Miasto nocą. Londyn recenzja

Ktoś śpi, ktoś nie śpi... czarne niebo...

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @aga.kusi_poczta.fm ·3 minuty
2024-03-25
1 komentarz
26 Polubień

Spacer po ulicach Londynu. Spacer nocą, gdy do uszu dochodzą głosy tych, którzy nie śpią. Noc skrywa wiele, ale gdy już ją wchłoniesz, nagle dostrzegasz ruch, jak w dzień. I zastanawiasz się, czy Londyn nie zasypia? Nie daje sobie wytchnienia? Nie daje sobie jakiejś przerwy, odpoczynku?

Bezsenność się leczy na wiele sposobów. Toniesz pośród wielu recept i jeszcze większej ilości rad podobnych sobie. Przypadkowo poruszasz temat i nagle okazuje się, że każdy ma ten problem. Bezsenność to choroba naszych czasów. Dlatego, gdy zmęczony wolno mijającą nocą podchodzisz do okna i patrzysz na świat pogrążony w głębokim śnie, nagle okazuje się, że nie jesteś sam. Nie jesteś sam ani w tym budynku, ani w tym mieście, ani na świecie. Takich, co nie śpią jest wielu. Jedni nie śpią, bo nie mogą, bo sen o nich zapomniał, bo głowa nie pozwala, bo bolączki codzienności nie pozwalają, bo serce zbyt szybko bije... Ale są i tacy, co nocą pracują. A ilu ich jest? Co robią?

„(...) Miasto przyjmuje obraz w części dramatu dokumentalnego, a częściowo karnawału groteski”. Noc jest biblioteką monografii, której półki z każdą nocą ożywają i powiększają się. Rodzi się nowe życie, jakieś odchodzi, ktoś nie śpi, bo widzi „nocne słońce”, a serce zbyt głośno wybija swój marsz w uszach... Reportaże Sukhdev`a Sandhu to noktowizory, które prześwietlają Londyn nocą. To reportaże, które tworzą barwną mozaikę nocy – nie tylko Londynu, ale i każdego innego miasta na świecie. I gdy stoisz nocą przy oknie czekając na sen, a przed tobą pulsuje serce nigdy niezasypiającej ziemi „(...) czujesz się, jak gigant, ponieważ świat się zmniejszył”. Ci, co nie śpią widzą to, czego ci śpiący nie widzą. Ci, co nie śpią sprzątają miejsca, po których za dnia będziesz chodził, gdzie będziesz pracował, gdzie w kolejce będziesz łapał resztki ulatującego z ciebie zdrowia czy płakał z bezsilności. Bo wszystkich tych pracujących bezsennych łączy „(...) kipiący na wolnym ogniu smutek”. Każdej nocy coraz bardziej oddala się od nich dusza niegdysiejszych ja. Zmieniają się, bo życie zmusza. Zmusza bieda, dzieci i rachunki, dlatego pracują nocami za grosze, by ślizgać się po tafli życia z pełnym brzuchem. Często płaczą, topią się, bo tafla pod nimi nagle pęka, a te łzy sprawiają, że ich ciała i oni cali ulegają korozji. Próbują być obojętni, ale to ludzie z uczuciami, a płakać bez emocji się nie da. Nadmiar trzeba z siebie wyrzucić. I w takich momentach załamania i samotności do ich uszu dochodzi melodia. Noc ma swoją „ścieżkę dźwiękową”, którą każdy słyszy inaczej. I chyba to ich jeszcze trzyma w pionie, by pomimo nocnego tragizmu, odtrącenia i niewidzialności, przetrwać. By być „o jeden oddech od zatonięcia”.
Musisz sprzątać po nocnych ekscesach, wozić klientów nocną taryfą, słuchać ich obelg i historii o marzeniach, które podlane alkoholem nagle potrzebują ujawnienia. Sprzątasz w biurowcach, lub po szybkim seksie z byle kim i byle gdzie. Zmywasz z chodników wymioty, fragmenty ludzkich tkanek tych, którzy postanowili w nocy popełnić samobójstwo. Szorujesz rozbryzganą krew po nocnej walce gangów, grzebiesz w odchodach miejskich, nasłuchujesz obecności demona, którego rozsiane zło musisz odczynić. Noc skrywa graficiarzy, straż, pilotów, śmieciarzy i tych, którzy tkwią przed monitorami kończąc projekt na wczoraj.

Noc tętni życiem.

Już od tak dawna nie mogę spać. Noc w noc na nogach, jakby ktoś walną mnie w głowę”. Trudno przywyknąć i zachować jako taką godność. Trudno zaakceptować taki los. Mózg tkwi w wyżymaczce i boli. Całe ciało boli, dlatego wyłączasz myśli idąc do pracy.
To pomaga...
Przynajmniej na chwilę, na kilka nocy i dni...

Miasto nocą. Londyn” to spacer ulicami ciemnego miasta, podczas którego napotykasz różnych ludzi. Obcy stają się znajomymi. Słuchasz ich historii i współczujesz im – to jedyne, co możesz dla nich zrobić. Wysłuchać ich – jak autor, Sukhdev Sandhu. Możesz ich pocieszyć, pogłaskać po zmęczonych i zniszczonych rękach, dać ciepłą kurtkę, bo nocami marzną...

W te reportaże wpadasz całkowicie, a gdy kończysz zamykasz „Miasto nocą” i siedzisz. Bolą cię stopy, serce i głowa. Do portu w tobie wpływają zagubione kutry myśli, a własna szarość dni nagle okazuje się być barwna i wartościowa. Dziękujesz za przespane noce i ciepłe łóżko...

Miasto nocą. Londyn” Sukhdev`a Sandhu zaskakuje, ale i zatrważa.
Paraliżuje, otwiera oczy i uszy.
Budzi emocje.

Takie są te teksty. Tętnią mimo ciszy nocnej i nie śpią mimo zmęczenia.



#agaKUSIczyta

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-03-12
× 26 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Miasto nocą. Londyn
Miasto nocą. Londyn
Sukhdev Sandhu
7/10
Seria: Londinium

Sukhdev Sandhu odwiedził klinikę snu, w której ludzie leczeni są z bezsenności. Siedział u boku policji lotniczej podczas nocnych patroli. A także przyglądał się pracy szambonurków i wysłuchiwał się ...

Komentarze
@Kate77
@Kate77 · 29 dni temu
Fascynująca recenzja. Z przyjemnością przeczytałabym książkę napisaną w takim stylu i takim językiem jak ta recenzja. Gratuluję
× 2
Miasto nocą. Londyn
Miasto nocą. Londyn
Sukhdev Sandhu
7/10
Seria: Londinium
Sukhdev Sandhu odwiedził klinikę snu, w której ludzie leczeni są z bezsenności. Siedział u boku policji lotniczej podczas nocnych patroli. A także przyglądał się pracy szambonurków i wysłuchiwał się ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @aga.kusi_poczta.fm

Śpiewająca lipka. Bajki Słowian Zachodnich
Podróż do bajkowego raju

Z tymi bajkami się spajam. Od dziecka zachwycają mnie rysunki, jakie są na niektórych stronach - niebywałe i wywołujące eksplozję ciepła w sercu i jednoczesny uśmiech na...

Recenzja książki Śpiewająca lipka. Bajki Słowian Zachodnich
Wieczny mąż
Ten trzeci

Gdy bierzesz do ręki Dostojewskiego, to wiesz, że historia może i będzie należała do lekkich, ale już lektura wymagać będzie czasu i kontemplacji. Że to nie powieść, prz...

Recenzja książki Wieczny mąż

Nowe recenzje

Priest
Recenzja
@zmiloscidom...:

Jest to książka totalnie 18+! Jeśli tematyka romansu z udziałem księdza wywołuje u Ciebie dyskomfort, to lepiej nie czy...

Recenzja książki Priest
Opowieści z bagien. Zaśpiewaj dla mnie
Wciągająca i ciekawa historia
@Izzi.79:

Niezwykły, mroczny oraz tajemniczy świat wampirów i wiedźm fascynuje chyba każdego, a na pewno mnie. Jestem fanką książ...

Recenzja książki Opowieści z bagien. Zaśpiewaj dla mnie
Zły. Odrodzenie
Recenzja
@elissa94:

❤RECENZJA ❤ "ZŁY ODRODZENIE" HELENA LEBLANC O niektórych książkach i autorach mówi się zdecydowanie za mało! Też tak ...

Recenzja książki Zły. Odrodzenie
© 2007 - 2024 nakanapie.pl