Martwa natura z wędzidłem recenzja

Malarstwo na kartach książki

TYLKO U NAS
Autor: @specjalistka_od_slowa ·1 minuta
2020-08-08
Skomentuj
1 Polubienie
Martwa natura z wędzidłem to rezultat podróży Zbigniewa Herberta do Holandii, szkice zawarte w tym zbiorze poświęcone są głównie malarstwu holenderskiemu XVII wieku (tytuł zbioru pochodzi od jedynego zachowanego obrazu Torrentiusa). Poeta w Martwej naturze z wędzidłem układa jakby własną historię sztuki, w swoich esejach opisuje dzieła na swój własny, arcyciekawy sposób. Niejednokrotnie pomija najsłynniejsze obrazy i skupia się na tych mniej głośnych. Ogląda je w sposób realny, ale jednocześnie poprzez inne znane przez siebie teksty i wytwory artystyczne. Poza tym tworzy własne rysunki tego, co zobaczył.
Tym sposobem dodatkowo zgłębia malowidła i wczuwa się w pracę danego twórcy. Poeta bardzo mocno przeżywa sztukę, która jest dla niego czymś w rodzaju sacrum. Eseje i zawarte w nich opisy Herberta służą, moim zdaniem, przede wszystkim umacnianiu świadomości więzi z tradycją kultury i pokazują jej jedność i ciągłość. Pozwalają też na zbliżenie się do prawdy zawartej w dziełach sztuki (Herbert wierzy bowiem w istnienie prawdy w sztuce, choć nie jest ona jasno określona).
Przykładowo esej Cena sztuki rozpoczyna się od opisu dzieła Adriaena van Ostadept. Malarz w swojej pracowni. Opis tego obrazu stanowi wprowadzenie, dosyć przewrotne, do dalszych rozważań na temat materialnego statusu malarzy w XVII – wiecznej Holandii. Porównanie przedstawionej na malowidle pracowni artysty do miejsca pracy zwykłego rzemieślnika degraduje jego rolę (nikt za nim nie stoi – żadna Muza) i świetnie ukazuje rzeczywistą pozycję twórców sztuki na rynku holenderskim. Obraz stanowił bowiem produkt podległy, jak inne, prawom popytu i podaży. Ważne dla Herberta jest to, że, w przeciwieństwie do współczesnych artystów, malarze holenderscy afirmowali rzeczywistość, nie przedstawiali w swoich dziełach własnych przeżyć, uczuć, ale świat, który obserwowali. Podobnie pretekstem do dalszych wywodów (tym razem dotyczących tulipanowej manii) w szkicu Tulipanów gorzki zapach stał się obraz Ambrosiusa Bosschaerta starszego przedstawiający bukiet kwiatów na tle okna. Dzieło to niepokoi poetę, mimo iż z pozoru przedstawia rzeczy, które nie są zwykle ani tajemnicze, ani niesamowite. Cóż bowiem niepokojącego w kwiatach? Ale tego lepiej dowiedzieć się już z samej książki...

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Martwa natura z wędzidłem
5 wydań
Martwa natura z wędzidłem
Zbigniew Herbert
8.9/10

"Martwa natura z wędzidłem", ostatni tom szkiców, który ukazał się za życia autora, wraz z "Labiryntem nad morzem" i "Barbarzyńcą w ogrodzie" tworzy trylogię - niezwykłą opowieść o "złotych wiekach" s...

Komentarze
Martwa natura z wędzidłem
5 wydań
Martwa natura z wędzidłem
Zbigniew Herbert
8.9/10
"Martwa natura z wędzidłem", ostatni tom szkiców, który ukazał się za życia autora, wraz z "Labiryntem nad morzem" i "Barbarzyńcą w ogrodzie" tworzy trylogię - niezwykłą opowieść o "złotych wiekach" s...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @specjalistka_od_...

Najpiękniejsze kobiety przedwojennej Polski
Ikony międzywojnia

„Najpiękniejsze kobiety przedwojennej Polski" autorstwa Krzysztofa Szujeckiego to zdecydowanie ciekawa książka. Wprowadza ona czytelnika w fascynujący świat kobiet, któr...

Recenzja książki Najpiękniejsze kobiety przedwojennej Polski
Francuz
Tylko winni się tłumaczą? Niekoniecznie…

Powieść Anny K. Bandurskiej to bardzo ciekawa historia osadzona w XIX-wiecznej Francji, jednak główna bohaterka, Anna Dworzak, nie pochodzi wcale z kraju nad Sekwaną, a ...

Recenzja książki Francuz

Nowe recenzje

Zadra
Zadra – recenzja
@wolinska_ilona:

Wznowienia książek to idealny moment, by powrócić do swoich ulubionych bohaterów. Wiele razy wspominałam już, że seria ...

Recenzja książki Zadra
Ania z Zielonego Wzgórza
"Lubię wracać w miejsca, które znam"
@jd247559:

Ostatnio po przeczytaniu kilku, na prawdę intensywnie mrocznych kryminałów, potrzebowałam przeczytać coś lekkiego. Od d...

Recenzja książki Ania z Zielonego Wzgórza
Preskot
Preskot
@Natalia_Swi...:

O twórczości Katherine Applegate słyszałam już jakiś czas temu, jednak do tej pory nie miałam okazji sięgnąć po którąś ...

Recenzja książki Preskot
© 2007 - 2024 nakanapie.pl