Konkurs na żonę recenzja

Miłość wszystko wybaczy ?

Autor: @gala26 ·2 minuty
2019-11-28
Skomentuj
7 Polubień
 „ Odkładamy zbyt wiele rzeczy na później. I to jest złe, bo możemy nie zdążyć, a to magiczne "później" czasami się nie zdarza. „
 
 Dawno miałam ochotę zapoznać się z twórczością Beaty Majewskiej, ale jakoś ciągle było mi nie po drodze. Sięgając po „ Konkurs na żonę „ byłam przekonana, że ta książka jest nieskomplikowaną rozrywką dla umilenia czasu. Muszę przyznać, że początek nie należał do najłatwiejszych i mój entuzjazm bardzo szybko opadł. Stwierdziłam, że opowieść o studentkach posługujących się w dialogach slangiem jest nie dla mnie.
 
 Fabuła oparta na zgranym schemacie, banalna i przewidywalna. 
 Typowa historia o księciu i kopciuszku, przypominała mi trochę znaną komedię romantyczną „ Nie kłam kochanie „ i pomyślałam, że powieść zupełnie nie przypadnie mi do gustu.Przynajmniej tak sądziłam na początku, ale wbrew pozorom książka nie jest całkiem schematyczna. Historia stworzona przez autorkę nieraz mnie zaskoczyła, rozbawiła i wzruszyła.
 
 Pod względem bohaterów powieść doskonale wpisuje się w romantyczne schematy. Hugo to klasyczny przykład współczesnego faceta. Doświadczony, nowoczesny, nieprzyzwoicie bogaty, wzięty prawnik z praktyką w USA. Wychowany w poczuciu, że jest najważniejszy, żyje swobodnie i bez zobowiązań. Odpowiada mu życie singla, bo pozycja i uroda przyciągają do niego kobiety niczym magnes. Jest jedynym spadkobiercą ogromnego majątku i kancelarii wujka, ale aby stać się pełnoprawnym właścicielem musi spełnić pewne warunki zawarte w testamencie. Łucja natomiast jest kompletnym przeciwieństwem mężczyzny. Ufna i prostolinijna „ szara mysz „, dziewczyna sierota, która została wychowana na wsi przez babcię tradycjonalistkę, kobietę o złotym sercu. Nieśmiała studentka i rozrywkowy prawnik żyją w dwóch skrajnie różnych światach i teoretycznie nie mają szans na jakiekolwiek porozumienie.
 
 Hugo, aby dotrzymać warunków testamentu wpada ze swoim przyjacielem na pomysł rozpisania pewnego konkursu. I tak oto przecinają się drogi naiwnej i nieco zdesperowanej Łucji wierzącej w zainteresowanie mężczyzny, który niespodziewanie ją adoruje i Hugo wyrachowanego, zimnego drania niezdolnego do głębszych uczuć, dla którego dziewczyna jest tylko narzędziem do osiągnięcia celu. 
 
 Powieść mimo trudnych początków i lekkiego zniechęcenia bardzo mnie wciągnęła. Na szczęście historia wkrótce nabrała rumieńców, gdyż pierwsze wrażenie dotyczące głównych bohaterów okazało się całkowicie mylące. Łucja i owszem to skromna dziewczyna ze wsi, ale zaradna. Kiedy potrzeba silna i zdecydowana, natomiast Hugo, gdy porzuca maskę zimnego wyrachowania okazał się być całkiem wrażliwym facetem. 
 
 Pomimo, że książka jest lekka, łatwa i przyjemna w odbiorze, zawiera całkiem poważny przekaz. Nie chodzi tu o słodką romantyczną historię rodem z hollywoodzkich produkcji, ale o słodko – gorzką prawdę o naszym społeczeństwie gdzie nie docenia się już takich wartości jak tradycje rodzinne, wzajemny szacunek czy miłość. Króluje natomiast hipokryzja, wyrachowanie, materializm, wyścig szczurów. Powieści nie brakuje ciekawych zwrotów akcji i sekretów z przeszłości, nawet zakończenie mnie zupełnie zaskoczyło. Spodziewałam się typowego happy endu jak to w obyczajówkach i romansach bywa a książka kończy się dość smutno. Życie Hugo i Łucji zupełnie się posypało i nie wiadomo jak dalej potoczą się ich losy. Nie miałam pojęcia, że jest to pierwszy tom i nie pozostaje mi nic innego jak sięgnąć po „ Bilet do szczęścia, „ bo inaczej nie dowiem się, jakie ma zakończenie historia tej nietypowej pary.
 
 „ Świat się nie kończy, gdy bliska osoba odchodzi lub zawodzi. Ciągle jeszcze jest ktoś dla ciebie najważniejszy, ty sama. „ 

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-04-07
× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Konkurs na żonę
Konkurs na żonę
Beata Majewska
6.9/10
Cykl: Konkurs na żonę, tom 1

Młody prawnik z Krakowa, Hugo Hajdukiewicz, planuje jak najszybciej zmienić stan cywilny. Założenie rodziny przed trzydziestymi urodzinami to warunek narzucony mu w testamencie przez wuja. W poszukiwa...

Komentarze
Konkurs na żonę
Konkurs na żonę
Beata Majewska
6.9/10
Cykl: Konkurs na żonę, tom 1
Młody prawnik z Krakowa, Hugo Hajdukiewicz, planuje jak najszybciej zmienić stan cywilny. Założenie rodziny przed trzydziestymi urodzinami to warunek narzucony mu w testamencie przez wuja. W poszukiwa...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Bohaterami głównymi książki autorstwa Pani Beaty Majewskiej w książce pt „Konkurs na żonę’’ są prawnik Hugo i studentka Łucja. Sam tytuł na książkę zaciekawił mnie, gdyż można przekonać się o tym czy...

@Anna30 @Anna30

"Życie rzadko przypomina hollywoodzką komedię romantyczną". Podobno przeciwności się przyciągają. Chyba coś w tym powiedzeniu jest, gdyż znam kilka przykładów par, które dobrały się ze sobą na zasadz...

@WioletaSadowska @WioletaSadowska

Pozostałe recenzje @gala26

Walka
W zawierusze wojny

𝐵ó𝑔 𝑑𝑎𝑗𝑒 𝑛𝑎𝑚 𝑟𝑜𝑑𝑧𝑖𝑐ó𝑤, 𝑏𝑦 𝑛𝑎𝑠 𝑤𝑦𝑐ℎ𝑜𝑤𝑎𝑙𝑖, 𝑑𝑎𝑐ℎ 𝑛𝑎𝑑 𝑔ł𝑜𝑤ą, 𝑏𝑦ś𝑚𝑦 𝑚𝑖𝑒𝑙𝑖 𝑔𝑑𝑧𝑖𝑒 𝑚𝑖𝑒𝑠𝑧𝑘𝑎ć 𝑖 𝑑𝑜𝑘ą𝑑 𝑤𝑟𝑎𝑐𝑎ć , 𝑖 𝑂𝑗𝑐𝑧𝑦𝑧𝑛ę, 𝑔𝑑𝑧𝑖𝑒 ż𝑦𝑗𝑒𝑚𝑦 𝑧 𝑛𝑎𝑠𝑧𝑦𝑚𝑖 𝑏𝑟𝑎ć𝑚𝑖 𝑖 𝑠𝑖𝑜𝑠𝑡𝑟𝑎𝑚𝑖 𝑖 𝑔𝑑𝑧𝑖𝑒 𝑝𝑜𝑤𝑖𝑛𝑛...

Recenzja książki Walka
Czarny żałobnik
Ciemna strona mocy

Książki debiutantów niejednokrotnie już gościły w mojej biblioteczce. Jestem nienasycona i wciąż szukam w literaturze czegoś nowego i czytam różne gatunki literackie. Cz...

Recenzja książki Czarny żałobnik

Nowe recenzje

Spotkasz mnie nad jeziorem
Plaster z miłości i łez
@podrugiejst...:

Wierzycie w bratniość dusz i przeznaczenie? W książce "spotkasz mnie nad jeziorem" ten motyw jest świetnie rozwinięty, ...

Recenzja książki Spotkasz mnie nad jeziorem
Słomianie
Słomian i brak wyznawców
@guzemilia2:

Q: zdarza wam się przeczytać książkę, o której totalnie nie wiecie, co później napisać/ powiedzieć? Reklama - wydaw...

Recenzja książki Słomianie
Opactwo Northanger
Kiedy naiwność jest cnotą
@Estera:

"Opactwo Northanger" czytałam ostatnio w liceum i pamiętam tylko tyle, że denerwowała mnie główna bohaterka. Jak się ok...

Recenzja książki Opactwo Northanger
© 2007 - 2024 nakanapie.pl