Tylko Twoja recenzja

Panią Annę spotykam po raz pierwszy. Jako, że uwielbiam polską literaturę i ogromnie cenię sobie polskich autorów, nie omieszkałam wziąć w dłonie tą oto właśnie powieść. Teraz mogę się przyznać, że na pewno sięgnę po wcześniejsze tomy owej serii, bonie spodziewałam się tak dobrej historii!

„Tylko Twoja” jest trzecim tomem serii „Trylogii Uczuć”. Tutaj toczą się kolejne losy bohaterów, którzy występują we wcześniejszych częściach. Mimo to pani Anna stworzyła historię, która mnie pochłonęła jak gąbka. Pierwszym faktem, który zdominował mnie był pomysł na fabułę – miłosny trójkąt, z ciążą w tle, z niewiadomą kim jest ojciec dziecka – petarda jakich mało! Czytałam słowo za słowem i nie wierzyłam, że taka historia może się kiedyś skończyć. To opowieść o strachu, o kochaniu dwóch rożnych mężczyzn, o obawie o swoją przyszłość. Po drugie mieszanina zachowań jakie zaserwowała nam autorka chwilami nawet mnie wprawiała mnie w osłupienie. Kiedy krok za krokiem śledzimy poczynania naszej trójki, wierzymy, że jedną nogą jesteśmy w szczęśliwym zakończeniu – nie, jednak nie! Pani Sznajder wyciąga z nas emocje, niczym magik królika z kapelusza i rozbija nas na miliony kawałków tylko po to, byśmy zbierali się na nowo w całość. Myślę, że nawet przytoczenie określenia „uczuciowego rollercoastera” to za mało!

Bohaterowie są na poziomie, chodź faktycznie Ann chwilami przyprawiała mnie o szybsze bicie serca i bynajmniej nie z powodów radosnych =D Momentami miałam wrażenie, że jest niczym mała dziewczynka, której zachowania można określić potocznie „chciałabym, ale boję się”, lub „nie, może jednak nie”. Jak zakończyła się całość? Tak dobrze, że uważam, iż to jedna z najlepszych książek tego roku! A konkretniej? Sprawdźcie sami ♥