Magiczny ekspres. Między światłem a cieniem recenzja

Magiczny ekspres 2

Autor: @lunka.bookstagram ·2 minuty
2021-12-01
Skomentuj
1 Polubienie
„Magiczny ekspres – między światłem a cieniem” to druga część serii, która opowiada historię głównej bohaterki – Flinn, która przypadkiem odkrywa to, co nieznane, magiczne i niekiedy niebezpieczne.

Jeśli ktoś nie czytał pierwszej części, polecam najpierw zapoznać się z recenzją pierwszego tomu. Poniżej możliwe spojlery.

Po dwóch tygodniach, które Flinn przeżyła w Ekspresie Międzykontynentalnym, wydarzyło się coś niesamowitego. Świat, w którym Flinn chciała uczestniczyć, stał się jej rzeczywistością. Założyciel magicznej szkoły, Stephenson, wiele lat temu wysłał w świat swoich trzech towarzyszy, obieżyświatów, zwierzęta widmowe, aby werbowali uczniów. W końcu nadszedł czas na Flinn, która nareszcie dostała swój bilet.

„Ekspres jest jak dywan utkany z tajemnic. Wyskubaliśmy parę nitek z brzegu i teraz musimy odczekać, żeby całkiem się popruł na naszych oczach”.

W pierwszej części poznajemy tajniki magicznego świata i skupiamy się na misji Flinn – odnalezieniu jej brata. Jonte niestety się nie odnajduje, ale dziewczyna ma kilka poszlak. Na pewno wiadomo, że Jonte przebywał w Ekspresie. Co dokładnie się z nim stało? Jego bilet o dziwnym wyglądzie, jego ubrania, a nawet pionek do gry w tryktraka – poszlaki są, ciężej tylko je złączyć w całość. Łatwiej by było, gdyby załoga pociągu nie była aż tak tajemnicza… Poprzedni tom przybliża nas do rozwiązania zagadki. Czy teraz uda się nam dowiedzieć, co stało się z Jontem?

Flinn nigdy nie czuła się wyjątkowo. Nie uważała, że może dokonać czegoś wielkiego, nie miała ambicji, ani za specjalnej wiary w siebie i swoje możliwości. Teraz, gdy okazało się, że jest dzieckiem tygrysa, musi zmienić swoje postrzeganie siebie i rzeczywistości. W szkole ma szansę nauczyć się wszystkiego, co jej się przyda w późniejszym życiu. Tutaj nie naucza się magii, a bohaterstwa, pewności siebie, zachowania czy sztuk walki, czyli tego, czego będą potrzebować te wyjątkowe dzieci.

„Magiczny ekspres – między światłem a cieniem” to przyjemna lektura na chłodne wieczory. Książkę czyta się bardzo szybko, akcji jest sporo, chociaż nie zbyt wiele, więc nie jest męcząco. Mamy tutaj magię, przyjaźń, tajemnice i sekrety, niebezpieczeństwa, a do tego totalne „wciągnięcie” w wykreowany świat. Może i akcja rozwija się dość powoli, ale mi przyjemność sprawiało samo „bycie” tam, nawet przy najprostszych czynnościach bohaterów, więc osobiście się nie nudziłam. Jak najbardziej polecam tym młodszym i tym starszym czytelnikom!

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Magiczny ekspres. Między światłem a cieniem
Magiczny ekspres. Między światłem a cieniem
Anca Sturm
7.7/10
Cykl: Magiczny ekspres, tom 2

Tętniąca przygodą druga część nowej, fantastycznej serii dla dzieci autorstwa Anki Sturm Flinn Nachtigall oficjalnie staje się uczennicą szkoły innej niż wszystkie, choć trudno jej uwierzyć, że mi...

Komentarze
Magiczny ekspres. Między światłem a cieniem
Magiczny ekspres. Między światłem a cieniem
Anca Sturm
7.7/10
Cykl: Magiczny ekspres, tom 2
Tętniąca przygodą druga część nowej, fantastycznej serii dla dzieci autorstwa Anki Sturm Flinn Nachtigall oficjalnie staje się uczennicą szkoły innej niż wszystkie, choć trudno jej uwierzyć, że mi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Magiczny szkoła na szynach. Placówka, która nie należy do żadnego państwa i jest w ciągłym ruchu, a swoich uczniów ma wychować na wielkich ludzi, którzy zapiszą się na kartach historii. Właśnie tym j...

@mewaczyta @mewaczyta

"Magiczny Ekspres między światłem a cieniem" Anca Sturm Ogromnie nie mogłam doczekać się chwili, gdy znów poczuję miarowe kołysanie i kojące turkotanie kół Magicznego Ekspresu, dlatego po drugi tom...

@alien125 @alien125

Pozostałe recenzje @lunka.bookstagram

Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Two for joy

„Stowarzyszenie srok: Two for joy” to książka autorstwa Amy McCulloch i Zoe Sugg wydana przez Wydawnictwo Insignis. Jest to drugi tom dylogii [współpraca]. Ocena: 8/10 ...

Recenzja książki Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
One for sorrow

„Stowarzyszenie srok: One for sorrow” to książka autorstwa Amy McCulloch i Zoe Sugg wydana przez Wydawnictwo Insignis. Jest to pierwszy tom dylogii. [współpraca]. Ocena...

Recenzja książki Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...

Nowe recenzje

Nic do stracenia
Nic do stracenia
@ladybird_czyta:

Luta Karabina razem ze swoimi dziećmi próbuje żyć normalnie po potwornych wydarzeniach, jakie w przeszłości dotknęły je...

Recenzja książki Nic do stracenia
Ostatni azyl
Poszukiwanie skarbów
@zanetagutow...:

Fascynująca podróż po Europie i Seszelach. Poszukiwania medalionu i odkrywania prawdziwych faktów o nim, innych skarbac...

Recenzja książki Ostatni azyl
Ktoś inny
Ktoś inny
@historie_bu...:

„Dość cackania się z kimkolwiek. Czasem trzeba komuś pokazać swoją złą stronę, żeby uświadomić, że wcześniej byłeś miły...

Recenzja książki Ktoś inny
© 2007 - 2024 nakanapie.pl