Choose Cthulhu 11: Coś na progu recenzja

Mrocznie, ekscytująco i tym razem wielce poruszająco...

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Uleczka448 ·4 minuty
2023-12-27
Skomentuj
5 Polubień
Mrok, miłość, odkrywanie wielkich tajemnic oraz klimat rodem z niepowtarzalnej twórczości H.P. Lovecrafta... - to tylko kilka z argumentów przemawiających za tym, by sięgnąć po najnowszą, jedenastą już odsłonę serii gier paragrafowych „Choose Cthulhu” - książkę i zarazem grę w jednym, pt. „Coś na progu”. Pozycja ta ukazała się w naszym kraju nakładem Wydawnictwa Black Monk.


W grze tej wcielamy się w osobę Daniela „Dana” Uptona - młodego mężczyznę, który po latach powraca do rodzinnego miasteczka Arkham. Tam, pragnąc odnowić przyjacielskie stosunki z Edwardem Pickmanem Derby, poznaje on narzeczoną swojego druha z najmłodszych lat - Asenath Waite. Jednakże bardzo szybko okazuje się, że Edward zmienił się pod wpływem owej kobiety, wykazując się coraz większą i coraz bardziej przerażającą nieobliczalnością. Dyktowany chęcią pomocy przyjacielowi, ale też i prośbą ze strony jego bliskich, Daniel postanawia dowiedzieć się czegoś więcej o ukochanej przyjaciela. Pomoże mu w tym pojawiająca się nagle tajemnicza postać na progu...


Leandro Pinto - twórca tej paragrafowej gry, zaprosił nas kolejny raz do odwiedzenia niezwykle klimatycznego, przerażającego i zarazem jakże fascynującego świata literackiej twórczości H.P. Lovecrafta - ty razem opowiadania pt. „Coś na progu”. Zaprosił i zarazem - również tradycyjnie dla tej serii, oddał w nasze ręce możliwość kierowania krokami głównego bohatera, który za sprawą podejmowanych przez nas decyzji prowadzi śledztwo w sprawie przeszłości Asenath Waite, docierając tym samym do odpowiedzi, których nie koniecznie chciałby poznać...


Zacznę od fabuły tej pozycji, czyli znakomicie poprowadzonej historii o prywatnym śledztwie Dana Uptona, czyli de facto i naszym. Powrót do Arkham, spotkanie z przyjaciele z dzieciństwa, dostrzeżenie niepokojących zmian w jego zachowaniu i odkrywanie prawdy o kobiecie, która najprawdopodobniej za nie odpowiada - to tylko preludium do naprawdę mocnych scen i zdarzeń, gdy oto pojawiają się demony przeszłości, gdy na scenę wkracza makabryczna postać w kapturze i gdy przychodzi walczyć Danowi nie tylko o przyjaciela, ale i o własne życie. Cała ta historia jest niezwykle porywającą, klimatyczną, dopracowaną w każdym względzie i wielokrotnie zaskakującą. Innymi słowy rzecz ujmując - jest dobrze, a nawet bardzo dobrze.


Jeśli idzie zaś o paragrafową rozgrywkę, to mamy tu przyjemność cieszyć się dowolnością wyboru co do podejmowanych decyzji przez głównego bohatera, gdy oto chcąc np. udać się w dane miejsce lub skorzystać z danego przedmiotu przechodzimy do sugerowanego nam numeru - paragrafu na danej stronie. I siłą rzeczy już jedna podjęta przez nas decyzja prowadzi nas krok po kroku konkretną ścieżką zdarzeń, której rezultatem jest finał. Oczywiście możemy bawić się tu wielokrotnie, dokonując za każdym razem innych wyborów i poznając tym samym inne zakończenie tej historii. To, co warto docenić to fakt, że każda ścieżka decyzji jest tu idealnie dopracowaną, tak by kolejne paragrafy łączyły się w spójną, epicką, porywającą całość.


Fabularnej treści i paragrafowej rozgrywki dopełniają tutaj niezwykle klimatyczne ilustracje Adriana Lucasa Hernandeza, które przyjmują postać malowniczych, nacechowanych mrokiem, czarno białych rysunków. Oczywiście przemawia przez nie fantastyka, groza, baśniowe piękno, które jednak wraz z rozwojem gry również przeobraża się na naszych oczach w coraz odważniejszą postać. Do tego dochodzi twarda, zintegrowana względem poprzednich odsłon serii, bardzo ładna oprawa, której nie można nie docenić.

 Oceniając ten tytuł względem poprzednich tomów serii powiem, że tym razem mamy do czynienia z grą i opowieścią o tyleż interesującą, iż skupiającą się tyleż na mrokach Arkham i Innsmouth, co i niezwykłym związku kobiety i mężczyzny, za którym kryje się coś bardzo mrocznego. I przyznam szczerze, że to właśnie ten stricte obyczajowy wątek sprawił, iż odkrywałam tę rozgrywkę w nieco inny sposób - bardziej emocjonalny, współczujący losom bohaterów, mocniej zaangażowany. Cóż, być może jest to już kwestią kobiecej natury, ale tytuł ten wydaje mi się najbardziej poruszającym z całej dotychczasowej serii.


To świetna zabawa, gdy oto spełniamy swoje marzenia o wcieleniu się w postać bohatera opowieści, który postępuje dokładnie tak, jak my sobie tego życzymy. Naturalnie ta lektura i gra w jednym zapewnia nam wielkie emocje, czasami wzrusza, niekiedy lekko rozbawi, jak i najczęściej skutecznie straszy, gdyż chwilami robi się tu naprawdę mrocznie. Jednakże tego właśnie oczekujemy od kolejnych odsłon tej serii - ekscytacji, wielkich wrażeń, mrocznych doznań, które z miejsca kojarzą się nam z twórczością H.P. Lovecrafta.


Rzecz całą reasumując – gra paragrafowa „Choose Cthulhu. Coś na progu”, to pozycja znakomita, niezwykle klimatyczna, perfekcyjnie łącząca sobą magię literatury grozy z przyjemnością paragrafowej gry. I dlatego też z jak największym przekonaniem polecam i zachęcam was do sięgnięcia po ten tytuł.



* Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Choose Cthulhu 11: Coś na progu
Choose Cthulhu 11: Coś na progu
Leandro Pinto
8.1/10
Cykl: Choose Cthulhu, tom 11

Zagadkowy Związek Twojego Przyjaciela Wygląda na to, że twój przyjaciel z dzieciństwa, Edward Pickman Derby, jest szczęśliwie zakochany w Asenath Waite, atrakcyjnej studentce uniwersytetu. Jednak E...

Komentarze
Choose Cthulhu 11: Coś na progu
Choose Cthulhu 11: Coś na progu
Leandro Pinto
8.1/10
Cykl: Choose Cthulhu, tom 11
Zagadkowy Związek Twojego Przyjaciela Wygląda na to, że twój przyjaciel z dzieciństwa, Edward Pickman Derby, jest szczęśliwie zakochany w Asenath Waite, atrakcyjnej studentce uniwersytetu. Jednak E...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Życie twojego dawnego przyjaciela z dzieciństwa, Edwarda Pickmana Derby'ego, zdaje się zmierzać ku szczęśliwemu zakończeniu, gdy zakochuje się w urokliwej studentce uniwersytetu, Asenath Waite. Niemn...

@dominika.nawidelcu @dominika.nawidelcu

Kolejna – jedenasta już – gra paragrafowa z serii Choose Cthulhu od Black Monka prezentuje się podobnie, jak jej poprzedniczki. Przynajmniej jeśli chodzi o szatę graficzną i samą jakość wydania. Do r...

@Chassefierre @Chassefierre

Pozostałe recenzje @Uleczka448

Opowieści Baśniomistrza. Księga Koszmarów: Transylwania
Znakomita, paragrafowa gra grozy!

Świat grozy, horroru, koszmaru i wielkich wyzwań... - do takiej oto rzeczywistości zabiera nas najnowsza odsłona serii drużynowych gier paragrafowych „Opowieść Baśniomi...

Recenzja książki Opowieści Baśniomistrza. Księga Koszmarów: Transylwania
Antykwariat pod Salamandrą
Magia, przygoda, Zielona Góra i wielkie emocje!

Adam Przechrzta przychodzi do nas z zupełnie nową historią, oczywiście spod znaku literackiego fantasy. Oto bowiem nakładem Wydawnictwa Fabryka Słów ukazała się właśnie...

Recenzja książki Antykwariat pod Salamandrą

Nowe recenzje

Gdzie nie sięgają zorze
Świetna polska fantastyka!
@maitiri_boo...:

"Gdzie nie sięgają zorze" to powieść (debiut utalentowanej Pauliny Piontek), którą pokochałam już dawno temu. Dzięki te...

Recenzja książki Gdzie nie sięgają zorze
Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnik
Uniwersum Taylor
@sistersasbooks:

CZAS UDAĆ SIĘ W PODRÓŻ PO UNIWERSUM TAYLOR Hej, hej ! Czy mamy tu fanki oraz fanów Taylor Swift ? Jeżeli wasza odpowied...

Recenzja książki Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnik
Za kurtyną
Klasyka
@Aleksandra_99:

Klasyczne kryminały, choć kiedyś nie trzeba było ich tak nazywać, teraz warto dodać właśnie tą nazwę, ponieważ różnią s...

Recenzja książki Za kurtyną
© 2007 - 2024 nakanapie.pl