Cień i kość recenzja

Nie liczy się pochodzenie, lecz wychowanie

Autor: @tala86 ·3 minuty
2013-08-12
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Rosja. Magiczna. Mroczna. Nieznana. Czyli po prostu doskonałe tło dla historii fantastycznych. Tym bardziej żałuję, że autorzy raczej nie decydują się wykorzystać ten potencjał. Na szczęście nie wszyscy. Jedną z osób, która podjęła wyzwanie i zaczerpnęła co nieco z „mistyki” tego kraju i stworzyła swój własny, unikalny kraj, jest amerykańska pisarka – Leigh Bardugo. Jej debiutancką powieść Cień i kość, która otwiera Trylogię Grisza. Polscy czytelnicy mogą ją poznać dzięki uprzejmości wydawnictwa Papierowy księżyc.

Ravka to już nie to samo państwo co kiedyś. Zżerana od środka nie tylko z powodu prowadzonych wojen, ale także mrocznej Fałdy Cienia, która dzieli ją na dwie części, piękna i mocarna niegdyś kraina zaczyna podupadać w ruinę. Nikt nie widzi nawet małej iskierki nadziei na poprawę. Do momentu kiedy pewna niepozorna dziewczyna odkrywa swój niebywały talent magiczny.

Alina Starkov, bo o niej mowa, nigdy nie przypuszczała, że może należeć do jednej z najbardziej elitarnych warstw klasowych społeczeństwa – Griszów. Wychowana w sierocińcu, za swoją jedyną rodzinę uważa najlepszego przyjaciela – Mala; w którym skrycie się podkochuje już od najmłodszych lat. To właśnie w momencie gdy stara się go uratować przed przerażającymi mieszkańcami Fałdy, ujawnia się jej moc. Tylko jaką cenę przyjdzie jej ponieść za tą wiedzę?

Naprawdę jestem pod ogromnym wrażeniem talentu pisarskiego i wyobraźni Leigh Bardugo. To dzięki tym dwóm „elementom” powstała i ożyła na kartach powieści Ravka. Mimo szpecącej ją Fałdy Cienia, to niesamowita kraina pełna magii i mroku, które przeplatają się ze sobą tworząc niesamowity klimat. To właśnie on wciągnął mnie od samego początku i nie pozwolił odłożyć książki dopóki nie dobrnęłam do końca, a przyznam, że chwilami szło mi dość opornie, ale po kolei.

Fabuła i sam pomysł na nią, są interesujące i dość nowatorskie. Zachwyca również używanie całkowicie nowych nazw (np. Grisza, Cybeja), których z całą pewności nie spotkamy w innych książkach, więc nie można powiedzieć aby elementy użyte przez autorkę do tworzenia tej historii, były stare oraz do granic możliwości oklepane i wyeksploatowane. Także język zasługuje na pochwałę, ponieważ pomimo chwilami dziwnych oraz nieznanych słów, jest on bardzo prosty i plastyczny, więc nie ma najmniejszego problemu z jego zrozumieniem, a także wizualizacją wszystkiego co czytamy.

Zastanawiacie się więc pewnie co mi zgrzytało? Ano to, że pomimo tych wszystkich plusów, były chwile kiedy miałam wrażenie, iż nic nie trzyma się w niej „kupy”. Co poniektóre sytuacje i dialogi wydawały mi się sztuczne oraz wymuszone. Jak dla mnie kulała także akcja. Była ona ciut zbyt monotonna, a nawet jeżeli pojawiały się przebłyski szybkiego tempa to znikały równie szybko jak się pojawiły.

Jeżeli chodzi o bohaterów to… jakoś do tej pory nie bardzo wiem co mam o nich myśleć. Z jednej strony są naprawdę wyraziści, a z drugiej, nie ma w nich nic mogącego przyciągać uwagę, a także i przychylność czytelnika. Chociaż muszę powiedzieć, że do tej pory jestem zaintrygowana Darklingiem. Jest mroczny i pełen tajemnic, od samego początku kojarzył mi się z… Rasputinem. Sama nie wiem czemu, bo przecież dopiero pod koniec okazuje się jaki jest naprawdę.

Podsumowując. Cień i kość jeszcze przed swoją premierą (tak w ogóle to czy już ona nastąpiła?) zbierała bardzo pochlebne i zachwalające recenzje. To właśnie w oparciu o nie spodziewałam się czegoś ciut lepszego. Ale to nic, nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Teraz bowiem, mogę mieć spokojną nadzieję na lepszą kontynuację. Innymi słowy mówiąc, nie muszę się zamartwiać, czy kolejny tom da radę utrzymać poziom. Jeżeli chodzi o to, czy polecam i zachęcam do czytania innych to każdy sam musi to rozważyć. Ja ani nie zachęcam, ani nie zniechęcam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-08-12
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Cień i kość
3 wydania
Cień i kość
Leigh Bardugo
7.4/10
Cykl: Grisza, tom 1

„Cień i kość”, amerykańskiej autorki Leigh Bardugo to jeden z największych bestsellerów młodzieżowego fantasy ostatnich lat. Książka trafiła na listę bestsellerów New York Timesa, prawa wydawnicze zos...

Komentarze
Cień i kość
3 wydania
Cień i kość
Leigh Bardugo
7.4/10
Cykl: Grisza, tom 1
„Cień i kość”, amerykańskiej autorki Leigh Bardugo to jeden z największych bestsellerów młodzieżowego fantasy ostatnich lat. Książka trafiła na listę bestsellerów New York Timesa, prawa wydawnicze zos...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka bardzo mi się podobała. Mamy tu wszystko, o czym może marzyć czytelnik: tajemnicze moce, miłość, zło do pokonania oraz intrygi. Młoda niepozorna dziewczyna podczas walki z potwornymi stworami...

JO
@joanna.piec

"Całe życie szukam sposobu, by to wszystko naprawić. Ty jesteś moim pierwszym promykiem nadzieji od bardzo długiego czasu." Na uniwersum stworzone przez Leigh Bardugo natrafiłam wielokrotnie. Jedna...

@zaczytany.mol.ksiazkowy12 @zaczytany.mol.ksiazkowy12

Pozostałe recenzje @tala86

Nieskończoność
Przeznaczenie można zmienić!

Przeznaczenie inaczej los, dola, fatum, fortuna i nieuchronna przyszłość. Innymi słowy, mówiąc coś, czego nie da się zmienić, ponieważ jest z góry narzucone. Każdy człowi...

Recenzja książki Nieskończoność
Lot sowy
Lot sowy

Tajemnicza okładka, od której ciężko oderwać wzrok… Interesujący blurb… Wysokie oceny na Goodreads… Pozytywne recenzje innych powieści, jakie wyszły spod palcy autorów… I...

Recenzja książki Lot sowy

Nowe recenzje

Gdzie nie sięgają zorze
Świetna polska fantastyka!
@maitiri_boo...:

"Gdzie nie sięgają zorze" to powieść (debiut utalentowanej Pauliny Piontek), którą pokochałam już dawno temu. Dzięki te...

Recenzja książki Gdzie nie sięgają zorze
Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnik
Uniwersum Taylor
@sistersasbooks:

CZAS UDAĆ SIĘ W PODRÓŻ PO UNIWERSUM TAYLOR Hej, hej ! Czy mamy tu fanki oraz fanów Taylor Swift ? Jeżeli wasza odpowied...

Recenzja książki Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnik
Za kurtyną
Klasyka
@Aleksandra_99:

Klasyczne kryminały, choć kiedyś nie trzeba było ich tak nazywać, teraz warto dodać właśnie tą nazwę, ponieważ różnią s...

Recenzja książki Za kurtyną
© 2007 - 2024 nakanapie.pl