Lód. Czyściciel recenzja

Ku końcowi

Autor: @MichalL ·1 minuta
2021-02-19
1 komentarz
5 Polubień
Zima za oknem nie odpuszcza. Codzienne walki z zaspami, przymarzniętymi uszczelkami w drzwiach samochodów i ten przenikliwy dźwięk porannego skrobania, który odbija się swym złowrogim echem od ścian uśpionych bloków. Poczułem, że to odpowiedni czas aby ostatni raz wejść do zimowego klimatu Przygranicza. Aby dobić się, a jednocześnie wzmocnić jego mroźną aurą i magiczną cząstką.

Przygranicze bowiem, to wyjątkowe miejsce. Pełne mrozu, niezwykłych zaklęć i czarowników, które przeniesione do równoległego wymiaru stanowi odmienną krainę. Przyszedł jednak czas kiedy magia tego miejsca przestała się mieścić się w określonych granicach i zaczęła przenikać do rzeczywistego świata. W takich okolicznościach poznajemy Aleksandra Siergiejewicza Ledniewa zwanego również jako Sopel/Śliski, który powraca po dwutomowej przerwie do centrum wydarzeń. Co to jednak za wydarzenia?

Jeśli ktoś z czytelników zdążył zachłysnąć się mroźnym powietrzem wcześniejszych tomów cyklu, niestety tym razem będzie musiał obejść się smakiem, a przynajmniej zgodzić się na ustępstwa. Sopel wyciągnięty z gorącego urlopu, zostaje wezwany do odegrania głównej roli w ratowaniu świata. Natura człowieka jednak się nie zmienia i Sopel jak to Sopel, czyni swoją powinność, mimo że zwierzchnicy drą w tym czasie włosy z głów tłumacząc jego poczynania.

Wszystko się zmieniło jeśli chodzi o klimat. Zrobiło się bardziej miejsko, tłocznie na ulicach, a Przygranicze? To już tylko równoległa kraina, podpatrywana przez ogromny wizjer laboratoryjnych przyrządów mierzących najdrobniejsze odchylenia magicznego tła. Wszystko pod kontrolą, bo akcja rozgrywa się niczym z kryminalnych kartotek. Raporty, śledzenie podejrzanych i tuszowanie niewygodnych faktów.

Obawiam się, że to najsłabsza część cyklu. Lubiłem ten stalkerski, mroźny klimat, który w tym przypadku został zepchnięty w niechciany kąt i w rezultacie stał się drobnym elementem łączącym poprzednie części cyklu. Z jednej strony szkoda, z drugiej zaś może właśnie nadszedł czas, by w końcu odetchnąć i usiąść w ciepłym zaciszu. Z murowanym kominkiem i palącymi się w nim kawałkami polan. Wypiąć się na wszystko i wyciągnąć zmarznięte stopy w kierunku skwierczących płomieni. To byłoby dobre zakończenie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-02-18
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Lód. Czyściciel
Lód. Czyściciel
Paweł Kornew
8/10
Cykl: Przygranicze, tom 7
Seria: Fabryczna Zona

Przygranicze to przeniesiony do krainy wiecznego mrozu kawałek naszego świata. Trafić może tam każdy - wystarczy znaleźć się w nieodpowiednim miejscu o nieodpowiedniej porze - za to wyrwać się stamtąd...

Komentarze
@Wiesia
@Wiesia · ponad 3 lata temu
Świetna recenzja 👍
Takie lubię.
× 1
@MichalL
@MichalL · ponad 3 lata temu
Dziękuję za uznanie... aż otworzę sobie kolejne, maluteńkie pifffko ;)
× 1
@Wiesia
@Wiesia · ponad 3 lata temu
Zdrówko 🍺
× 1
Lód. Czyściciel
Lód. Czyściciel
Paweł Kornew
8/10
Cykl: Przygranicze, tom 7
Seria: Fabryczna Zona
Przygranicze to przeniesiony do krainy wiecznego mrozu kawałek naszego świata. Trafić może tam każdy - wystarczy znaleźć się w nieodpowiednim miejscu o nieodpowiedniej porze - za to wyrwać się stamtąd...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @MichalL

Navy Seals
Preludium

Amerykańska jednostka specjalna Navy SEALs to bez wątpienia światowa elita wojskowych oddziałów antyterrorystycznych. To właśnie Ci, którzy z dumą podpisują się pod oper...

Recenzja książki Navy Seals
Miasto piekielne
Buzi w policzek

"Miasto piekielne" to opowieść, którą mógłbym z czystym sercem polecić każdemu, kto jeszcze nie miał okazji romansować z Edwardem Lee a szuka klimatu rodem z filmu "Cons...

Recenzja książki Miasto piekielne

Nowe recenzje

Krew nas połączy
Potencjał był, ale nie do końca wyszło
@maitiri_boo...:

Bardzo nie lubię pisać negatywnych opinii. Z napisaniem o tej książce długo zwlekałam. Dużo czasu również zajęło mi jej...

Recenzja książki Krew nas połączy
Clash
Super <3
@czarno.czer...:

"Ko­cha­łam go. Ale cza­sa­mi, jak uczy­ło mnie życie, mi­łość to po pro­stu za mało". "Mi­łość nie jest łatwa. Szcze­...

Recenzja książki Clash
Grecja. Gorzkie pomarańcze
Wśród drzewek pomarańczowych
@Remma:

Ten piękny, starożytny kraj postrzegany jest jako kraj mlekiem i miodem płynący, pełen słonecznych plaż. Tutaj mamy Gre...

Recenzja książki Grecja. Gorzkie pomarańcze
© 2007 - 2024 nakanapie.pl