Powietrze na śniadanie recenzja

na śniadanie zjem... powietrze musi wystarczyć

Autor: @zaneta1117 ·2 minuty
2013-07-02
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Serafina podczas wakacji postanawia, że musi schudnąć. Początkowo stasuje niewielką dietę, unikając chipsów czy słodyczy, ale po kilku tygodniach zaczyna opuszczać podstawowe posiłki. Poznaje nową sąsiadkę, Ernestine, i się z nią zaprzyjaźnia, niestety kosztem jej starego przyjaciela Mosesa. Po pewnym czasie Serafina mija granicę 55 kilogramów, którą chciała osiągnąć i odchudza się dalej. Teraz myśli już tylko o tym co i ile zjadła. Wszystko zaczyna się komplikować, ale Serafina nie potrafi się już zatrzymać.




Kiedy przeczytałam kawałek opisu książki mówiący : „Serafine waży 64 kilogramy..”, pomyślałam że nic złego się nie stanie jeśli dziewczyna zacznie się delikatnie odchudzać, ale z każdą kolejną stroną można było przewidzieć, że to nie skończy się na 55 czy 50 kilogramach. Serafina odchudza się coraz bardziej intensywnie. Zaczyna ćwiczyć i brać tabletki na odchudzanie. Nie zauważa tego, że odpycha wszystkich ludzi dookoła. Zaczyna nienawidzić swoją mamę, która zmusza ją do jedzenia, przestaje odwiedzać Ernestine nie wspominając już o Mosesie, z którym zerwała kontakt już na początku diety. Na pewno nie pomaga jej fakt, że ojciec zdradził jej mamę z jakąś Włoszką i wszystko staje się coraz trudniejsze.


„Powietrze na śniadanie” jest napisane w pierwszej osobie. Możemy dokładnie zobaczyć co sądzi o sobie główna bohaterka. Autorka tak dokładnie i realistycznie opisuje uczucia, że można idealnie wczuć się w sytuacje bohaterki. Wszystkie wydarzenia są bardzo realne i prawdziwe. W pewnym momencie czytelnik naprawdę zaczyna się denerwować co wydarzy się dalej. Serafina w ogóle nie widzi tego co sobie robi. W pewnym momencie dziewczyna waży 40 kilogramów, a mimo to nadal zawzięcie ćwiczy i się głoduje. Książka niesamowicie gra na emocjach i trafia do serca.


„Powietrze na śniadanie” pokazuje jak szybko i niepostrzeżenie odchudzanie może stać się obsesją i chorobą. Myślałam, że książka nie wywrze na mnie żadnego wrażenia, ale stało się wręcz odwrotnie. Przeczytałam ją w trzy godziny, nie odrywając oczy on literek, aż w końcu doszłam do ostatniej strony. Książka powoduje, że po jej odłożeniu jeszcze długo myśli się o tym co się tam wydarzyło.


Polecam każdemu, bo książka naprawdę jest warta przeczytania przez tych młodych i tych starszych, przez chłopców i dziewczyny. Mimo swojej niewielkiej objętości zawiera w sobie mnóstwo prawdy.


10/10

Zapraszam na http://krainatysiacaksiag.blogspot.com/2013/07/powietrze-na-sniadanie-jana-frey.html
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Powietrze na śniadanie
Powietrze na śniadanie
8.4/10

Serafina waży 64 kilogramy, a mimo to czuje się nieszczęśliwie grubą. Chciałaby mieć sylwetkę piękna i smukłą jak jej przyjaciółka Ernestine lub jej siostra Maria. Postanawia więc spełnić swe pragnien...

Komentarze
Powietrze na śniadanie
Powietrze na śniadanie
8.4/10
Serafina waży 64 kilogramy, a mimo to czuje się nieszczęśliwie grubą. Chciałaby mieć sylwetkę piękna i smukłą jak jej przyjaciółka Ernestine lub jej siostra Maria. Postanawia więc spełnić swe pragnien...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Powietrze na śniadanie" należy do moich ulubionych książek. Nie wiem, czemu ją aż tak polubiłam. Może po prostu ze względu na to, że też się odchudzam i książka pomogła mi nabrać odrobiny pewności si...

@loho14 @loho14

"Powietrze na śniadanie" należy do serii Biblioteka młodych. Jest to książka z ważnym przesłaniem do nastolatków obojga płci. Choć bohaterką tej opowieści jest dziewczyna, jej problemy mogą dotknąć ka...

@aleksnadra @aleksnadra

Pozostałe recenzje @zaneta1117

Nienawiść
problemy...nienawiść

Valerie była nielubiana i szykanowana w szkole. Pewnego dnia pod wpływem emocji otworzyła zeszyt i zaczęła tworzyć listę Do odstrzału. Spisywała tam osoby, które jej dok...

Recenzja książki Nienawiść
Oddech nocy
oddech...

Kelley to młoda dziewczyna, która przeprowadziła się do Nowego Yorku, żeby móc pracować jako aktorka. Pewnego dnia jej spokojne życie kompletnie się zmienia. Kiedy Kelley...

Recenzja książki Oddech nocy

Nowe recenzje

Karbala. Raport z obrony City Hall
Służba porywa, odciąga, eksploatuje i porzuca.
@MichalL:

Misje zagraniczne to nie tylko te w wykonaniu polskich jednostek specjalnych. Coraz częściej do publicznej informacji d...

Recenzja książki Karbala. Raport z obrony City Hall
Distraction
Black Moon
@ksiazkawaut...:

„Distraction” to książka, która od samego początku mnie intrygowała i to wcale nie chodzi o promocje czy przyciągające ...

Recenzja książki Distraction
Wiedźmag. Zimowe przesilenie
Za oknem co prawda prawie lato... a tu Zimowe p...
@xbooklikex:

"Każda wiedźma i każdy zmiennokształtny potrzebują rodziny, która będzie rozumieć ich magię." W "Zimowym przesileni...

Recenzja książki Wiedźmag. Zimowe przesilenie