Joker recenzja

NOWA JAKOŚĆ

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Rudolfina ·2 minuty
13 dni temu
Skomentuj
26 Polubień
Podobno tylko krowa nie zmienia poglądów. Nie piszę tego, żeby się usprawiedliwić, że zmieniłam zdanie. Nadal uważam, że powieść kryminalna powinna być zamkniętą całością, bez niedokończonych wątków, z wyjątkiem wątków dotyczących życia prywatnego bohaterów. Co jednak, kiedy wątek osobisty jest również wątkiem kryminalnym? Wtedy trzeba dostosować poglądy do okoliczności.

A okoliczności są takie, że czytelnicy/widzowie kochają seriale i wydawcy to wiedzą. Jesteśmy zasypywani cyklami. Kiedyś na nowy odcinek telewizyjnej serii trzeba było czekać tydzień. Dzisiaj prawie wszystko można sobie obejrzeć na streamingach za jednym zamachem. Z książkami nie ma tak łatwo. Nie napisze się powieści w tydzień (sprawdzić, czy nie Mróz) i nie wprowadzi do dystrybucji tak szybko, bo to się nie kalkuluje. Cierpliwość czytelnika zostaje wystawiona na ciężką próbę, zanim otrzyma kolejną książkę ulubionego autora.

Tu było inaczej. Pięć książek cyklu ukazało się zaledwie w półtora roku. To by było imponujące tempo pisania, nawet jak na najpłodniejszego. Nie przypuszczam jednak, żeby Dagmara Andryka napisała te pięć powieści w tak krótkim czasie. Ta seria jest tak dobrze przemyślana, że nie mogła powstawać z dnia na dzień, tylko dlatego, że pierwsza część „załapała” i wydawca zmusza autora do pisania na kolanie kolejnej. Przyjmę zakład o skrzynkę piwa, że autorka najpierw zaplanowała całość (wątek ojca, który ciągnie się przez całą serię oraz każdy z wątków kryminalnych w poszczególnych powieściach) i dopiero wiedząc do czego zmierza, zabrała się za pisanie. Dlatego każda część jest na wysokim poziomie, nie ma watowania ani wymyślania na poczekaniu kogo by tu zrobić mordercą (najlepiej psychopatę).

Cykl Anna Maria Kier, którego ostatnią częścią jest „Joker” to zupełnie nowa jakość na polskim rynku wydawniczym. Duży szacun dla wydawnictwa Pruszyński, że zaryzykowało taki eksperyment. Mam nadzieję, że takie podejście biznesowe, wykazujące się cierpliwością dla autora i szanujące czytelnika sprawdziło się, i że inni wydawcy pójdą tą drogą. Ale sami najlepiej wiecie, czyją matką jest nadzieja.

A sam „Joker” trzyma w napięciu tak jak trzeba, mimo tego, że jego główny wątek kryminalny znów okazuje się wątkiem osobistym. Tym razem druga detektywka z naszego tandemu, informatyczka Wanda, musi rozwiązać tajemnicę zniknięcia własnego ojca. Historia ciekawa, wciągająca z dobrze zapętloną intrygą. Nic, tylko czytać i żałować, że to już koniec serii.

Jeśli miałabym okazać z czegoś niezadowolenie – to z zakończenia wątku ojca Anny Marii. I to jest ten rzadki przypadek, kiedy zaskakująca końcówka, mimo że w stu procentach logicznie uzasadniona, nie budzi moich zachwytów. Po prostu, nie tego chciałam. Ale cóż, autor ma takie prawo, a my, czytelnicy nie powinniśmy domagać się zakończenia zgodnego z naszymi oczekiwaniami. Licentia poetica. Takie podejście Dagmary Andryki, nie pod publiczkę, a wręcz pod prąd, bardzo sobie cenię.

Jeśli lubicie seriale, szczerze wam polecam całą serię. Tylko koniecznie czytajcie od początku, i po kolei.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-04-18
× 26 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Joker
Joker
Dagmara Andryka
8.2/10
Cykl: Anna Maria Kier, tom 5

„Joker” – finałowy tom serii kryminalnej „Anna Maria Kier”. To miała być Wigilia taka jak zawsze. Hakerka Wanda Lechicka zamierzała zamówić pizzę i oglądać seriale, ale telefon z policji o szóstej...

Komentarze
Joker
Joker
Dagmara Andryka
8.2/10
Cykl: Anna Maria Kier, tom 5
„Joker” – finałowy tom serii kryminalnej „Anna Maria Kier”. To miała być Wigilia taka jak zawsze. Hakerka Wanda Lechicka zamierzała zamówić pizzę i oglądać seriale, ale telefon z policji o szóstej...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

W "Jokerze" finałowym tomie serii kryminalnej „Anna Maria Kier”, Dagmara Andryka serwuje porcję napięcia i tajemnicy, która trzyma w nieustającym emocjonalnym klinczu. Historia rozpoczyna się w Wigi...

@Malwi @Malwi

Po pochlebnych, zachwalających opiniach na temat tej serii zdecydowałam się sięgnąć po "Jokera". Wprawdzie jest to finałowy tom serii kryminalnej "Anna Maria Kier” autorstwa Dagmary Andryki, a nie cz...

@promyk1 @promyk1

Pozostałe recenzje @Rudolfina

Zdrada
KIEDY KREW ZAMARZA W ŻYŁACH

Faceci to szuje. Przynajmniej w tej książce. Jeżeli kiedykolwiek przyszło wam do głowy, żeby zdradzić męża lub żonę, to po tej lekturze taki pomysł natychmiast wywietr...

Recenzja książki Zdrada
Wróżda
"ZABILI GO I UCIEKŁ"

Dawno nie zaglądałam do polskich debiutów, więc postanowiłam przekonać się, co w naszej trawie wydawniczej piszczy. No i piszczy bieda. Są dwie rzeczy, które ratują „W...

Recenzja książki Wróżda

Nowe recenzje

Czerń
Zło, które jest stale obecne...
@deana:

Leopold Bilski po zakończeniu poprzedniej sprawy zostaje zesłany do Kartuz. Urokliwe, senne miasteczko raczej obiecuje ...

Recenzja książki Czerń
Tam gdzie mój dom
Gdzie jest jej dom?
@naksiazkach:

"Teraz przychodzi mi na myśl, że moje życie jest jak notatki czynione na zagiętych rogach zeszytu: nieskładne, zawsze w...

Recenzja książki Tam gdzie mój dom
Generał zemsty
Generał zemsty
@marcinekmirela:

RECENZJA „GENERAŁ ZEMSTY” Współpraca Reklamowa — AUTOR: WITOLD HORWATH WYDAWNICTWO: NOCĄ „Generał na s...

Recenzja książki Generał zemsty
© 2007 - 2024 nakanapie.pl