Kryminał prywatny recenzja

Mogło być lepiej. Zdecydowanie lepiej.

WYBÓR REDAKCJI TYLKO U NAS
Autor: @NieTylkoBestsellery ·1 minuta
2020-01-28
Skomentuj
6 Polubień
Jako pierwsza przyciągnęła mój wzrok okładka. Bardzo w moich klimatach — a i opis książki zapowiadał, że pochłonę ją w jeden, góra dwa wieczory. 

Tymon Dantej, główna postać książki, uważa się za pisarza, ale niezbyt uważa na to co robi czy mówi. Z większą łatwością tworzy sobie problemy niż bestsellery książkowe i pochłaniania stanowczo zbyt dużą ilość alkoholu. Dantej nie może poradzić sobie z przeszłością, nie ogarnia teraźniejszości, a przyszłość dla niego nie istnieje. Jego kryminał prywatny rozpoczyna się, gdy ginie młoda kobieta…

Czy zagorzałą fankę kryminałów taki opis mógł nie skusić? 

Niestety — zawiodłam się, i to dość mocno. Męczyłam książkę z doskoku przez dobre 1,5 tygodnia, a może i nawet dłużej. Po kilku, kilkunastu stronach odkładałam czytnik, lub zmieniałam tytuł na inny, bo lektura zupełnie mnie nie porwała. I przyznaję się bez bicia: nie dotrwałam do samego końca, chociaż na palcach jednej ręki mogę policzyć książki, które przez ostatnie ćwierć wieku spotkał u mnie podobny los. Jednak przeczytałam zdecydowaną większość i nie sądzę, by nawet najlepiej skonstruowana końcówka zatarła złe wrażenie, jakie wywarła na mnie ta przeczytana część.

Bohater książki, niespełniony pisarz Tymon, irytował mnie od samego początku. A później było już tylko coraz gorzej. Zapatrzony w siebie i użalający nad swoim pijackim żywotem, niepróbujący z własnej woli nic zmienić: pomimo świadomości, że takie życie nie pozwala mu na napisanie niczego sensownego. Ale przecież wygodniej być wiecznie pokrzywdzonym przez los, niż wziąć sprawy w swoje ręce, czyż nie?
Uważam, że Dantej posiadał potencjał na interesującą, intrygującą postać — który został zaprzepaszczony.

Sama historia wlokła mi się jak flaki z olejem, a kilka dynamicznych scen tylko uwypukla monotonię reszty książki. Podobnie jak przy głównym bohaterze — sądzę, że samą fabułę można by napisać zdecydowanie lepiej: zaciekawić czytelnika, wciągnąć go w opowieść. 

Podsumowując:
Bohater — mógłby być zdecydowanie ciekawszy i mniej irytujący.
Fabuła — mogłaby zostać napisana zdecydowanie lepiej.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-01-25
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kryminał prywatny
Kryminał prywatny
Rafał Wałęka
5.9/10

„Ponoć życie jest jak pożar, czasami wystarczy iskra by piękny las zmienił się w mroczne pogorzelisko. Dla jednych będzie to koniec, dla innych katharsis i impuls dla czegoś nowego…”. Tymon Dant...

Komentarze
Kryminał prywatny
Kryminał prywatny
Rafał Wałęka
5.9/10
„Ponoć życie jest jak pożar, czasami wystarczy iskra by piękny las zmienił się w mroczne pogorzelisko. Dla jednych będzie to koniec, dla innych katharsis i impuls dla czegoś nowego…”. Tymon Dant...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Miałam przyjemność przeczytać "Kryminał prywatny" autorstwa Rafała Wałęki. To pierwsza część trylogii, której bohaterem jest Tymon Dantej. Ponoć życie jest jak pożar, czasami wystarczy iskra by pięk...

@promyk1 @promyk1

„Życie pisarza jest jak praca w polu. Orasz, siejesz, a tu przyjdzie stonka i zje ci ziemniaki". Jakie jest Wasze największe marzenie? Kto z Was marzył o tym, żeby zostać pisarzem? Ja kiedyś bardzo ...

@jasminowaksiazka @jasminowaksiazka

Pozostałe recenzje @NieTylkoBestsellery

Domek
Nie dla mnie :(

Niestety – nie udało mi się przebrnąć przez książkę, dlatego nie będzie to typowa recenzja, ale raczej kilka słów o moich ogólnych wrażeniach na temat książki (jak i jej...

Recenzja książki Domek
Alan Cole nie tańczy
Alan Cole nie tańczy

Jakiś czas temu czytałam „Simon i inni homo sapiens”, który bardzo mi się podobał, dlatego kiedy przeczytałam opis książki „Alan Cole nie tańczy” – od razu wiedziałam, ż...

Recenzja książki Alan Cole nie tańczy

Nowe recenzje

Nadbagaż, czyli opowieści podróżne
Podróże małe i duże.
@maciejek7:

"Kiedy byłem mały, dostałem w prezencie globus. Moją ulubioną zabawą było kręcenie nim z zamkniętymi oczami i zatrzymyw...

Recenzja książki Nadbagaż, czyli opowieści podróżne
Nemezis
Silna bohaterka, przepiękna kobieta, odrzucona ...
@magdajaros03:

Magia… To prawdziwa magia móc po raz kolejny zajrzeć do wyobraźni Klaudii Max. Jej książki zawsze przynoszą mi wiele em...

Recenzja książki Nemezis
Sekret nawiedzonego lasu
Gdy przygód jest za mało...
@MargaritaCzyta:

„Sekret nawiedzonego lasu” to już piąta część wciągających przygód Zagadkowych Agentów stworzonych przez Maxa Czornyja,...

Recenzja książki Sekret nawiedzonego lasu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl