Miasto z mgły recenzja

Labirynt miasta ginie we mgle

Autor: @mewaczyta ·1 minuta
2021-05-03
Skomentuj
3 Polubienia


Białe suknie, które znikają we mgle. Ślady butów, które przykrywa śnieg. Ciało, które ginie w spienionych falach rzeki.
Chwile ulotne, ale pozostawiające w sercu czytelnika trwały ślad. Urywki życia, które dopiero się zaczynało lub miało ku końcowi. Fragmenty codzienności, jaka miesza się z fikcją. A wszystko to w scenerii zwykle pochmurnej. Często w labiryncie wąskich uliczek, w jakich łatwo można się zgubić. W towarzystwie kościołów i cmentarzy. Gdzie jawa łatwo może pomylić się ze snem, choć jest jedynie obnażającą ludzką naturę prawdą.

„Porzekadło głosi, że człowiek powinien iść, póki ma siłę w nogach, mówić, póki staje mu głosu, i marzyć, póki jeszcze tkwią w nim resztki niewinności, bo i tak wcześniej czy później nie będzie już mógł ustać o własnych siłach, oddechu mu całkiem zabraknie, a marzyć będzie jeno o wiecznej nocy zapomnienia."

Czytając kolejne opowiadania miałam wrażenie, że widzę opisywane obrazy, słyszę dźwięki wybrzmiewające ze zdań, czuję zapachy, jakie na stronach mogłam znaleźć, a moja skóra odczuwa dotyk, o jakim mowa była w tekście. Moje ciało siedziało w jednym miejscu, a dusza wędrowała po świecie, jaki przede mną Zafón otworzył. Palcem dotykałam kolejnych wydrukowanych liter, jakbym miała dzięki temu dotknąć samego autora. Wracałam do wcześniej przeczytanych akapitów, a w głowie miałam zdanie otwierające opowiadanie „Blanca i pożegnanie" — „Zazdroszczę i zawsze będę zazdrościć owej niezwykłej umiejętności zapominania, którą obdarzeni są niektórzy szczęśliwcy" — bo tak pragnęłam zapomnieć o przeczytanym przeze mnie tekście, by znów móc spotkać się z nim ten pierwszy, wyjątkowy raz.

„Miasto z mgły" to jedenaście opowiadań, które wcześniej ukazywały się w różnych miejscach lub dopiero czekały na okazję, by pokazać się światu. Fani twórczości Zafóna znajdą w nich bohaterów, których mogli poznać już wcześniej, a nowi czytelnicy odkryją świat, który człowieka pochłania. Zbiór ten stanowi przepiękne zwieńczenie twórczości wspaniałej osoby, która w zeszłym roku niestety odeszła z tego świata. Zostawiła jednak po sobie zdania, które trafiają prosto w serca wrażliwych dusz i tym sposobem stała się nieśmiertelna.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-05-03
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Miasto z mgły
2 wydania
Miasto z mgły
Carlos Ruiz Zafón
8.2/10

Ostatnia książka Carlosa Ruiza Zafona Młody chłopak odkrywa, że chce zostać pisarzem, kiedy jego opowieści zaciekawiają bogatą dziewczynę, która skradła mu serce. Budowniczy ucieka z Konstantynopo...

Komentarze
Miasto z mgły
2 wydania
Miasto z mgły
Carlos Ruiz Zafón
8.2/10
Ostatnia książka Carlosa Ruiza Zafona Młody chłopak odkrywa, że chce zostać pisarzem, kiedy jego opowieści zaciekawiają bogatą dziewczynę, która skradła mu serce. Budowniczy ucieka z Konstantynopo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

 Tak mogłaby wyglądać okładka kolejnej książki Carlosa Ruiza Zafóna…, ale nie będzie, bo nie będzie już żadnej książki tego autora. „Miasto z mgły” to jego ostatnia książka, a właściwie zbiór je...

@ale.babka @ale.babka

„Miasto z mgły” jest ostatnią książką autora, została wydana po jego śmierci. Jest to również zbiór opowiadań należący do serii o Cmentarzu Zapomnianych Książek, którą uwielbiam całym swoim sercem. C...

@w.literaturze @w.literaturze

Pozostałe recenzje @mewaczyta

Carmilla
Powrót gotyckiej perły

@Obrazek Historia o toksycznym uczuciu niestabilnej jednostki, które niesie ze sobą jedynie krzywdę. Brzydkiej duszy zamkniętej w pięknym ciele. Wykorzystanej dobroci ...

Recenzja książki Carmilla
Psalm dla zbudowanych w dziczy
Filozoficzny comfort book w świecie science-fiction.

Roboty zyskały samoświadomość i opuściły fabryki, by odkryć, czym jest piękno przyrody nieskalanej stopą człowieka. Ludzie natomiast musieli na nowo poukładać swoje funk...

Recenzja książki Psalm dla zbudowanych w dziczy

Nowe recenzje

Sąd ostateczny
Armagedon.
@Malwi:

"Sąd ostateczny" Anny Klejzerowicz to książka, która od pierwszych stron przyciągnęła moją uwagę i nie pozwoliła się od...

Recenzja książki Sąd ostateczny
Akademia Crookhaven. Szkoła oszustów
Warto czytać
@Izzi.79:

Któż z nas nie czytał lub przynajmniej nie słyszał o „Harrym Potterze”? Hmm…wydaje mi się, że chyba każdy. Sama posiada...

Recenzja książki Akademia Crookhaven. Szkoła oszustów
Mój wyścig z depresją
Wyścig z życiem, wyścig z samą sobą
@joanna123:

Depresja. Tak wiele o niej wiemy, a wciąż nie wiemy zbyt wiele. Tak łatwo jest nam oceniać ludzi po tym, co widzimy. Pr...

Recenzja książki Mój wyścig z depresją
© 2007 - 2024 nakanapie.pl