Rdza recenzja

Niewykorzystane szanse

Autor: @yhera ·2 minuty
2021-08-03
1 komentarz
13 Polubień
Dałam się oszukać. Dałam się oszukać nie tylko wydawcy, ale i innym czytelnikom. Wybrałam Rdzę, bo chciałam zostać emocjonalnie zgnieciona, wyzuta i wyciśnięta. Nie zostałam.

W kontekście Małeckiego tyle się mówi o emocjonalnych rollercoasterach, o prostocie w trudnych, ale dotyczących codzienności, tematach. I tak, doceniam język, styl. Proste dialogi czy opisy, trafiające w punkt. Nie raz i nie dwa pewne zdania dokładnie odbijały to jak sama odbieram rzeczywistość. A jednak czułam, że to nie to, że nie dotyka mnie ta historia tak jak powinna.

Fabuła jest prowadzona dwutorowo - mamy czasy współczesne skupiające się na postaci siedmioletniego Szymka oraz powrót do przeszłości Tośki (babci wyżej wymienionego chłopca), czyli do okresu drugiej wojny światowej. Moja pierwsza myśl, gdy kalkulator w głowie wyliczył 1939 rok? „O nieee”. Bo muszę się przyznać, że rzadko z własnej woli sięgam po książki opowiadające o tamtych czasach. Do tej pory pamiętam historie prababci o przyjeździe Niemców do jej wsi, o aresztowaniach i rozstrzeliwaniach mieszkańców. Ten smutek na twarzy, niekończące się łzy, przeżywanie na okrągło dramatu wojny w jej wąskim zakresie. O dziwo, w Rdzy autor w zasadzie nie wykorzystał „potencjału” tych czasów. Wojna była, ale jakby jej nie było. Nie czuć, żeby w jakiś sposób bohaterka została nią naznaczona, choć teoretycznie wpływ na jej życie ma. Paradoks, nie chciałam czytać o okrucieństwie wojny, ale jednak mi tego zabrakło.

Problemem na pewno byli też bohaterowie. A raczej to jak mi przedstawiono fabułę. Bo miałam zagłębić się w historię trudnej relacji wnuka z babcią, to jak się poznają, stają się sobie bliscy. Nie zagłębiłam się. Gorzej, nagromadzono tu tylu bohaterów, których choć trochę chciał nam przybliżyć autor, że w końcu nie napisał o żadnym wystarczająco. Wygląda to tak, jakby pragnął nam sportretować całą wieś. Wiadomo, poszczególne osoby wpływają na siebie nawzajem. I rozumiem, że Pan Jakub chciał to pokazać. Niestety, w którymś momencie i Szymek, i Tośka poszli w odstawkę na rzecz drugo- i trzecioplanowych postaci. Nagle te 14 lat ukazujących współczesne czasy galopują, a bohaterowie nie dostają odpowiedniego czasu na dorośnięcie (Szymek) i zestarzenie się (Tośka). Po prostu przyjmij to czytelniku w tych kilku zdaniach. A do tego wszystkiego niewiele jest o relacji babci i wnuka, są obok siebie i nie są. A tego właśnie oczekiwałam!

Być może zawiniło moje nastawienie, a to nie był właściwy czas na lekturę. Być może potrzebowałam innych emocji, historii uderzającej w inne tony. I na pewno powrócę do Małeckiego, ale po tym doświadczeniu literackim nie określę go mianem geniusza.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-07-29
× 13 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rdza
2 wydania
Rdza
Jakub Małecki
7.8/10

Lato 2002 roku. Czekając na powrót rodziców z wielkiego miasta, siedmioletni Szymon układa monety na torach. Nie wie, że jego życie już nigdy nie będzie takie, jak dotychczas. Kilka dekad wcześniej je...

Komentarze
@Johnson
@Johnson · prawie 3 lata temu
Surowa ocena! :) I choć nie do końca się zgadzam, bardzo dobry tekst.
@yhera
@yhera · prawie 3 lata temu
Dzięki, nie taka surowa ;P i domyślałam się, że się nie zgodzisz
× 1
Rdza
2 wydania
Rdza
Jakub Małecki
7.8/10
Lato 2002 roku. Czekając na powrót rodziców z wielkiego miasta, siedmioletni Szymon układa monety na torach. Nie wie, że jego życie już nigdy nie będzie takie, jak dotychczas. Kilka dekad wcześniej je...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Tamtego dnia, kiedy wszystko się skończyło, pochylał się nad torami. Wszystko się kończy. Zwłaszcza ludzie. W powieści Małeckiego śledzimy losy - czyli przemijanie - trzech pokoleń rodziny Stawnych....

@tsantsara @tsantsara

Kiedy Eliza i Telesfor Stawni w swoim aucie koloru niebieskiego kończą życie na jednym z przydrożnych drzew, ich siedmioletni syn Szymek bawi się przy torach kolejowych ze swoim przyjacielem Budzikie...

@czytamzamiastzbieracchrus @czytamzamiastzbieracchrus

Pozostałe recenzje @yhera

Most we mgle
W przeszłość o niepodległość

Przyznam, że nie tego się spodziewałam. Uroiłam sobie w głowie, że powieść Ciszewskiego skupi się na czasach po zmianach, skoro na okładce można przeczytać „jaka byłaby ...

Recenzja książki Most we mgle
Dramat na polowaniu
Długa droga do dramatu

Anton Czechow kojarzył mi się tylko i wyłącznie z nowelami. Było to poniekąd słuszne, gdyż rosyjski mistrz krótkiej formy popełnił tylko jedną powieść, czyli Dramat na p...

Recenzja książki Dramat na polowaniu

Nowe recenzje

Dom Naszej Pani
Dom Naszej Pani.
@Malwi:

Moja opinia o książce "Dom Naszej Pani" Anny Klejzerowicz jest mieszana. Z jednej strony, znowu spotykamy się z Emilem ...

Recenzja książki Dom Naszej Pani
Cieniobójcy
I o to chodzi!
@Aleksandra_99:

Czy debiut, na dodatek fantastyka to dobry pomysł? Coraz więcej książek przekonuje mnie, że tak! Mateusz Żuchowski w ks...

Recenzja książki Cieniobójcy
13 miesięcy
13 miesięcy
@karolinabob...:

Nie chciałam cię zdenerwować czy wykorzystać – odpieram cicho, odwracając wzrok. – Chciałam… – Kręcę głową. – Nieważne,...

Recenzja książki 13 miesięcy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl