Leandro recenzja

„Niebezpieczne intrygi, bezwzględni mężczyźni... i zakazane uczucie...”

Autor: @zaczytana.archiwistka ·3 minuty
2022-11-22
Skomentuj
2 Polubienia
„Leandro” autorstwa Agnieszki Siepielskiej, stanowi już czwarty tom serii Synowie zemsty, na której kontynuację czekałam z wielka niecierpliwością. Jestem świeżo po lekturze i mam pewnego rodzaju mętlik w głowie: z jednej strony jestem zachwycona tą historią, jednak z drugiej czuję rozczarowanie... Czy Wy też nienawidzicie tego uczucia?
Pomimo iż niemal cała rodzina Valentich dowiedziała się o małym romansie pary, sam ojciec dziewczyny nie jest tego świadom, a wszyscy wokół zdają sobie sprawę z tego, że kiedy Antonio pozna prawdę, Leandro Mancuso zginie. Pochłonięty przez kolejne problemy rodziny Leandro sam dochodzi do wniosku, że dla dobra wszystkich lepiej będzie, jeśli odsunie się od dziewczyny. Hayley Valenti odziedziczyła charakter po ojcu. Rozczarowana zachowaniem Leandro, będąc pod wpływem alkoholu, emocji w akcie desperacji robi coś, co sprawi, że czyhający w ukryciu wróg, o którym rodzina Valenti nie miała pojęcia wyjdzie im naprzeciw, a Hayley i Alyssa znajdą się w niebezpieczeństwie. Wtedy zarówno Antonio jak i Leandro przyjdzie walczyć o najwyższą stawkę. Życie swoich ukochanych.
Może zacznę od tego, że przez prawie połowę książki czułam pewnego rodzaju chaos - nie wiem czemu nie potrafiłam odnaleźć się w tej historii. Podejrzewam, że przyczyną mojego zagubienia była ilość narratorów - niby nie było ich zbyt wielu, jednak na tak krótką powieść ograniczyłabym narratorów do dwóch-trzech osób.
Kolejnym minusem tej książki są niezakończone wątki. Tak, zdaję sobie sprawę, że będzie kontynuacja tej serii, jednak według mnie niektóre kwestie w pewnym momencie zostały ciągnięte na siłę. Nie wiem czy to problem ze mną, czy ktoś z Was ma podobną sytuację, ale nie znoszę książek, w których autor/ka kończy tylko kilka istotnych wątków, a resztę (które stanowią większość danej historii) pozostawia nierozwiązane. Może myślicie sobie teraz, że czepiam się tego na siłę, jednak naprawdę ten element bardzo raził mnie w oczy w czasie czytania.
Jeśli chodzi o sam początek tej części to, w porównaniu z poprzednimi tomami, był on aż za spokojny - nie uważam tego za minus, ponieważ pozwoliło mi to na spokojnie wejść w tę historię. Jednak kiedy w fabule dochodzi do kulminacyjnego momentu... akcja przyspiesza. Autorka przygotowała dla swojego czytelnika kilka dobrych scen, które przez ilość niebezpieczeństw przyspieszą bicie Waszego serca. Niestety mój zachwyt minął kiedy czytałam kilka ostatnich rozdziałów... Miałam wrażenie, że coś się popsuło - nie wiem czy to planowy zabieg, jednak jak dla mnie finał tego tomu był aż nadto za spokojny i momentami sprawiał wrażenie jakby był ciągnięty na siłę.
Koniec tego narzekania - czas na plusy. Pani Agnieszka Siepielska - jak zawsze zresztą - przygotowała dla swojego czytelnika charakterystycznych, a zarazem różnych bohaterów, którzy w imię miłości nie cofną się przed niczym. Rodzina Valenti to jedna z tych rodzin, w których członkowie są w stanie skoczyć za sobą w ogień.
Natomiast jeśli chodzi o Leandro oraz Hayley (swoją drogą piękne imiona), to między tą dwójką od samego początku czuć chemię oraz wzajemne pożądanie. Autorka w dość ciekawy sposób przedstawiła ich relację - nie dostaniemy tutaj powielanych schematów, Siepielska w pewnym momencie przygotowała dla mnie taki zwrot akcji, przez który nie byłam pewna, czy ta dwójka na pewno jest sobie przeznaczona...
Czy książkę polecam? Tutaj mam pewnego rodzaju dylemat... Niby „Leonardo” zawiera kilka istotnych atutów, za które poleciłabym ten tytuł z ręką na sercu, jednak przez całokształt przedstawiania tej historii nie chcę narażać Was na duże rozczarowanie... Powiem tak: jeśli chcesz wyrobić swoje własne zdanie na temat tej książki to sięgnij po nią, bo kto wie może akurat Tobie bardziej przypadnie ona do gustu :)

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Leandro
Leandro
Agnieszka Siepielska
7.8/10
Cykl: Synowie zemsty, tom 4

Czwarta część serii Synów Zemsty to historia Leandro Mancuso (przyrodniego brata Viviany) oraz Hayley, odnalezionej córki Antonio Valenti. Już w poprzedniej części dowiedzieliśmy się, że między bohat...

Komentarze
Leandro
Leandro
Agnieszka Siepielska
7.8/10
Cykl: Synowie zemsty, tom 4
Czwarta część serii Synów Zemsty to historia Leandro Mancuso (przyrodniego brata Viviany) oraz Hayley, odnalezionej córki Antonio Valenti. Już w poprzedniej części dowiedzieliśmy się, że między bohat...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Uwielbiam tę serię. Książkę czyta się rewelacyjnie. Dodatkowym plusem są rozdziały, które napisane są nie tylko z punktu widzenia Hayley i Leandra ale także i pozostałych bohaterów. Wszystko to spra...

@lalkabloguje @lalkabloguje

Witam, dziś mam dla was recenzję książki Leandro ❤️ #Synowie zemsty ❤️ Autorki Agnieszki Siepielskiej ❤️. Hayley córka słynnego Antonio Valenti, młoda dziewczyna, która zakochała się w Leandro Mancu...

@monika032890 @monika032890

Pozostałe recenzje @zaczytana.archiw...

Stella. Oblicza zemsty
„W świecie pełnym mrocznych sekretów, granice zemsty nie istnieją...”

Adrian Bednarek ponownie udowadnia, że jest mistrzem w tworzeniu złożonych, pełnych mroku postaci i dynamicznych, trzymających w napięciu fabuł. "Stella. Oblicza zemsty"...

Recenzja książki Stella. Oblicza zemsty
Prawo żony
„Czy zdasz test na lojalność, kiedy zostaniesz zupełnie sama?”

O mój Boże, aż nie wiem, od czego zacząć! Farion przeszła samą siebie w trakcie pisania tej książki. "Prawo Żony" to trzeci tom serii "Krwią Naznaczone", i przyznam szcz...

Recenzja książki Prawo żony

Nowe recenzje

Gdzie nie sięgają zorze
Świetna polska fantastyka!
@maitiri_boo...:

"Gdzie nie sięgają zorze" to powieść (debiut utalentowanej Pauliny Piontek), którą pokochałam już dawno temu. Dzięki te...

Recenzja książki Gdzie nie sięgają zorze
Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnik
Uniwersum Taylor
@sistersasbooks:

CZAS UDAĆ SIĘ W PODRÓŻ PO UNIWERSUM TAYLOR Hej, hej ! Czy mamy tu fanki oraz fanów Taylor Swift ? Jeżeli wasza odpowied...

Recenzja książki Taylor-Verse. Uniwersum Taylor Swift. Nieoficjalny przewodnik
Za kurtyną
Klasyka
@Aleksandra_99:

Klasyczne kryminały, choć kiedyś nie trzeba było ich tak nazywać, teraz warto dodać właśnie tą nazwę, ponieważ różnią s...

Recenzja książki Za kurtyną
© 2007 - 2024 nakanapie.pl