Amityville horror recenzja

Nawiedzony dom

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @zacisze.wiedzmy ·1 minuta
2019-10-04
Skomentuj
2 Polubienia
"Amityville Horror" to mocny horror wywołujący ciarki strachu na plecach, pomimo których nie chcemy odłożyć książki na bok.
 
Film "Amityville" z 1979r. oglądam kilka razy i zrobił na mnie duże wrażenie. Jak tylko dostałam propozycję od wydawnictwa Vesper otrzymania książki do recenzji, na której postawie został nakręcony wyżej wspomniany film, z radością się zgodziłam. Uwielbiam stare, dobre horrory o prawdziwym mrocznym klimacie, a ta książka dodatkowo jest pięknie wydana. Ma twardą, przykuwającą wzrok okładkę, a do tego w środku klimatyczne i napawające grozą grafiki autorstwa Macieja Komudy.
 
Książka napisana jest w formie dziennika i zawiera wspomnienia rodziny Lutzów z ich 28-dniowego pobytu w domu przy Ocean Avenue 112. Rodzina wprowadza się do nowo kupionego domu, w którym rok wcześniej dokonano makabrycznego morderstwa. Lutzowie doskonale o tym wiedzieli jednak uważali, że nie są przesądni. Swoje nastawienie, do zjawisk paranormalnych, zaczęli jednak zmieniać, gdy co dziennie, w ich domu miały miejsce dziwne i niewytłumaczalne rzeczy: drzwiczki szafek same się otwierały i zamykały, panował mocno odczuwalny chłód, w pustych pomieszczeniach słychać było głosy i unosił się okropny fetor, a przedmioty same się przemieszczały... Te zjawiska nasilały się z dnia na dzień, a rodzina zaczynła popadać w obłęd i paranoję. Ksiądz, który został wezwany do pobłogosławienia ich domu, również został dotknięty tą nadnaturalną siłą. Każdy kto przekraczał próg domu w Amityville odczuwał działanie złej siły.
 
 Autor oparł książkę na faktach. 13 listopada 1974r. w domu przy Ocean Avenue 112, naprawdę doszło do wstrzasajacej tragedii. Dwudziestotrzyletni Ronald DeFeo zabił w ten dzień swoich rodziców, dwóch braci i dwie siostry, strzelając z broni lecz wcześniej podał wszystkim środki nasenne. Za czyn ten został skazany na dożywotnie więzienie. Jednak przeżycia rodziny Lutzów zostają sprawą indywidualną czy się w nie uwierzy czy nie.
 
"Amityville horror" to doskonale napisany horror utrzymany w klimacie grozy. Przesiąknięty jest mrokiem i emocjami. Strach i ludzka bezradność wobec irracjonalnych wydarzeń podtrzymują napięcie. Niepokój i niepewność bohaterów są odczuwalne, a forma w jakiej została napisana książka, jeszcz bardziej nasila te oduczucia.
 
Ta książka to klasyk, z którym każdy fan powieści grozy powinien się zapoznać. Świetny języ, doskonała forma i akcja przepełniona strachem.
 
 Za egzemplarz książki bardzo dziękuję wydawnictwu Vesper.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-09-26
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Amityville horror
Amityville horror
Jay Anson
7.6/10

George i Kathleen Lutz wprowadzili się do zakupionej za bezcen imponującej posesji na Long Island w przekonaniu, że oto ziszcza się ich amerykański sen, tymczasem dwadzieścia osiem dni, jakie spędzil...

Komentarze
Amityville horror
Amityville horror
Jay Anson
7.6/10
George i Kathleen Lutz wprowadzili się do zakupionej za bezcen imponującej posesji na Long Island w przekonaniu, że oto ziszcza się ich amerykański sen, tymczasem dwadzieścia osiem dni, jakie spędzil...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Rodzina Lutzów postanowiła zamieszkać w posiadłości w miejscowości Amityville, do czego dodatkową zachętę stanowiła wyjątkowo okazyjna cena. Poprzedni domownicy zostali zamordowani we śnie przez czło...

@oczytanakryminolog @oczytanakryminolog

13 listopada 1974 roku, przy ulicy Ocean Aveneu 112, doszło do masowego morderstwa. Dwudziestotrzyletni Ronald DeFeo, zabił swoich rodziców, oraz czwórkę rodzeństwa. Kolejni mieszkańcy domu, wyprow...

@ReniBook @ReniBook

Pozostałe recenzje @zacisze.wiedzmy

Bez pana i plebana. 111 gawęd z ludowej historii Śląska
Historia Śląska w gawędach

"Bez pana i plebana. 111 gawęd z ludowej historii Śląska" Dariusz Zalega od wydawnictwa RM to historia, o której nie dowiemy się w szkole. Autor pokazuje nam wydarzenia,...

Recenzja książki Bez pana i plebana. 111 gawęd z ludowej historii Śląska
Miasto smoków
Miasto smoków

"Miasto smoków. Płomień i cień" Beata Park od Wydawnictwo Harde jest dla Was jeśli kochacie smoki i przygodę. Anna, mieszka we Wrocławiu i wyczekuje powrotu swojego ojc...

Recenzja książki Miasto smoków

Nowe recenzje

Gdzie nie sięgają zorze
Świetna polska fantastyka!
@maitiri_boo...:

"Gdzie nie sięgają zorze" to powieść (debiut utalentowanej Pauliny Piontek), którą pokochałam już dawno temu. Dzięki te...

Recenzja książki Gdzie nie sięgają zorze
Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnik
Uniwersum Taylor
@sistersasbooks:

CZAS UDAĆ SIĘ W PODRÓŻ PO UNIWERSUM TAYLOR Hej, hej ! Czy mamy tu fanki oraz fanów Taylor Swift ? Jeżeli wasza odpowied...

Recenzja książki Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnik
Za kurtyną
Klasyka
@Aleksandra_99:

Klasyczne kryminały, choć kiedyś nie trzeba było ich tak nazywać, teraz warto dodać właśnie tą nazwę, ponieważ różnią s...

Recenzja książki Za kurtyną
© 2007 - 2024 nakanapie.pl