Czarnolas recenzja

Momentami miałam wrażenie, że śnię

Autor: @mewaczyta ·2 minuty
2021-04-14
Skomentuj
4 Polubienia


Pierwszej straty Książę doświadczył, gdy jeszcze nie było go na świecie. Następna przyszła kilka lat później, potem kolejna i kolejna. Jego najbliżsi odchodzili jeden po drugim, co w sercu dziecka rodziło coraz większy bunt. Jak poradzić sobie ze stratą? Jak pozwolić odejść ludziom, których kochamy?

„Czasem tak w życiu jest, że niektórzy mają jakoś gorzej. Nawet jeśli nie chorują, to szklanki tłuką, autobusy im odjeżdżają, a kwiaty w doniczkach marnieją."

Na skraju wsi znajduje się mroczny las, w którym łatwo można zniknąć. Ludzie nie darzą go zaufaniem, a nawet obwiniają za stratę bliskich. Może rzeczywiście zamieszkuje go coś, czego szept słychać w szumie liści, a może stanowi on jedynie prostą drogę do wyjaśnienia młodszym czym jest śmierć. Niezależnie od prawdy — wśród starych drzew, które potrafią słoneczny dzień zamienić w noc, można poczuć, jakby czas się zatrzymał. Jakby to, co na co dzień niewidoczne, nareszcie zyskiwało formę.

Jaga Słowińska stworzyła baśń dla dorosłych, w której rzeczywistość miesza się z snem, sen z omamem, omam z codziennością. Granica między tym, co realne a wymyślone jest bardzo cienka i łatwo jest ją przekroczyć. Nic tutaj nie jest dosłowne i poszczególne elementy każdy może dowolnie odebrać, co sprawia, że choć książkę czytałam trzy razy, to wciąż nie jestem pewna, czy byłam świadkiem postępującej choroby psychicznej, wybujałej wyobraźni dziecka, obrazowemu przedstawieniu uczuć czy ukazaniu magii, która zdaje się kryć w cieniu świata. Ta dowolność stanowi drugi punkt na liście „Dlaczego «Czarnolas» zdobył moje serce", bo pierwszym zdecydowanie jest język. Autorka posługuje się stylem tak poetyckim, że przez jej powieść czytelnik płynie. Momentami miałam nawet wrażenie, że całość ma rytm niczym muzyka, jaką usłyszeć można jedynie w środku lasu. Tworzyło to niesamowity klimat, który zachwycił moje serce.

Od ilustratorki do pisarki. Jaga Słowińska od kreowania światów rysunkami przeszła do tworzenia ich zdaniami i wychodzi jej to równie fantastyczne. W jej powieści jest mrok i wiele bolesnych uczuć, ale ma sobie również lekkość. Lekkość, którą jest nadzieja i miłość, któreych nawet śmierć nie potrafi odebrać.

Z serca polecam. „Czarnolas" jest tym, czym baśń być powinna i tym, czym literatura piękna może zachwycić. Osiada na duszy i wprowadza czytelnika w stan, który przypominać może sen. Cudowne uczucie!

„Przeszłość należy do przeszłości, teraźniejszość do teraźniejszości, młodość do młodości, starość do starości, życie do życia, a śmierć do śmierci."

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-02-28
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czarnolas
Czarnolas
Jaga Słowińska
8.3/10
Seria: Prozatorska pod redakcją Piotra Mareckiego

Miejscem wydarzeń tej baśni dla dorosłych jest zwykła, nienazwana polska wieś. Życie tam przypomina drzemkę przeplataną codziennością. Jest leniwe, spokojne, ziewające. W życie to wkrada się chichot ...

Komentarze
Czarnolas
Czarnolas
Jaga Słowińska
8.3/10
Seria: Prozatorska pod redakcją Piotra Mareckiego
Miejscem wydarzeń tej baśni dla dorosłych jest zwykła, nienazwana polska wieś. Życie tam przypomina drzemkę przeplataną codziennością. Jest leniwe, spokojne, ziewające. W życie to wkrada się chichot ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Było takie miejsce, nad którym panowała powolność (...)", a "Życie ludzi w tym miejscu było podobne do drzemki." Nad okolicą panował "las - gęsty i ciemny. Wchodziło się do niego, gubiło i płakało...

@czerwonakaja @czerwonakaja

„Czarny las, czarnolas, tu się gubi sens, tam się mieszał czas”. Mała i niepozorna książeczka, gubiąca się między innymi książkami. Ale to tylko jeżeli chodzi o rozmiary. Natomiast poraża i przebija...

@malgosialegn @malgosialegn

Pozostałe recenzje @mewaczyta

Miłosne tajemnice
Wiele wybaczam

Jakieś dwadzieścia lat temu serię Bridgertonowie można było kupić w kioskach jako tani romans historyczny, dzisiaj czytanie jej oznacza bycie na czasie z trendami. Pozio...

Recenzja książki Miłosne tajemnice
Carmilla
Powrót gotyckiej perły

@Obrazek Historia o toksycznym uczuciu niestabilnej jednostki, które niesie ze sobą jedynie krzywdę. Brzydkiej duszy zamkniętej w pięknym ciele. Wykorzystanej dobroci ...

Recenzja książki Carmilla

Nowe recenzje

Gdzie nie sięgają zorze
Świetna polska fantastyka!
@maitiri_boo...:

"Gdzie nie sięgają zorze" to powieść (debiut utalentowanej Pauliny Piontek), którą pokochałam już dawno temu. Dzięki te...

Recenzja książki Gdzie nie sięgają zorze
Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnik
Uniwersum Taylor
@sistersasbooks:

CZAS UDAĆ SIĘ W PODRÓŻ PO UNIWERSUM TAYLOR Hej, hej ! Czy mamy tu fanki oraz fanów Taylor Swift ? Jeżeli wasza odpowied...

Recenzja książki Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnik
Za kurtyną
Klasyka
@Aleksandra_99:

Klasyczne kryminały, choć kiedyś nie trzeba było ich tak nazywać, teraz warto dodać właśnie tą nazwę, ponieważ różnią s...

Recenzja książki Za kurtyną
© 2007 - 2024 nakanapie.pl