Benjamin Franklin recenzja

Postać, dla której nie istniały żadne ograniczenia. Samouk, znał biegle cztery języki obce (romańskie, w tym francuski i łacinę). Początkowo pracował jako drukarz. Dysponował rozległą wiedzą, której zdobywanie zawdzięczał wytrwałości i uporowi. Urodził się jako dziesiąte dziecko w rodzinie i zaszedł bardzo daleko, sam. Jego osiągnięcia naukowe skutkowały otrzymaniem wielu nagród z najbardziej prestiżowych wówczas uczelni na całym świecie. Miał bardzo mądre poczucie humoru. Pierwszy urząd szybko zapoczątkował jego owocną karierę polityczną i ogromne sukcesy. Wynalazca m.in. piorunochronu. Zmarł w 1790 roku.

Jest to solidnie opracowana, obszerna i rzetelna biografia wybitnego człowieka. Lekkość stylu autora sprawia, że książkę czyta się z nieprzerwaną fascynacją. Została ona wzbogacona o liczne przypisy, fotografie. Autor zestawił w niej zalety i wady postaci (nawet on posiadał swoje). Jej ocenę pozostawił dla siebie. To Czytelnik ma zdecydować, czy ta postać przypadnie mu do gustu.

Od śmierci Benjamina Franklina minęły już ponad dwa stulecia. Jego osoba nadal fascynuje innych ludzi. Swoją inteligencją nie tylko olśniewał, ale uczył, jak prowadzić mądre i szczęśliwe życie. To jedna z najwybitniejszych postaci pod wieloma względami. Godna naśladowania. To m.in. on przyczynił się do budowania obecnej tożsamości narodowej Amerykanów.

Walter Issacson w swojej książce nakreślił fascynujący portret jednostki wybitnej. Pozycja jest dość opasła, jednak w trakcie lektury zupełnie nie odczuwa się jej ciężaru. Aż trudno uwierzyć, że tyle informacji mieści się w umyśle jednego człowieka. Benjamin Franklin był postacią wybitną, dla której chcieć, znaczyło móc. Osobistość szalenie inspirująca, z barwnym życiem i niemałymi osiągnięciami. Książka warta uwagi dla wszystkich, którzy lubią rzetelnie napisane, dopracowane w każdym detalu biografie.

Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka.