Morze krwi, morze łez recenzja

"Morze krwi, morze łez"

Autor: @tatiaszaaleksiej ·1 minuta
13 dni temu
Skomentuj
11 Polubień
"Nasz sie­lan­ko­wy świat już nie ist­nie­je. Skoń­czy­ła się epoka ro­man­ty­zmu, ide­al­nych wzlo­tów, me­sja­ni­zmu i szczo­drych ofiar na rzecz umę­czo­nej oj­czy­zny. Teraz za­czy­na­ją się li­czyć pie­nią­dze i tylko one będą w przy­szło­ści de­cy­do­wać o na­szym losie”.

Z ogromną ciekawością ponownie przeniosłam się do trudnego, niepokojącego świata naszych bohaterów. Nina dowiaduje się, dlaczego Aleks jest na nią obrażony i nie odpisuje na jej listy. W Makowie narasta niepokój, zbliżające się walki nie wróżą niczego dobrego. Wzajemna nienawiść i chęć zemsty przysłania wszystko inne. Nina jest przerażona, wie, że jej ukochany Maków w każdej chwili może zająć wojsko. Z wszystkich stron otaczają ją wrogość, chłopi zbratali się z Moskalami. Rosjanie nie przebierają w środkach, by gnębić okoliczną ludność. Znany z okrucieństwa i nienawiści wobec Polaków oddział Dońców zbliża się do Makowa, nikt nie może czuć się bezpiecznie.

W pewnym momencie zamarłam, to nie tak miało być… Wielowątkowa, porywająca opowieść, fabuła zajmująco utkana, z dużą dbałością o szczegóły. Autorka włożyła w nią dużo serca, całość jest naturalna i klimatyczna. Wyraźnie czujemy emocje, porywy serca, wewnętrzne rozterki naszych bohaterów. A ci rewelacyjnie ukazani, złożoność charakterów daje nam ogromny przekrój ludzkich osobowości, z niektórymi bardzo się zżyłam. Do Niny początkowo miałam mieszane uczucia, teraz nic już niej nie zostało z samolubnej, kapryśnej dziewczyny. To odważna, silna, inteligentna, zaradna, sprawiedliwa, wzbudzająca szacunek młoda kobieta. Tęskni za mężem, przestaje sobie radzić. Ostatnie wydarzenia, jakie miały miejsce, w jej życiu złamały ją. Nadzieja, została brutalnie zdeptana. Czy da radę i tym razem się podnieść?

Postacie i fakty historyczne idealne współgrają z fikcją literacką. Nadzieja na wolną Polskę upada… Polegli, zamordowani, zesłani, odważni, waleczni młodzi ludzie. Złe decyzje dowódców, brak porozumienia, żywności, broni i siarczyste mrozy. Moskale panoszą się, pałają nienawiścią i chęcią zemsty. Brutalność zaborcy nie ma umiaru, jest widoczna na każdym kroku, ludność jest bezsilna wobec takiego okrucieństwa. Rabują i niszczą wszystko, co napotkają na swojej drodze.

Pięknie napisana, poruszająca, chwilami dramatyczna opowieść. Czujemy klimat i atmosferę tamtych czasów. Honor, walka o wolność, trudne wybory, miłość, namiętność, zazdrość i niepewność jutra. I to zakończenie, to nie tak miało być! Z niecierpliwością czekam na kolejny, przedostatni tom. Porywająca saga, bardzo polecam!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-04-18
× 11 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Morze krwi, morze łez
Morze krwi, morze łez
Elżbieta Gizela Erban
8.2/10
Cykl: Kochankowie Burzy, tom 9

"Kochankowie Burzy" to monumentalne dzieło życia Elżbiety Gizeli Erban. Porywająca opowieść o wielkiej miłości, dla której tło stanowią wydarzenia poprzedzające wybuch powstania styczniowego. Śledząc...

Komentarze
Morze krwi, morze łez
Morze krwi, morze łez
Elżbieta Gizela Erban
8.2/10
Cykl: Kochankowie Burzy, tom 9
"Kochankowie Burzy" to monumentalne dzieło życia Elżbiety Gizeli Erban. Porywająca opowieść o wielkiej miłości, dla której tło stanowią wydarzenia poprzedzające wybuch powstania styczniowego. Śledząc...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @tatiaszaaleksiej

Siemowit. Zagubiony
"Siemowit. Zagubiony"

“Druhowie ledwo nadążali za rozjuszonym Siemowitem, prącym do przodu bez utraconej tarczy, jedynie z dzierżonym oburęcznie mieczem”. Początek IX wieku, czasy, w...

Recenzja książki Siemowit. Zagubiony
Lady Fortescue wkracza na scenę
" Lady Fortescue wkracza na scenę"

“Duma trzymała ich na dystans od siebie, nie pozwalała zwrócić się z prośbą o pomoc”. Lady Fortescue jest kobietą sprytną, zaradną, jest właścicielką domu, który lata ś...

Recenzja książki Lady Fortescue wkracza na scenę

Nowe recenzje

Symfonia ciszy
Cisza przemawia donośniej niż słowa...
@dzagulka:

„Czasami trzeba siebie samego skazać na nieszczęście, zamiast przyczyniać się do cierpienia innych. Czasem trzeba samem...

Recenzja książki Symfonia ciszy
Na moście pożegnań
Książka, która potrafi złamać serce czytelnika ...
@ksiazkowa.p...:

"Na moście pożegnań" to drugi tom Sagi kresowej autorstwa Katarzyny Majewskiej-Ziemba. Jest to dalsza część losów Janki...

Recenzja książki Na moście pożegnań
Ja i mój pies. Granice wytrzymałości
granice wytrzymałości
@lalkabloguje:

Nadszedł czas na kontynuacje przygód niesfornego psiaka Harrego. No cóż, nasz pisaczek dorósł i stał się już dużym pies...

Recenzja książki Ja i mój pies. Granice wytrzymałości
© 2007 - 2024 nakanapie.pl