Kukułcze jajo recenzja

O babskich kryminałach słów kilka...

Autor: @Estera ·2 minuty
2024-03-02
Skomentuj
3 Polubienia
Jakiś czas temu przeczytałam na forum miłośników kryminałów pogardliwą opinię (wyrażoną przez mężczyznę - to ważne dla dalszego ciągu tej opowieści), że saga o Fjällbace to babska literatura. Opinia ta wywołała lawinę komentarzy oburzonych miłośniczek Camilli Läckberg, które przekonywały autora opinii, że to świetne kryminały i jak można o nich wypowiadać się tak pogardliwie i wcale się nią nie zachwycać? Przez jakieś 10 sekund też byłam oburzona. A potem zaczęłam się nad tym zastanawiać.

No bo owszem. Książki Camilli Läckberg to "babska" literatura. Napisane przez kobietę i czytane głównie przez kobiety. To nie są "męskie" kryminały - z szybką akcją, detektywem po przejściach, gdzie dobro i zło często się ze sobą mieszają, a z wątków obyczajowych mamy ewentualnie seksualne przygody bohaterów. Tutaj akcja toczy się niespiesznie, a główna bohaterka jest dobra, ciepła, mądra. Erica to szczęśliwa żona i matka. A przy tym nie jest idealna. Pozostali bohaterowie też są realistycznie nakreśleni. Mają swoje słabości, ale wiemy, że stoją po stronie dobra. To dobrze, bo dla zbrodni potrzebna jest przeciwwaga, choć u Läckberg wątki obyczajowe w stosunku do kryminalnych rzeczywiście są mocno rozbudowane.

Miło było spotkać starych znajomych, niestety jeśli chodzi o wątek kryminalny, ta część sagi mnie zawiodła. Zazwyczaj są bardzo dobrze poprowadzone, ale w "Kukułczym jaju" były oczywiste, a wskazówki aż biły po oczach, więc wszystko było jasne na długo przed końcem (smuteczek). Jakby autorka za bardzo skupiła się na kobiecej części (obyczajowej) kosztem męskiej (kryminalnej). Mimo wszystko wątek kryminalny powinien być nadrzędny, obyczajowy jest dodatkiem.

Camilla Läckberg w swoich książkach porusza aktualne problemy - byli imigranci, byli homoseksualiści, teraz są transseksualiści. Poprawne politycznie tematy odhacza z konsekwentnym poświeceniem. Do tej pory traktowałam ten naiwny i trochę dziecinny dydaktyzm pobłażliwie, ale jego nachalność zaczyna mnie już męczyć i irytować. Na szczęście zakończenie dotyczące Eriki i Patricka, nie wpisuje się w modne trendy, co ratuje powieść przed umieszczeniem jej wśród innych powieści tendencyjnych.

No i wyszło, że jednak babski znaczy gorszy. Na pocieszenie napiszę, że równie gorsze często są męskie kryminały, zagadki może i dobre, za to tło zupełnie nierealistyczne. Po prostu dobry kryminał jest uniwersalny, nie ma płci. A co ma? Znakomitą zagadkę i świetne tło. Jak u królowej, która jest tylko jedna i wiadomo, że Agatha Christie👑

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-03-16
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kukułcze jajo
2 wydania
Kukułcze jajo
Camilla Läckberg
7.0/10
Cykl: Saga o Fjällbace, tom 11

Camilla Läckberg wraca do Fjällbaki! Miasteczkiem wstrząsa wiadomość o dwóch zbrodniach. Ktoś bestialsko morduje znanego fotografa przygotowującego właśnie swoją wystawę w miejscowej galerii. Dwa ...

Komentarze
Kukułcze jajo
2 wydania
Kukułcze jajo
Camilla Läckberg
7.0/10
Cykl: Saga o Fjällbace, tom 11
Camilla Läckberg wraca do Fjällbaki! Miasteczkiem wstrząsa wiadomość o dwóch zbrodniach. Ktoś bestialsko morduje znanego fotografa przygotowującego właśnie swoją wystawę w miejscowej galerii. Dwa ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Powrót doFjӓllbackijest jak odwiedziny u znajomych, z którymi dawno się nie widziało. Mam słabość do wykreowanych przezCamillę Lӓckbergbohaterów, dlatego z niecierpliwością czekałam na jedenaste już ...

@recenzja_na_tacy @recenzja_na_tacy

Moja miłość do twórczości Camilli Läckberg stale rośnie i nie mogę doczekać się każdej kolejnej powieści, wychodzącej spod jej pióra. Nie inaczej było z Kukułczym jajem, które zdążyło zawrócić mi w g...

@Natalia_Swietonowska @Natalia_Swietonowska

Pozostałe recenzje @Estera

W cieniu góry
W cieniu wielkich historii...

Tym razem sięgnęłam po polski kryminał, polecany na grupach miłośników gatunku. Czy ja też polecam? Tak ze stuprocentowym przekonaniem to nie, czytałam lepsze, ale sporo...

Recenzja książki W cieniu góry
Opactwo Northanger
Kiedy naiwność jest cnotą

"Opactwo Northanger" czytałam ostatnio w liceum i pamiętam tylko tyle, że denerwowała mnie główna bohaterka. Jak się okazuje, choć teraz jestem bardziej wyrozumiała, to ...

Recenzja książki Opactwo Northanger

Nowe recenzje

Wszyscy jesteśmy mordercami
Wszyscy jesteśmy mordercami
@Logana:

"Cza­sem wy­god­niej jest my­śleć o sobie tak, jak byśmy chcie­li, a nie tak, jak po­win­ni­śmy. Nie je­ste­śmy szcze­r...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy mordercami
Zadyma w dzikim sadzie
Wszystkiemu winne pijane małpy.
@jatymyoni:

Pomimo że książka została napisana w latach siedemdziesiątych, jest zaliczana przez hindusów i nie tylko do klasyki pow...

Recenzja książki Zadyma w dzikim sadzie
Agentka
Niby opowiadania, a jednak nie do końca
@maitiri_boo...:

Nie przekonuje mnie koncepcja opowiadań, zazwyczaj. Trochę inaczej jest, gdy chodzi o antologie i chcę poznać nowych au...

Recenzja książki Agentka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl