Lekka praca nie istnieje recenzja

Lekka praca naprawdę nie istnieje

Autor: @mewaczyta ·1 minuta
2023-10-05
1 komentarz
9 Polubień
Po wypaleniu zawodowym, porzuceniu pracy i krótkiej przerwie na złapanie oddechu — bohaterka poszukuje miejsca dla siebie. Zależy jej na zawodzie niezbyt wymagającym, a już na pewno nie angażującym na tyle, by nawet po powrocie do domu, myślami wciąż być w miejscu zatrudnienia. I tutaj pojawia się pierwszy problem. Kobieta jest zmęczona, ale ambitna, więc nieważne, czego dotyczy jej praca — zawsze sprawdza się w niej dobrze, zawsze emocjonalnie się angażuje. Monitoruje podejrzanego, tworzy ogłoszenia do autobusu, wymyśla teksty na opakowania krakersów, rozwiesza plakaty i zajmuje się leśniczówką. Skacze między zawodami, zwykle z własnego wyboru, ale nigdzie nie znajduje spokoju. Są momenty, gdy nawet sama zapomina, dlaczego zdecydowała się na dane stanowisko, gdy postanawia zmienić swoje oczekiwania zawodowe, gdy zatraca siebie lub kładzie na siebie zbyt wielką presję. Często miota się między tym, czego chce, choć doskonale wie o tym, czego nie chce. Podobno mieszka z rodzicami i podobno ma przyjaciół, ale nie znajduję się w powieści dla nich miejsce. Jest tylko Ona — kobieta po trzydziestce, która próbuje swoich sił w kolejny miejscu. Bez hobby, bez większych aspiracji. Z osobowością raz uległą, raz asertywną.

Fabuła powieści to opisy kolejnych stanowisk, subtelne odbicie społecznych oczekiwań oraz niewinna dawka surrealizmu. Jest to historia spójna, a jednak na tyle powolna i niepozorna, że wiele razy zastanawiałam się, dokąd ona tak właściwie dąży. A jednak wciąż dobrze się ją czytało, nawet jeśli im dalej w lekturze, tym dalej od wniosków innych niż, że lekka praca po prostu nie istnieje.

Chciałabym powiedzieć więcej (może coś o szczątkowym czarnym humorze czy hipokryzji głównej bohaterki), ale nadmiar moich słów sprawia, że z powieści Kikuko Tsumura ulatuje mgiełka niewiadomego. Mgiełka, która dodaje uroku. W dodatku odbiory bohaterki są u czytelników tak różne, że wolę nie sugerować własnych wniosków. Dlatego niech wystarczy Wam, że lektura była przyjemna, choć jednocześnie bezcelowa (zero emocji, zero przemyśleń), co tym razem mi nie przeszkadzało.


przekł. (niestety z angielskiego) Paweł Szadkowski


(Dla uzupełnienia informacji z okładki: Autorka w 2008 roku dostała nagrodę Akutagawy za powieść „Potosu Raimu no Fune“/„ポトスライムの舟. Niestety u nas jeszcze nie ma jej na rynku.)

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-10-05
× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Lekka praca nie istnieje
Lekka praca nie istnieje
Kikuko Tsumura
7.8/10

Młoda Japonka po kilkunastu latach pracy w jednym miejscu decyduje się na zmianę i szuka nowego zatrudnienia. Dotychczasowy stres, zmęczenie i wypalenie kierują ją w całkowicie nowe rejony zawodowe, ...

Komentarze
@tsantsara
@tsantsara · 8 miesięcy temu
Wiele z tego, czego doświadcza człowiek, jak postrzega go i traktuje świat (ale też jak on postrzega i traktuje świat), zależy od niego samego. Przypomina mi się głupi dowcip z cyklu "przychodzi baba do lekarza"...
- Wszystko mnie boli, pani doktorze: dotykam głowy - boli, dotykam ręki - boli, dotykam brzucha...
- Ma pani złamany palec.
Lekka praca nie istnieje
Lekka praca nie istnieje
Kikuko Tsumura
7.8/10
Młoda Japonka po kilkunastu latach pracy w jednym miejscu decyduje się na zmianę i szuka nowego zatrudnienia. Dotychczasowy stres, zmęczenie i wypalenie kierują ją w całkowicie nowe rejony zawodowe, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Każdy w swojej pracy odnajdzie coś ciężkiego. Połowę życia przepracowałam w handlu, więc doskonale wiem, z czym się łączy obsługa klienta. W sklepach najczęściej to ekspedientka jest „opluwana” za ob...

@Rozchelstana_Owca @Rozchelstana_Owca

"Kimkolwiek jesteście, bardzo możliwe, że pewnego dnia będziecie chcieli uciec od pracy, w którą niegdyś wierzyliście, i porzucicie ścieżkę, którą podążaliście". Gdyby każdy z nas spróbował w swoim...

@WioletaSadowska @WioletaSadowska

Pozostałe recenzje @mewaczyta

Carmilla
Powrót gotyckiej perły

@Obrazek Historia o toksycznym uczuciu niestabilnej jednostki, które niesie ze sobą jedynie krzywdę. Brzydkiej duszy zamkniętej w pięknym ciele. Wykorzystanej dobroci ...

Recenzja książki Carmilla
Psalm dla zbudowanych w dziczy
Filozoficzny comfort book w świecie science-fiction.

Roboty zyskały samoświadomość i opuściły fabryki, by odkryć, czym jest piękno przyrody nieskalanej stopą człowieka. Ludzie natomiast musieli na nowo poukładać swoje funk...

Recenzja książki Psalm dla zbudowanych w dziczy

Nowe recenzje

Osiem lekcji o nieskończoności
Udana popularyzacja matematyki
@almos:

Kolejna to książka, w której autor, matematyk izraelski, postawił sobie za cel popularyzację matematyki, uważam, że mu ...

Recenzja książki Osiem lekcji o nieskończoności
Majster bieda czyli zakapiorskie Bieszczady
Kim jest bieszczadzki zakapior?
@anna117:

Andrzej Potocki w swojej książce, która była wielokrotnie wydawana i uzupełniana, mówi, że na miano bieszczadzkiego zak...

Recenzja książki Majster bieda czyli zakapiorskie Bieszczady
Zapach pustyni
Recenzja
@bookiecikowa:

Chcę zacząć od tego, że rozdziały są bardzo krótkie, ale równie ciekawe. Nie czułam się, jakbym czytała wypełniacze tek...

Recenzja książki Zapach pustyni
© 2007 - 2024 nakanapie.pl