Wszystkie dżinsy M. recenzja

Nie każde życzenie można spełnić

Autor: @WioletaSadowska ·2 minuty
2017-07-07
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Moja mama sobie tego życzyła".


Śmierć rodzica w młodym wieku to dla każdego dziecka koszmar, z którego nie sposób się obudzić. Nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazić tego, co musi czuć taki mały człowiek, gdy z dnia na dzień, odchodzi jedna z najważniejszych osób w jego życiu - mama bądź tata. Czy można przygotować swoje dziecko na odejście? Tego tematu postanowiła podjąć się pisarka znana mi dotychczas wyłącznie z książek dla dorosłych. Byłam więc bardzo ciekawa jej nowego wcielenia.

Teresa Monika Rudzka to urodzona we Wrocławiu, a mieszkająca w Lublinie, polonistka i dziennikarka, która pracowała również jako bibliotekarka, agentka ubezpieczeniowa i sekretarka. Obecnie, autorka realizuje swoją pasję dziennikarską, pisząc historie do różnych, babskich magazynów. W wolnym czasie przyjemność sprawia jej lektura dobrej książki i obejrzenie interesującego filmu. W 2010 r. zadebiutowała dobrze przyjętą powieścią pt. "Bibliotekarki".

Mama Michasi kupowała dziewczynce dżinsy na różne okazje. Teraz, gdy umarła, bohaterka nie potrafi pogodzić się z jej odejściem. Mama Kateńka była bowiem dla niej najlepszą przyjaciółką i również powierniczką. Zmiany, jakie ta śmierć wywołuje w rodzinie Michasi, wyzwalają w bohaterce falę buntu.

Wyobraźcie sobie stypę, na której żałobnicy bawią się przy muzyce, są ładnie ubrani i pamiętają o tym, aby cieszyć się życiem. Taką formę pogrzebu zażyczyła sobie wiecznie uśmiechnięta mama Michasi i taką imprezę zorganizowano. Po tym wstępie znajdującym się na pierwszych stronach książki, zaczęłam się od razu zastanawiać, czy spełnianie właśnie takich, ostatnich życzeń zmarłego, nie mija się z celem, bowiem pod płaszczem radości żałobników, znaleźć można smutek i żal za bliską osobą, która umarła. I dokładnie tak jest w przypadku głównej bohaterki "Wszystkich dżinsów M.", która starając się wypełnić wolę zmarłej matki, zatraca się w chowanym głęboko żalu oraz tęsknocie.

Losy Michasi to dobre studium tego, jakie zmiany w psychice dziecka powoduje śmierć bliskiej osoby. Bohaterka bowiem z grzecznej, ułożonej dziewczynki, staje się złodziejką, dokuczającą swoim przyjaciołom w szkole. Jej bunt przybiera samo nakręcającą się spiralę zła, która niszczy Michasię oraz ludzi wokół niej. Teresa Monika Rudzka bardzo realistycznie ukazała etapy takiego dość burzliwego radzenia sobie z żałobą. I chociaż nie jestem psychologiem to uważam, że matka wymuszając na córce niejako sposób radzenia sobie z jej śmiercią, zrobiła bohaterce wielką krzywdę, gdyż ta miała wielki problem z odegraniem swojej roli, a to spowodowało dalsze, daleko idące konsekwencje.

Dżinsy obecne w tytule i co za tym idzie, również w fabule utworu to symbol więzi córki z matką. Symbol swoistej normalności, która przez śmierć Kateńki, została zachwiana. Przyznam szczerze, że ciekawa byłam, kiedy Michasia zgodzi się na to, by dżinsy kupił jej ktoś inny, co oznaczałoby pogodzenie się z losem i otwarcie na świat.

"Wszystkie dżinsy M." to książka skierowana do czytelnika w każdym wieku. Wywołuje wiele emocji i refleksji w temacie przeżywania żałoby i nieuchronnej śmierci, a oryginalne wydanie książki w postaci niestandardowego formatu oraz trafionej grafiki, zachęcają do lektury.

http://www.subiektywnieoksiazkach.pl/
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wszystkie dżinsy M.
Wszystkie dżinsy M.
Teresa Monika Rudzka
Seria: Zmutowany toster

Ogrodniczki, rurki, rozszerzane, proste – różne fasony i we wszystkich odcieniach niebieskiego …dżinsy były obecne w życiu jedenastoletniej Michaliny nieomal od urodzenia. Zajmowały ważne miejsce nie ...

Komentarze
Wszystkie dżinsy M.
Wszystkie dżinsy M.
Teresa Monika Rudzka
Seria: Zmutowany toster
Ogrodniczki, rurki, rozszerzane, proste – różne fasony i we wszystkich odcieniach niebieskiego …dżinsy były obecne w życiu jedenastoletniej Michaliny nieomal od urodzenia. Zajmowały ważne miejsce nie ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @WioletaSadowska

Chata
Kolejne sekrety Białej

"To nie było nasze pokolenie, które o byle błahostce trąbi na fejsie". Biała skrywa wiele sekretów, o czym zdążyliśmy się już przekonać czytając dwie poprzednie części...

Recenzja książki Chata
Mona
Google to antypowieść dla ludzkiej powieści

"My, pisarze, jesteśmy dowodem na to, że życie jest książką i że się pisze". Czy twórczość pisarska jest jak monstrum? Czy każdy pisarz karmi swojego potwora? Czy wszy...

Recenzja książki Mona

Nowe recenzje

Strychnica
Zawód.
@mori:

Ta książka jest dowodem na to, że nie ważne, jak dobrze pomysł wygląda na papierze, żeby książka była dobra, potrzeba j...

Recenzja książki Strychnica
Śmierć w blasku fleszy
Śmierć w blasku fleszy
@Marcela:

Alek Rogoziński - twórca 45 powieści kryminalnych i obyczajowych. W swoich książkach morduje zawsze z przymrużeniem oka...

Recenzja książki Śmierć w blasku fleszy
Maria Czubaszek. W coś trzeba nie wierzyć
Biografia bez przepychu
@almos:

Jestem wielkim miłośnikiem twórczości Marii Czubaszek, wciąż z upodobaniem słucham jej skeczów radiowych nagranych w la...

Recenzja książki Maria Czubaszek. W coś trzeba nie wierzyć
© 2007 - 2024 nakanapie.pl