Wybranka bogów. Część 2 recenzja

P. C. Cast jako samodzielną autorkę, czytelnicy mogą poznawać od niedawna. Nie znaczy to jednak, że nikt nie kojarzy jej nazwiska. Na polskim rynku wydawniczym jest bowiem już dziewięć części serii Dom nocy, które autorka napisała wraz ze swoją córką. Teraz dzięki wydawnictwu Mira możemy poznać lepiej jej samodzielny warsztat dzięki drugiemu tomowi z trylogii W kręgu mocy Partholonu.

Shannon Parker jeszcze do niedawna była zwykłą nauczycielką angielskiego. Jednak całe jej życie uległo diametralnej zmianie, kiedy na aukcji niezwykłych przedmiotów wylicytowała starą celtycką wazę, za sprawą której zamieniła się miejscami z Rhiannon (swoim lustrzanym odbiciem). Teraz to ona staje się Wybranką bogini Epony w mistycznym Partholonie, a także żoną centaura ClanFintana, który okazuje się być jej jedyną i największą miłością. Wszystko byłoby więc idealne, nawet przystosowanie się do nowej rzeczywistości, gdyby nie groźba najazdu przez okrutnych Fomorian. Shannon razem z bliskimi jej osobami musi znaleźć wyjście z tej przerażającej sytuacji. Czy jej się to uda?

Miałaś dość mieszane uczucia po przeczytaniu pierwszego tomu. Pełno w nim było wątków podobnych do zupełnie innej serii, która wyszła spod pióra, a właściwie to klawiszy tej autorki. Wydawało mi się więc, że tutaj będzie tak samo. Na szczęście moje przypuszczenia nie spełniły się do końca. Wybranka bogów cz.2 jest dużo ciekawsza i bardziej wciągająca niż jej poprzedniczka. Wszystko dzięki temu, że tempo akcji stało się dużo bardziej dynamiczne. Jest w nim także sporo zwrotów, które co prawda są bardzo przewidywalne, ale nie umniejsza to poziomu zainteresowania jakie czytelnik może odczuwać w trakcie czytania.

Całokształt fabuły, również uległ lekkiej poprawie. Nie ma już takiego natłoku powielanych wątków, chociaż nie znaczy to, że treść jest wolna od wad. Nadal możemy bowiem trafić na dziwne i nierealne zbiegi okoliczności. Także niektóre z rozwiązań zaproponowanych przez autorkę są oklepane do granic możliwości, wręcz na granicy z absurdem. Jednak nie przeszkadza to w całościowym odbiorze powieści.

Podsumowując. Wybranka bogów cz.2 jest lepsza od swojej poprzedniczki, dzięki czemu zapewnia czytelnikowi znacznie ciekawszą zabawę. Nie jest to co prawda żadne arcydzieło, ale o takie lekkie czytadło doskonałe na jesienne wieczory. Dlatego polecam każdemu, kto szuka odprężenia przy niezobowiązującej i niewymagającej lekturze.