Czerwona Azalia recenzja

Miłość w czasach czerwonej zarazy

Autor: @AnaMatusevic ·1 minuta
2011-08-26
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Podobno w szczytowym okresie Zimnej Wojny Zachód nie mógł uwierzyć w warunki, w jakich przychodziło żyć obywatelom ZSRR. Łatwiej było uwierzyć w totalitarną propagandę, niż, chociażby, w istnienie obozów. Z podobnym niedowierzaniem podeszłam do rzeczywistości, opisywanej przez Anchee Min. W końcu, “Czerwona Azalia” to książka autobiograficzna, więc powinna opierać się na faktach. A te są niezwykle ważne, ponieważ książka opisuje drogę autorki z maoistycznych Chin do względnej normalności, jaką mogła zaznać dopiero w Stanach Zjednoczonych w 1984 roku.

“W tym momencie zdałam sobie sprawę, że zbyt łatwo się nam śpiewało: “Pójdę wszędzie tam, gdzie wskaże mi palec przeodniczącego Mao”. Nie zdawałam sobie sprawy, o czym śpiewam, aż do tego dnia.”

Książkę czyta się jak pamiętnik, zapiski o iście orwellowskiej rzeczywistości maoistowskich Chin. Niektóre wątki są nam do bólu znane: przymusowe prace w gospodarstwach rolnych, represje wobec inteligencji, wszechobecne donosicielstwo, jedyna słuszna linia Partii. Anchee nie opiera się ideologii – zostaje przewodniczącą komunistycznej młodzieżówki, pisze ideologiczne referaty, jest dumna z tego, że trafia do pracy do komuny wiejskiej.

Jednak młodość rządzi się własnymi prawami, a ziarno, które przypadkowo spada na podatną glebę, prędzej czy później zaczyna kiełkować. Podziw rodzi miłość i przywiązanie, miłość pociąga za sobą poczucie winy i gotowość do poświęceń, chęć przetrwania i odrobina szczęścia daje nadzieję na lepsze życie. Czytelnik jest świadkiem interesującej wewnętrznej przemiany głównej bohaterki: z idealistki staje się człowiekiem, świadomym swojej roli w totalitarnej machinie.

Jest to pozycja o tyle ciekawa, że bardzo realistycznie przedstawia historyczne realia: sytuację Chin po rewolucji kulturowej, rolę rewolucyjnej opery, kult jednostki, proces “Bandy czworga”. Trudno jest mi napisać więcej, nie odsłaniając kilku ciekawych wątków, które mnie zaskoczyły i zmusiły do głębszych przemyśleń. Zachęcam więc do odbycia wyprawy za Wielki Mur.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czerwona Azalia
3 wydania
Czerwona Azalia
Anchee Min
7.9/10
Seria: Pi

Komentarze
Czerwona Azalia
3 wydania
Czerwona Azalia
Anchee Min
7.9/10
Seria: Pi

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @AnaMatusevic

Lot Nocnych Jastrzębi
Lot nad Mikdemią

Pisanie o magach w erze post-harrypotterowskiej nie jest sztuką, a samo ratowanie świata już nie wystarczy, żeby budzić podziw i szacunek. Sztuką jest pisanie o tym w tak...

Recenzja książki Lot Nocnych Jastrzębi

Nowe recenzje

Wojna stuletnia 1337-1453
Historia pewnego konfliktu
@Carmel-by-t...:

Ojciec miał trzech synów i córkę. Łobuziaki nie doczekały się męskich potomków.(*) Córka wyszła za mąż za wroga rodziny...

Recenzja książki Wojna stuletnia 1337-1453
Grzechòt
Klimatyczna powieść grozy dla nastolatków i dor...
@Uleczka448:

Zapewne zgodzicie się ze mną, że brakuje nam dziś dobrych, polskich powieści spod znaku horroru, które jednocześnie bę...

Recenzja książki Grzechòt
Reina Roja. Czerwona królowa
Spiskowcy ratują Hiszpanię
@Meszuge:

Tytuł dziwny, bo „reina roja” to po hiszpańsku właśnie „czerwona królowa”. Jakaś nowa moda czy maniera na powtarzanie t...

Recenzja książki Reina Roja. Czerwona królowa
© 2007 - 2024 nakanapie.pl