Ulisses z Bagdadu recenzja

Nadzieja to coś, co pozostaje z nami najdłużej.

Autor: @Nyx ·2 minuty
2011-06-28
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Na samym początku chciałabym zaznaczyć, że jeszcze niedawno miałam niesłuszną awersję do Bliskiego Wschodu. Nie czytałam książek o tej tematyce, a na ulicy oddalałam się od rdzennych mieszkańców tego obszaru geograficznego. Postawiłam sobie jednak za punkt honoru, że przeczytam wszystkie możliwe książki Schmitta. Nie musiałam się za bardzo zmuszać, na okładce wystarczyły słowa "Wojna zabiera mu wszystko" oraz "Schmitt używa słynnej historii Odysa", żebym natychmiast sięgnęła po tę pozycję.


"Ulisses z Bagdadu" to wspaniała opowieść o wielkiej podróży Saada Saada z Iraku, targanego embargo i rządami okrutnego Saddama Husajna, do Europy, która wbrew jego oczekiwaniom nie zawsze jawi się jako kraj o wiele bardziej ucywilizowany. Główny bohater wyrusza na wyprawę w chwili, gdy dla jego rodziny nie ma już innego wyjścia. Ostatecznie godzi się ze śmiercią wielu swoich najbliższych, w tym także ukochanej i bez gorsza przy duszy rozpoczyna prawdziwą tułaczkę. Saad Saad chce zakończyć swą pogoń za marzeniami osiedlając się w ojczyźnie Agathy Christie, swojej ulubionej pisarki. Jednak cena, którą przyjdzie mu zapłacić za nielegalną imigrację, nie będzie niska. Ciężka praca, podróż w nieludzkich warunkach, ksenofobia mieszkańców Europy i upokorzenie to tylko początek koszmaru...

"Chociaż podróżowałem i spotkałem na swej drodze tysiące przeszkód, stałem się przeciwieństwem Ulissesa. On wracał, ja idę przed siebie. (...) Wrócił do miejsca, które kochał. Ja uciekam od chaosu, którego nienawidzę."

Paralelizm historii bohatera wykreowanego przez Schmitta i opowieści o Ulissesie jest łatwo dostrzegalny, co zaostrza apetyt na więcej. Czytelnik doszukuje się alegorii, a przy tym dobrze się bawi. Mówiąc kolokwialnie - wsiąka w lekturę i nie daje jej spokoju aż do białego poranka.

Po raz pierwszy w powieści Schmitta spotykam się z elementem fantastycznym. Oto wszystkim zmaganiom bohatera towarzyszy duch mądrego, zmarłego tragicznie ojca, który prowadzi go przez kolejne kraje dając cenne wskazówki. A jest postacią bardzo ciekawą, bo potrafi wypowiadać się tylko albo w sposób zawoalowany, albo wręcz przeciwnie - prostacko.

"-Synu, jak się mają kwiaty twoich trosk?
-Tato, mów jaśniej.
-Twoje kurzajki, kretynie!"

Saad Saad, którego imię po arabsku znaczy Nadzieja Nadzieja, a po angielsku brzmi jak Smutny Smutny, na końcu swej wędrówki wybiera spośród tych dwóch tylko jeden właściwy opis samego siebie. Będzie to ten, który jest bardziej adekwatny do tułaczki, którą przebył i do wartości, które przekazali mu spotykani podczas drogi ludzie.

Czego uczy nas kolejna powieść Schmitta? Przede wszystkim tego, że nikt nigdy nie zdoła nam zabrać naszej godności, dopóki sami jej się nie pozbędziemy. A także, że spełnione marzenia są siłą napędową dla naszego życia, ale to co najbardziej nas cieszy, to droga, którą pokonaliśmy, by je urzeczywistnić.

Co jeszcze warto dodać na koniec? Książkę czyta się tak, jakby była ona zapisem nutowym utworów klasycznych. Schmitt bawi się słowem, formułując zarówno delikatne, jak i te mocniejsze dźwięki. I choć wiele osób zarzuca temu pisarzowi, że jest tanim moralizatorem, ja z czymś takim się nie spotykam. W jego powieściach jest tyle uroku i subtelnej filozofii, że mogą one doprowadzić do łez nawet kogoś wybitnie nieczułego. A co ja otrzymałam od tego artysty oprócz wspaniałej, przejmującej historii? Szacunek i więcej zrozumienia dla mieszkańców Bliskiego Wschodu. Lekturę tę polecam wszystkim, bez wyjątku.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ulisses z Bagdadu
2 wydania
Ulisses z Bagdadu
Éric-Emmanuel Schmitt
7.6/10

Kiedy traci się wszystko, pozostaje jedno - nadzieja. Saad Saad jest młodym, wykształconym człowiekiem. Ma kochającą rodzinę, czułe siostry i wspaniałego ojca - który z mądrością i wyczuciem prowad...

Komentarze
Ulisses z Bagdadu
2 wydania
Ulisses z Bagdadu
Éric-Emmanuel Schmitt
7.6/10
Kiedy traci się wszystko, pozostaje jedno - nadzieja. Saad Saad jest młodym, wykształconym człowiekiem. Ma kochającą rodzinę, czułe siostry i wspaniałego ojca - który z mądrością i wyczuciem prowad...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Istnieją motywy, których nie są w stanie zniszczyć upływające stulecia. Towarzyszą nam od wieków i jeszcze przez wieki będą trwały. A w zbiorze tym, wędrówka chyba przoduje. "Ulisses z Bagdadu" to wła...

@nenya89 @nenya89

Najnowsza powieść Erica-Emmanuela Schmitta jest reinterpretacją znanego chyba wszystkim mitu o tułaczce Odyseusza powracającego do Itaki. Korzystanie z dość powszechnych motywów literackich nie jest j...

@maddziaa @maddziaa

Pozostałe recenzje @Nyx

Dym i lustra - opowiadania i złudzenia
Dla każdego coś miłego

Na wstępie muszę się przyznać: Gaimana znałam tylko dzięki Koralinie. I to wersji kinowej, nie książkowej. To właśnie dlatego postanowiłam sięgnąć po ten zbiór opowiadań ...

Recenzja książki Dym i lustra - opowiadania i złudzenia
Zanim nadejdzie ciemność
Ciemność bez emocji?

Co byście zrobili, gdyby ktoś nagle zrzucił na Was bombę z informacją, że niedługo kompletnie stracicie wzrok? Ja nigdy długo się nad tym nie zastanawiałam. Głównie dlate...

Recenzja książki Zanim nadejdzie ciemność

Nowe recenzje

W mojej rodzinie każdy kogoś zabił
Powiew świeżości wśród klasycznych kryminałów
@booksbybook...:

Musicie przyznać, że "Każdy w mojej rodzinie kogoś zabił" to tytuł niesamowicie intrygujący. Nic więc dziwnego, że widz...

Recenzja książki W mojej rodzinie każdy kogoś zabił
Opowieści z bagien. Zaśpiewaj dla mnie
Śpiewaj głupcze
@guzemilia2:

Jeśli obserwujecie mnie już od jakiegoś czasu, wiecie, że jestem ogromną fanką fantastyki, a jak jest u was? Czytacie p...

Recenzja książki Opowieści z bagien. Zaśpiewaj dla mnie
Król Pik
Uwielbiam
@distracted_...:

Niecierpliwie czekałam na tę książkę. Później musiałam tylko znaleźć na nią czas i mamy to! Teraz żałuję, że mam ją już...

Recenzja książki Król Pik
© 2007 - 2024 nakanapie.pl