Tysiąc jesieni Jacoba de Zoeta recenzja

Na końcu świata

Autor: ·1 minuta
2019-11-09
Skomentuj
2 Polubienia
 Książki, których akcja rozgrywa się w azjatyckiej scenerii zazwyczaj urzekają orientalną fabułą, powiewem egzotyki i intrygującymi tytułami. David Mitchell ze swoją powieścią "Tysiąc jesieni Jacoba de Zoeta" idealnie wpisuje się w tą tendencję. Otrzymujemy dobrą prozę, z niespieszną, lecz trzymającą w napięciu akcją, wachlarz rozmaitych emocji i zaskakujące rozstrzygnięcie. Powieść, dzięki swej specyficznej narracji, na długo zapada w pamięć i serce.
 
 Japonia, koniec XVII wieku. Dla ochrony własnego terytorium Kraj Kwitnącej Wiśni jest państwem zamkniętym, obywatelom nie wolno z niego wyjeżdżać, a cudzoziemcy mają trudność z przyjazdem do imperium samurajów. Utrudniony jest handel, który realizują pochodzące z Holandii kompanie handlowe. Sztucznie utworzona enklawa Dejima, zarządzana przez Holendrów faktoria handlowa, przeżywa kryzys związany z nieuczciwym prowadzeniem handlu miedzią i fałszowaniem ksiąg rachunkowych. By wyprowadzić Dejimę z kryzysu, zmienia się jej władza. Jednym z nielicznych uczciwych jest kancelista Jacob de Zoet, syn pastora, którego prowadzi w życiu zakazana w Japonii wiara chrześcijańska. De Zoet poznaje na Dejimie pannę Aibagawę - niezwykła kobietę-medyka, której oszpecona twarz dodaje tajemniczości i urzeka cudzoziemca. 
 
 Przez większą część powieści akcja biegnie dwoma szlakami - pierwszy przedstawia przebieg transakcji handlowych, opisuje jak nowe holenderskie władze Dejimy zamierzają ukrócić nielegalny handel, drugi odwzorowuje niełatwą relację, jaka zaczyna wiązać kancelistę z panną Aibagawą. Wkrótce dziewczyna zostaje pojmana przez możnego mnicha, założyciela tajemniczego klasztoru w wysokich górach. Wtedy wychodzą na jaw mroczne sekrety i zakazane uczucia. Ciężko będzie zorientować się, komu można ufać, kto okazać się może przyjacielem, a kto wrogiem.
 
 "Tysiąc jesieni Jakoba de Zoeta" to opowieść o miłości niemożliwej, ale pięknej i szlachetnej, o patriotyzmie i poświęceniu. Poznajemy życie poszczególnych bohaterów, dowiadujemy się, jakie koleje losu doprowadziły ich do podjęcia pracy w tak oddalonym od Europy, egzotycznym zakątku świata. 
 Pomimo, że momentami akcja lekko nuży mnogością szczegółów związanych z polityką i transakcjami handlowymi, książkę czyta się dość szybko i przyjemnie. 

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Tysiąc jesieni Jacoba de Zoeta
Tysiąc jesieni Jacoba de Zoeta
David Mitchell
7.7/10

Wyobraź sobie imperium, które na półtora wieku odcięło się od świata. Nikt nie może go opuścić, obcokrajowcy nie są wpuszczani, ich religii zakazano, a ich poglądy są traktowane głęboko nieufnie. Mimo...

Komentarze
Tysiąc jesieni Jacoba de Zoeta
Tysiąc jesieni Jacoba de Zoeta
David Mitchell
7.7/10
Wyobraź sobie imperium, które na półtora wieku odcięło się od świata. Nikt nie może go opuścić, obcokrajowcy nie są wpuszczani, ich religii zakazano, a ich poglądy są traktowane głęboko nieufnie. Mimo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Sprawiedliwość zawsze zwycięża”. Jest to powieść z morałem. Autor po spędzeniu 8 lat w Japonii i poślubieniu Japonki, czyli zachowując kontakt z Krajem Kwitnących Wiśni, osadził tam akcję swojej pow...

@jatymyoni @jatymyoni

Autor „Atlasu chmur” powrócił – z dziełem równie wyrafinowanym, zarówno objętościowo (624 str.), jak i tematycznie. Akcja książki rozgrywa się na przełomie XVIII/XIX wieku. Przedstawia zarówno losy wy...

@keskese87 @keskese87

Nowe recenzje

Gdzie nie sięgają zorze
Świetna polska fantastyka!
@maitiri_boo...:

"Gdzie nie sięgają zorze" to powieść (debiut utalentowanej Pauliny Piontek), którą pokochałam już dawno temu. Dzięki te...

Recenzja książki Gdzie nie sięgają zorze
Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnik
Uniwersum Taylor
@sistersasbooks:

CZAS UDAĆ SIĘ W PODRÓŻ PO UNIWERSUM TAYLOR Hej, hej ! Czy mamy tu fanki oraz fanów Taylor Swift ? Jeżeli wasza odpowied...

Recenzja książki Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnik
Za kurtyną
Klasyka
@Aleksandra_99:

Klasyczne kryminały, choć kiedyś nie trzeba było ich tak nazywać, teraz warto dodać właśnie tą nazwę, ponieważ różnią s...

Recenzja książki Za kurtyną
© 2007 - 2024 nakanapie.pl