Tatuś Muminka i Morze recenzja

Może to morze? Może to sztorm?

TYLKO U NAS
Autor: @aga.kusi_poczta.fm ·2 minuty
2021-03-03
Skomentuj
9 Polubień
Jedna z lepszych części o Muminkach, jakie czytałam - choć uwielbiam wszystkie i wszystkich w nich występujących. A że części można czytać odrębnie, to tym bardziej zachęcam do sięgnięcia nawet jeśli wcześniejsze są nam nieznane. Najważniejsze osoby tu występujące - tfu, postaci są nam bardzo dobrze znane. Słodkie trolle - mamusia patrząc z góry na swojego synka i na tatusia nazwała ich nawet "dwie gruszki". Bo jest tu Muminek, mała Mi i Mamusia wraz z tatusiem, który na wyspie staje się latarnikiem i... odkrywcą, badaczem, poławiaczem... Mamusia zaś ogrodniczką, malarką i jakże utalentowaną mamusią uciekającą z tego miejsca... z latarni, która czasem w niewytłumaczalny sposób przytłacza atmosferą, jakimś klimatem i wieloma znakami zapytania. Coś na tej wyspie działa, coś ma zły wpływ na tych, którzy na niej przebywają. I każdy to czuje, lecz nie mówi o tym. każdy na swój sposób próbuje radzić sobie z tym miejscem i z są na nim. Szuka plusów i zalet, ale trafiają się momenty, gdy ciemne nic zasnuwa myśli i nijak nie da się rozgonić - nawet sztormowy wiatr nie zawsze radzi sobie z tym, co chmurzy umysł.
A muminek? Muminek odkrywa w sobie duszę myśliciela, filozofa nawet, a co zaskakujące dla niego i dla nas - milczącego analityka życia. Toż to już dziw nad dziwy - to już jest coś, co powinno się leczyć. Coś, co Mamusia winna zauważyć, lecz...
Lecz tu wszystko wszystkim umyka. Niby coś widać, ale każdy w samotności spędza czas i staje się coś, coś nowego dla nich... każdy z Muminków w swej nowej roli odkrywa się na nowo. I to jest chyba jedyny plus owej dziwnej wyspy i jeszcze dziwniejszej latarni.
Przykład? Choćby Mamusia Muminka, która na owej wyspie zapomina - kompletnie nawet nie zwraca uwagi - że nie nosi torebki. Torebki, która jest - była na lądzie - jej atrybutem i nieodzownym dodatkiem. Mamusia bez owej torebki nie jest Mamusią. A na wyspie? Tu chodzi i marzy i działa w fartuszku kuchennym, ale to pewnie dlatego, że mało jest w latarni krzątania się koło gotowania, ogródek zawodzi i mamusia, otumaniona wręcz - zaczyna malować kwiatki na parapecie okna i na ścianach... I maluje drzewa i kładkę z Doliny Muminków... I jak tu w tym ferworze zajęć innych niż dotychczas pamiętać o torebce, no jak?

wspaniała. Przecudowna

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-03-03
× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Tatuś Muminka i Morze
6 wydań
Tatuś Muminka i Morze
Tove Jansson
8/10

W tej - chyba najbardziej nostalgicznej - części cyklu usłyszymy historię o wyprawie do latarni morskiej, poznamy Latarnika oraz znajdziemy okazję do wielu refleksji.

Komentarze
Tatuś Muminka i Morze
6 wydań
Tatuś Muminka i Morze
Tove Jansson
8/10
W tej - chyba najbardziej nostalgicznej - części cyklu usłyszymy historię o wyprawie do latarni morskiej, poznamy Latarnika oraz znajdziemy okazję do wielu refleksji.

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @aga.kusi_poczta.fm

Krew nie wietrzeje
Co za klimat... co za styl...

W dziwny sposób wtapiasz się w treść i klimat Polski lat 1806 czy 1850. Fascynuje cię zachowanie ludzi i to, co w nich tak naprawdę siedzi, a co próbują ukryć przed o...

Recenzja książki Krew nie wietrzeje
Pralka
Pralkowy Sylwester

„Nie do rymu, nie do taktu, wsadź se palec kontaktu” - znane? Chyba każdemu, lecz w „Pralce” to nieco przewrotne jest – bo rym jest i takt jest ale prądu brak. Jest ciem...

Recenzja książki Pralka

Nowe recenzje

Most nad wzburzoną wodą
Most nad wzburzoną wodą
@aneta5janiec12:

Powieść „Most nad wzburzoną wodą” wybrałam przede wszystkim ze względu na intrygujący opis. Okładka również przykuła mo...

Recenzja książki Most nad wzburzoną wodą
Wędrówki z psem
Wędrówki z psem lub... bez psa.
@maciejek7:

Być może moja opinia nie będzie zbytnio obiektywna, bo nie mam już od jakiegoś czasu psa, lecz za to mam innego czworon...

Recenzja książki Wędrówki z psem
W cieniu góry
W cieniu wielkich historii...
@Estera:

Tym razem sięgnęłam po polski kryminał, polecany na grupach miłośników gatunku. Czy ja też polecam? Tak ze stuprocentow...

Recenzja książki W cieniu góry
© 2007 - 2024 nakanapie.pl