Nowy Przywódca recenzja

Nowy Przywódca

Autor: @Elaine ·7 minut
2013-05-30
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Jesteśmy nieszczęśnikami, lecz wciąż potrafimy śpiewać - a pieśni wznoszą się w nas. Tak, jesteśmy brudni i podli, ale także zdolni do zaskakującej czułości, uprzejmości, do piękna. Jesteśmy ludźmi - pełnymi wad, a jednak dobrymi, prawda?"

Julianna Baggott to ceniona przez krytykę, nagradzana autorka bestsellerów, profesor na Wydziale Sztuki Filmowej Uniwersytetu Stanowego Florydy oraz współzałożycielka organizacji Kids in Need - Books in Deed. Opublikowała dziewiętnaście książek, w tym powieści dla dorosłych i dla młodszych czytelników oraz zbiory poezji. Współpracuje m.in. z magazynami "New York Times", "Washington Post" i "Boston Globe". jej książki ukazały się w ponad pięćdziesięciu zagranicznych wydawnictwach. Nowa Ziemia, pierwszy tom cyklu Świat po Wybuchu, została przetłumaczona na kilkadziesiąt języków, a prawa filmowe wykupiła wytwórnia Fox 2000. W przygotowaniu jest trzeci tom cyklu - Nowe jutro.

Partridge już wie, co stało się z jego matką i bratem oraz kto odpowiadał za ich śmierć. Nie stracił jednak całej rodziny, gdyż pośród ponurych Gruzowisk i Stopionych Ziem odnalazł siostrę, o której istnieniu nie miał pojęcia - Pressię Belze. Mimo tego, że jego najbliższe osoby już nie żyją zyskał kilku nowych przyjaciół, a nawet miłość. Dołączył do grupy, którą kieruje El Capitan i to właśnie w towarzystwie tych ludzi czuł się bezpieczniej i pewniej niż w rzekomo cudownej Kopule. Świat na zewnątrz jest dla niego bardziej wyraźny, a sama myśl o tym, że musiałby wrócić do Kopuły wywołuje w nim odrazę i brak chęci. Niestety jego ojciec, Elery Willoux, nie ma zamiaru łatwo się poddać i zrobi wszystko, żeby jego syn wrócił z powrotem do bezpiecznej bańki, którą dla niego stworzył - do bańki, w której będzie mógł go ciągle kontrolować, manipulować jego czynami i uczuciami. Nie cofnie się nawet przed tym, żeby atakować bezbronnych ludzi na zewnątrz Kopuły. Partrigde będzie musiał wrócić pod skrzydła ojca i zmierzyć się z najstraszliwszym wyzwaniem, jakie można sobie wyobrazić.

Pressia nareszcie zaczyna rozumieć, kim jest. Wie, że całe życie, jakie do tej pory wiodła to jedynie bajka, którą stworzył dla niej dziadek. Tak naprawdę nazywa się Emi Brigid Imanaka i znalazła brata, z którego istnienia nie zdawała sobie sprawy. Okazuje się, że Bradwell, chłopak, w którym jest zakochana, dowiedział się o istnieniu kilku Czarnych Skrzynek, z których jedna wydała mu się zaskakująco interesująca. Nie była podobna do wszystkich innych. Fignan, bo tak dał mu na imię, zawierał w sobie tajemnicze informacje, które tylko Pressia mogła z niego wyciągnąć. Okazuje się, że nie jest to zwykła skrzyneczka, ale kopalnia wiedzy, która pomoże im w naprawieniu istniejącego świata. Fignan jest kluczem, a Pressia musi tylko odnaleźć do niego odpowiedni zamek. Jednak nie jest to łatwe zadanie, gdyż musi wyruszyć w niebezpieczną podróż na zdziczałe tereny, na które nie prowadzę żadne mapy.

"Miłość to luksus. To coś, czym ludziom wolno się rozkoszować, kiedy nie muszą już walczyć o przetrwanie i o utrzymanie innych przy życiu".

Z reguły drugie części dobrych serii są kiepskie, gdyż autorzy chcą dogonić fabułą i nieprzewidywalnością poprzedni tom, który tak dobrze sprzedał się na książkowym rynku. Wiele razy zawiodłam się na kontynuacjach danego cyklu i miałam wielką nadzieję, że w tym przypadku okaże się inaczej - że autorka znowu oczaruje mnie swoim światem i opisami. Na szczęście Nowy Przywódca okazał się równie dobry jak swoja poprzedniczka, a ja na nowo zakochałam się w tej serii.

Nowa Ziemia to było jedynie preludium do serii. W pierwszej części autorka musiała wprowadzić czytelnika w świat po Wybuchu i przyzwyczaić do warunków, które tam panują, jednak w Nowym Przywódcy mogła popuścić wodzę wyobraźni i dać upust swoim pomysłom na temat relacji bohaterów oraz całej akcji. W porównaniu z poprzednią częścią, wydaje mi się, iż w tej dzieje się o wiele więcej nieprzewidywalnych rzeczy - o ile w Nowej Ziemi wszystko to nas fascynowało, bo było nowe i chcieliśmy to poznać, o tyle w Nowym Przywódcy dobrze znamy sytuację, która panuje w tym świecie i wczuwamy się we wszystkie rzeczy, które dzieją się z bohaterami.

Pod względem fabularnym ta książka jest również lepsza od swojej poprzedniczki. Prawie wszyscy nasi bohaterowie w pewnym momencie tej historii się rozdzielają (formuje się tylko jedna grupa) i dzięki temu możemy poznać problematykę tamtego świata z różnego punktu widzenia: Partrigde'a w Kopule, Lydy u Matek oraz pozostałej grupki bohaterów w najróżniejszych sytuacjach. Gdyby autorka postanowiła napisać tę książkę tylko i wyłącznie z punktu widzenia Pressi bądź Partridge'a to historia, którą przedstawiła, nie byłaby aż taka dobra. Cały urok tej książki skupia się wokół narracji z punktu widzenia każdego bohatera i możliwości poznania ich odczuć na temat sytuacji, która dzieje się w ich świecie. Wszystkie postacie wykreowane w tej książce są barwne i pełne prawdziwych ludzkich uczuć, przez co wydają się nam realne i niemal dotykamy ich przez kartki Nowego Przywódcy, oni natomiast łapią nas za obie dłonie, obiecują dobrą zabawę i rzeczywiście ją zapewniają, prowadząc przez całą historię i zapewniając bezpieczne dotarcie do końca tej powieści.

Może odczucia względem związku Partridge'a z Lydą i Pressi z Bradwellem dalej nie uległy zmianie - ciągle uwielbiam ich relację i cieszę się, że autorka w tej części popchnęła ich jeszcze bliżej siebie, a my z uśmiechem na twarzy mogliśmy obserwować ich rosnące uczucia. W tej części wątek miłosny miał większą wagę niż w poprzedniej ze względu na to, że nasi bohaterowie robili wiele rzeczy, myśląc o drugiej osobie. Poza tym pojawia nam się również mały trójkąt miłosny, z którym ja niestety nie potrafiłam sobie poradzić, gdyż zawsze będę kibicować tym dwóm parom, które wymieniłam. Uczucia bohaterów wpływały na ich decyzje i było to widać w tej powieści, jednak wątek miłosny wcale nie przesłonił fabuły, a jedynie był idealnym dopełnieniem całości.

Ja już od pierwszej strony dałam się pochłonąć tej historii i musiałam się bardzo opanowywać, żeby nie przeczytać jej w zastraszającym tempie. Po prostu musiałam "dawkować" Nowego Przywódcę, żeby nie przeczytać go zbyt szybko i nie żałować tego, że już skończyłam lekturę tej powieści. Akcja pędzi już od pierwszych stron, gdyż w prologu poznajemy nową bohaterkę - Wildę. To od razu sprawia, że jesteśmy coraz bardziej ciekawi czekających na nas wydarzeń i niemal połykamy książkę, delektując się każdą stroną. Autorka ma tak dobre pióro, że każdy opis, który kreuje, od razu wyświetla się w naszym umyśle, przez co mamy wrażenie, jakbyśmy mieli telewizor w głowie, na którym został wyświetlony ten cudowny film pt. Nowy Przywódca.

Pośród całego kiczu, który ostatnio zalał rynek wydawniczy tanimi schematycznymi opowiastkami i bezbarwnymi bohaterami, Nowy przywódca przypomina czytelnikom o tym, że kochają czytać książki; błyszczy barwną fabułą oraz wyróżnia się na tle innych powieści z tego gatunku. Czasami zdarzają się takie książki, o których trudno cokolwiek napisać ze względu na ogrom uczuć, które czytelnik trzyma w sobie po ich przeczytaniu. Jeśli miałabym zawrzeć całą swoją opinię w jednym zdaniu to napisałabym: Uwielbiam każdą stronę tej powieści. Właśnie dlatego z całego serca polecam tę książkę wszystkim osobom - nawet tym, które nie lubią czytać, bo jestem przekonana, że cała seria Świat po Wybuchu zmieni takie podejście do książek i sprawi, że zakochacie się w czytaniu. Nowy Przywódca jest tak samo brutalny, nieprzewidywalny i ekscytujący jak Nowa Ziemia, więc nie musicie się obawiać tego, że możecie się zawieść. Wystarczy, że w tej chwili sięgniecie po tę serię, a ja obiecuję Wam, że nie pożałujecie i spędzicie z nią wiele miłych chwil.

" - (...) Art Walrond, przyjaciel rodziny, namówił moich rodziców, żeby kupili mi psa. Powiedział, że jako jedynak potrzebuję domowego zwierzęcia. Nazwałem go Art Walrond.
- Dziwne imię dla psa.
- Byłem dziwnym dzieckiem.
- Ale kiedy Art Walrond, przyjaciel rodziny, i Art Walrond, pies, byli jednocześnie w tym samym pokoju i powiedziałeś: "Siad, Art Walrond", to który z nich siadał?
- Czy to problem filozoficzny?
- Być może".

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-05-30
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nowy Przywódca
Nowy Przywódca
Julianna Baggott
9/10
Cykl: Świat po wybuchu, tom 2

Świat po Wybuchu. Bezpieczni są tylko Czyści, żyjący spokojnie pod Kopułą. Na zewnątrz pozostali zmutowani. Partridge, syn Willuksa, dowódcy Czystych, ucieka spod kopuły, by na zewnątrz odnaleźć matk...

Komentarze
Nowy Przywódca
Nowy Przywódca
Julianna Baggott
9/10
Cykl: Świat po wybuchu, tom 2
Świat po Wybuchu. Bezpieczni są tylko Czyści, żyjący spokojnie pod Kopułą. Na zewnątrz pozostali zmutowani. Partridge, syn Willuksa, dowódcy Czystych, ucieka spod kopuły, by na zewnątrz odnaleźć matk...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kilka miesięcy temu miałam okazję czytać pierwszy tom cyklu. Nie spodobał mi się on zbytnio. Miałam zastrzeżenia, co do kreacji świata przedstawionego, stopień ludzi z przedmiotami i innymi ludźmi. Na...

@ederlezi @ederlezi

"Droga do Różan" miała swoją premierę w marcu zeszłego roku. Jakoś szczególnie nie przykuła wtedy mojej uwagi. Okładka sugerowała ckliwy i banalny romans. Jakże wielkie było moje zdziwienie gdy książk...

@aleksnadra @aleksnadra

Pozostałe recenzje @Elaine

Drzewo migdałowe
Drzewo migdałowe

Ahmad wychowuje się w dosyć ciężkich warunkach. Dorasta w środowisku, w którym niemal codziennie musi bać się o swoją rodzinę oraz o to czy będą mieli dach nad głową. Syt...

Recenzja książki Drzewo migdałowe
Plan
Plan

Anna Smith jest siedemnastoletnią Polką, która dzięki swojemu projektowi placu zabaw dla dzieci dostała stypendium na uniwersytet w Oksfordzie. Dziewczyna długo się nie z...

Recenzja książki Plan

Nowe recenzje

Agentka
Niby opowiadania, a jednak nie do końca
@maitiri_boo...:

Nie przekonuje mnie koncepcja opowiadań, zazwyczaj. Trochę inaczej jest, gdy chodzi o antologie i chcę poznać nowych au...

Recenzja książki Agentka
Finis Silesiae
Taki był Śląsk.
@gosiaprive:

Ta historia została wymyślona, ale później okazało się, że miała wiele wspólnego z tym, co wydarzyło się naprawdę. Pomy...

Recenzja książki Finis Silesiae
Skradziona tożsamość
Kim jest ta dziewczyna?
@kd.mybooknow:

Kochani, to, że uwielbiam książki Moniki Magoskiej-Suchar, to już nie jest tajemnicą. 🙂 Jest jedną z moich ulubionych ...

Recenzja książki Skradziona tożsamość
© 2007 - 2024 nakanapie.pl