsce grabieżcza operacja, w trakcie której wielkie korporacje nie szczędzą środków, aby uzyskać dostęp do ziemi i naturalnyc...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

I oto doczekaliśmy się siódmej części cyklu "Millenium". Dużo się spodziewałam po tej kontynuacji, znając wspaniałą trzytomową sagę rodziny Kippów Karin Smirnoff i muszę przyznać, że tak całkiem to ...

@ISIA @ISIA

Saga "Millennium" nieżyjącego już Stiega Larssona jest serią świetnie napisanych i trzymających w napięciu kryminałów. Spadkobiercy mistrza wyrazili zgodę na opisanie dalszych przygód Lisbeth Salande...

@Aga_M_B @Aga_M_B

Pozostałe recenzje @Monika_2

Historia dwóch miłości
Historia, która mnie poruszyła

[Współpraca barterowa z @Link ] "Zraniona miłość jest bolesną lekcją i nadzieją, że po burzy wyjrzy słońce." Wiecie, co mi się najbardziej spodobało w powieści Magdy R...

Recenzja książki Historia dwóch miłości
Kamienica Schopenhauerów
Historia, która przeniesie was w przeszłość

[Współpraca barterowa z @Link ] "W tym momencie Ben zatrzymał się przed Dworem Artusa i z podziwem zadarł głowę na rzeźby postaci spozierających z góry na przechodniów....

Recenzja książki Kamienica Schopenhauerów

Nowe recenzje

Ocalić siebie
Ocalić siebie
@mrsbookbook:

Główna bohaterka Hania po stracie mężczyzny, którego kochała z całego serca, musi zacząć żyć na nowo. Kończy studia med...

Recenzja książki Ocalić siebie
We’re Just Enemies
Powrót do Arkansas
@distracted_...:

Dziś o książce, która jest kolejną z uniwersum Arkansas. Przepadłam do tej pory dla wszystkich, więc i tej historii nie...

Recenzja książki We’re Just Enemies
One shot
One shot
@zia.libri:

“One shot” jest historią, którą miałam przyjemność poznać już na platformie Wattpad. A kiedy zostało ogłoszone jej wyda...

Recenzja książki One shot
© 2007 - 2024 nakanapie.pl