Nienachalna z urody recenzja

Na książkę Pani Czubaszek trafiłam zupełnie przypadkiem. Ponieważ nie miałam pod ręką żadnej innej pozycji czytelniczej, doszłam do wniosku, że lepiej czytać cokolwiek, niż nie czytać nic. Zabrałam się więc za lekturę i bardzo się cieszę, że los podsunął mi to dzieło.
Bardzo żałuję, że nie udało mi się bliżej poznać twórczości Pani Marii za jej życia. Owszem, od czasu do czasu mignęła mi gdzieś w telewizji, głównie w ,,Szkle kontaktowym" czy ,,Spadkobiercach". Nie mam pojęcia dlaczego, ale wtedy jawiła mi się jako osoba niezbyt przyjaźnie zastawiona do świata... Może to za sprawą jej nieodłącznego towarzysza - papierosa - bezustannie dzierżonego w dłoni. Dopiero po lekturze książki okazało się, że Pani Maria w rzeczywistości jest kobietą bardzo miłą, lecz konkretną. Wprost mówi o tym, kogo nie lubi, czego nie będzie robić, a co będzie robić aż do grobowej deski. Można powiedzieć, że jej bezpośredniość balansuje na granicy chamstwa. Otwarcie mówi o tym, że nie lubi dzieci, że dokonała aborcji, że były mąż po prostu ją wkurzał. Wiele osób mogłoby odebrać tę pozycję jako wywód urodzonej mizantropki. Ja doceniłam przede wszystkim styl pisania Pani Czubaszek. Uwielbiam jej porównania, metafory, zabawne i błyskotliwe anegdoty. Chociaż na wiele kwestii mam odmienny pogląd, to autorka przedstawia swoje postrzeganie rzeczywistości w taki sposób, że w pełni je szanuję. Udało jej się nawet sprawić, że kilka swoich przekonań poddałam ponownej analizie, aby zweryfikować ich aktualność.
W Pani Marii ujmujące jest również bezkompromisowe podejście do siebie. Stwierdzeniem ,,nienachalna z urody" jasno daje do zrozumienia, że jej aparycja w jej opinii nie należy do najbardziej zachwycających. W tym samym dziele głosi odważny postulat, że nie wszystkie kobiety są piękne.
Ta książka nie spodoba się każdemu, szczególnie, jeżeli ma skrajnie odmienne poglądy. Uważam, że nie trzeba lubić pani Czubaszek, ale na pewno nie można odmówić jej błyskotliwości, inteligencji i talentu literackiego. Prędzej czy później sięgnę też po inne propozycje wydawnicze artystki.