Upadli recenzja

Nikła zawartość fantastyki w fantasy

Autor: @jenny777 ·3 minuty
2014-02-25
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Coraz trudniej jest trafić autorom książek w punkt, który stanie się początkiem czegoś nowego i większego. Zwłaszcza, że literatura sama w sobie jest niszowa. Dość niedawno w taką pustkę idealnie wpasowała się J.K. Rowling. Trzeba kobiecie przyznać, że zapoczątkowała tym samym popularność literatury fantasy – i to w niezwykle szerokim znaczeniu.

Wychowałam się na potterowskiej serii, która fascynuje mnie do tej pory. Autorka stworzyła w niej równoległy świat dosłownie od podstaw i dbając o najmniejsze szczegóły. Nie trudno było w niego uwierzyć. Niczego nie brakowało, do niczego nie można się było doczepić. Nie powiem, żeby wpasowała się ona idealnie w czasy, gdy dorastałam. Miała w sobie jednak coś takiego, że nawet dorośli się w niej zaczytywali. Co się jednak tyczy podgatunku, który rozwinął się na bazie popularności powyższej sagi – paranormal romance – nachodzi mnie jedna myśl: czasy, gdy taka literatura byłaby dla mnie czymś fascynującym, bezpowrotnie minęły.

W przeciwieństwie do opisywanego wyżej przypadku, Lauren Kate niezbyt się postarała. W "Upadłych" wszystko sprawia wrażenie niedopracowanego. Niezwykle trudno uwierzyć, że jest to literatura fantasy. Poza paroma szczegółami można by tę pozycję przypasować po prostu do literatury młodzieżowo-obyczajowo-romantycznej. Zdaje się, że autorka, bazując na popularności gatunku, chciała po prostu dodać coś od siebie. Efekt jednak wyszedł marny. Bowiem Kate nie do końca była w stanie zachęcić do poznawania tego jej wymyślonego świata. Biorąc pod uwagę popularności sagi, odniosła pewne zwycięstwo. Ale czy zwycięstwem można nazwać sukces czegoś bardzo przeciętnego?

Kilka słów o akcji (choć ta w zasadzie nie jest zbyt zawiła). Generalnie wszystkiego co najważniejsze dowiadujemy się z okładki "Upadłych". Młoda dziewczyna zostaje posądzona o to, że zamordowała swojego chłopaka (zginął w dość dziwnych okolicznościach). Do tego jej otoczenie uważa ją za nie do końca sprawną umysłowo (widuje ona dziwne cienie). Dlatego trafia do szkoły-ośrodka resocjalizującego. Szybko zauważa chłopaka, z którym czuję dziwną więź. Za to nią coraz bardziej interesuje się inny wychowanek tego ośrodka.

Wszystko, co się dzieje dalej, to tak naprawdę przełożenie licealnego życia na niby-fantastykę w dość mrocznym otoczeniu. Wydaje się, że autorka swoimi czasy zafascynowana była subkulturą gotycką. Bowiem to właśnie z nią skojarzenia nasuwają się w każdym momencie czytania książki.

Sama historia może i w pewnym stopniu jest wciągająca. Zastanawiała mnie wyobraźnia autorki, do czego się posunie. Ale tak naprawdę powieść bardzo mnie rozczarowała. Naciągana i pretensjonalna, płytka, brak tu tzw. pary. W znacznej części przewidywalna. To, co zapewne miało być chwilami grozy i ekscytującymi momentami, w których spada na nas wyjaśnienie części zagadki, w większości przypadków po prostu mnie rozbawiało. Wiele niedociągnięć i błędów w tłumaczeniu. I do tego przez większość książki można zadawać sobie pytanie: gdzie tu ta fantastyka? Takie właśnie momenty nawet w dalszej części zostały zredukowane do minimum. Autorka po prostu skupiła się na tym, co bohaterka przeżywa, nie na wizualizacji świata dookoła niej. Być może w dalszych częściach daje nam lepszy jego obraz?

"Upadli" w moim mniemaniu to po prostu przyjemna i lekka lekturka dla tych młodszych ludzi, którzy być może w dolach i niedolach bohaterki będą widzieć trochę swojego życia. Także dla tych, którzy polubili sagę "Zmierzch" i którzy zaczytują się w paranormalnych romansach (choć tego gatunku nie ma tu zbyt wiele). Co prawda jest to moja pierwsza randka z tym podgatunkiem literatury fantastycznej. Chyba jednak nie połknęłam bakcyla. Wyznaję zasadę: nigdy nie mów nigdy. Nie wydaje mi się jednak, bym sięgnęła po dalsze części. Szczerze mówiąc, nawet nie jestem ciekawa tych nierozwiązanych tajemnic z pierwszej części.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Upadli
6 wydań
Upadli
Lauren Kate
6.8/10
Cykl: Upadli, tom 1

W Danielu Grigori jest coś boleśnie znajomego... Luce Price zwraca uwagę na tajemniczego i zdystansowanego Daniela już pierwszego dnia w szkole Sword & Cross w dusznej Georgii. On jest jedynym jasnym ...

Komentarze
Upadli
6 wydań
Upadli
Lauren Kate
6.8/10
Cykl: Upadli, tom 1
W Danielu Grigori jest coś boleśnie znajomego... Luce Price zwraca uwagę na tajemniczego i zdystansowanego Daniela już pierwszego dnia w szkole Sword & Cross w dusznej Georgii. On jest jedynym jasnym ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Opis: Co byście czuli, nie mogąc być z osobą, która jest waszym przeznaczeniem? Para kochanków. Starożytna wojna. Skazani na miłość, która nigdy się nie spełni. Przeznaczeniem niektórych aniołów jest...

@RajKSiazek @RajKSiazek

"Przeznaczeniem niektórych aniołów jest upadek" Luce jest uważana przez otoczenie za osobę niespełna rozumu. Widzi rzeczy, których żaden człowiek widzieć nie powinien. Odwiedziła ona chyba wszystkich...

@KatnissWiktoriaM @KatnissWiktoriaM

Pozostałe recenzje @jenny777

Śmierć w Breslau. Książka audio
Bolesna historia, którą poczujesz

Marek Krajewski uraczył czytelników kryminałem z prawdziwego zdarzenia. Jest mrocznie, jest tajemniczo, jest… po męsku. Osadzając akcję w latach międzywojennych tylko wzm...

Recenzja książki Śmierć w Breslau. Książka audio
Śmiertelna klątwa
Ostatnie spotkanie z panną Marple

Czasami mam wrażenie, że tylko Agatha Christie potrafi tak pisać, iż w króciutkiej formie znajdzie się wszystko, co jest niezbędne w dobrej historii kryminalnej: zabójstw...

Recenzja książki Śmiertelna klątwa

Nowe recenzje

Sąd ostateczny
Armagedon.
@Malwi:

"Sąd ostateczny" Anny Klejzerowicz to książka, która od pierwszych stron przyciągnęła moją uwagę i nie pozwoliła się od...

Recenzja książki Sąd ostateczny
Akademia Crookhaven. Szkoła oszustów
Warto czytać
@Izzi.79:

Któż z nas nie czytał lub przynajmniej nie słyszał o „Harrym Potterze”? Hmm…wydaje mi się, że chyba każdy. Sama posiada...

Recenzja książki Akademia Crookhaven. Szkoła oszustów
Mój wyścig z depresją
Wyścig z życiem, wyścig z samą sobą
@joanna123:

Depresja. Tak wiele o niej wiemy, a wciąż nie wiemy zbyt wiele. Tak łatwo jest nam oceniać ludzi po tym, co widzimy. Pr...

Recenzja książki Mój wyścig z depresją
© 2007 - 2024 nakanapie.pl