N czy M ? : piąta kolumna działa recenzja

Akcja książki toczy się podczas II Wojny Światowej. Jest to kolejny tom przygód Beresfordów. Detektywi-amatorzy mają problem ze znalezieniem pracy, zazdroszczą swoim dzieciom - dorosłym już bliźniętom, działań dla ojczyzny.

Pewnego dnia zjawia się w ich domu przyjaciel lorda Easthamptona - pan Grant. Miał dla Tomasza propozycję pracy - oficjalnie miała to byćnudna robota papierkowa w oddziale Ministerstwa Szkocji. Jednak po tajemniczym wyjściu z domu pani Beresford, Grant ujawnił, że chodzi tak naprawdę o zupełnie inną pracę. Tomasz miałby się udać do pensjonatu Sans Souci na południowym wybrzeżu Anglii i zdemaskować członka niemieckiego wywiadu - pana N, lub panią M.

W pensjonacie pani Perenna mieszka kilka zupełnie różnych, niepasujących z pozoru do profilu szpiega, osób: stara panna, młoda matka z dwuletnią córeczką, doskonała obserwatorka, niemicki uciekinier czy narzekające małżeństwo. Wśród nich ma być szpieg? Beresfordom nie będzie łatwo dotrzeć do prawdy.

Książka zawiera wątek wojenny i pokazuje, jak w takich czasach trudno znaleźć ludzi mówiących prawdę. Jak oceniać ludzi, by nie znaleźć się w śmiertelnej pułapce spowodowanej zawiedzionym zaufaniem. Książka warta jest wieczoru, nie brakuje tu tajnych haseł, tajemniczych zniknięć czy pułapek.