Piękna debiutantka recenzja

O miłości i salonowych intrygach

Autor: @MarKo ·3 minuty
2012-11-22
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Znacie to uczucie kiedy czytacie, czytacie, czytacie i nagle orientujecie się, że jest środek nocy, a za chwilkę trzeba będzie wstać do pracy (lub szkoły)? Później przez cały czas myślicie tylko o książce i na skręcenie karku pędzicie do domu, żeby tylko móc zatopić się w lekturze? Takie właśnie uczucia towarzyszą powieści „Piękna debiutantka” amerykańskiej pisarki Siri Mitchell. Jest to pierwszy utwór tej autorki wydany w Polsce, ale mam szczerą nadzieję, że nie ostatni, szczególnie, że Pani Mitchell ma ich aż dziesięć na swoim koncie.
Akcja powieści rozgrywa się latach 90. XIX w. w Nowym Jorku. Siedemnastoletnia Klara Carter jest zupełnie inna niż jej rówieśniczki. Nieśmiała i wrażliwa dziewczyna interesuje się książkami i nauką. Marzy o rozpoczęciu studiów w Vassar College. Chce zmieniać świat. Ambicje Klary wspiera guwernantka Julia, która po śmierci matki zajęła się wychowaniem dziewczyny. Niestety ojciec ma inne plany związane z przyszłością córki. Do rodziny Carterów wprowadza się owdowiała ciotka, która zwalnia guwernantkę i osobiście ma zamiar przygotować siostrzenicę do debiutu na nowojorskich salonach. Dziewczyna jest przerażona. Musi nauczyć się nienaturalnych gestów, rozmawiać o niczym, rozróżniać niezliczaną ilość sztućców, tańczyć i błyszczeć w towarzystwie. W dodatku ciotka zamawia dla Klary niewygodny i za ciasny gorset. Wszak moda wymaga, aby panienka miała przyjemniej osiemnaście cali w talii. Wszystkie te zabiegi mają określony cel, który w jasny sposób opiekunowie przedstawiają Klarze. Otóż dziewczyna musi zdobyć i zaciągnąć do ołtarza najlepszą partię w mieście, czyli Franklina De Vriesa – nieprzyzwoicie bogatego dziedzica wielkiej fortuny. Wszelkie objawy buntu są szybko tłumione przez ciotkę, która twierdzi, że miłość nie istnieje, a „Szczęście nigdy nie było wystarczającym powodem do małżeństwa”. Nie ważne, że przyszły mąż może okazać się nudziarzem i gburem. Po ślubie Klara będzie zajęta kupowaniem nowych mebli i sukni oraz urządzaniem wytwornych bali, więc nawet nie będzie miała czasu na spotkania i rozmowy z małżonkiem. Panna Carter nie potrafi przeciwstawić się woli ojca i przyjmuje na siebie ciężar jego oczekiwań.
Razem z Klarą debiutuje jej przyjaciółka i sąsiadka Lizzie, przed którą zostaje postawione dokładnie to samo zadanie – małżeństwo z dziedzicem. Żeby nie narazić przyjaźni na szwank dziewczęta postanawiają wspierać się w rywalizacji. Ostatecznie to Franklin zdecyduje, którą z nich wybierze, więc znajomość nastolatek pozostanie nienaruszona. Od tej pory obie debiutantki zostają wrzucone w bezwzględny i zakłamany świat nowojorskiej elity, dla której wartość człowieka tożsama jest z ilością pieniędzy na jego koncie. Wkrótce dziewczęta poznają dziedzica De Vries i jego młodszego brata – wesołego lekkoducha Harrego, który szybko zdobywa sympatię nastolatek. Czy rywalizacja o serce tego same mężczyzny zniszczy wieloletnią przyjaźń? Jak rozwinie się znajomość Klary i Harrego? Jakie rodzinne tajemnice odkryje dziewczyna? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w tej niezwykle wciągającej książce!
Szczególnie warte uwagi jest tło historyczne powieści. Sama autorka uważa, że rok 1891 to czas „bogactwa, przepychu i zbytku”. I faktycznie majętni nowojorczycy wydają na bale, przyjęcia i inne przyjemności niewyobrażalne sumy pieniędzy. Oczywiście istnieje także druga strona medalu. To ze skandalicznej książki Jacoba Riisa „Jak żyje druga połowa” Klara dowiaduje się o istnieniu ciemnej strony miasta. Większość ludzi żyje w przeraźliwej biedzie. Zazwyczaj są to narkomani, złodzieje, prostytutki. Ten jakże odmienny świat szokuje dziewczynę. Nastolatka nie potrafi zrozumieć ogromnej przepaści między dobrze znanym jej środowiskiem bogaczy, a światem imigrantów i nędzników. Próbuje na ten temat rozmawiać z mężczyznami, ale szybko zostaje zignorowana i uciszona, gdyż kobiety nie znają się na polityce i nie powinny się wtrącać w męskie sprawy. To również w tych czasach narodziła się kultura celebrycka. Tyle, że celebrytów kreuje nie Internet i telewizja, ale gazety. To w nich znajdują się najpopularniejsze działy, czyli kroniki towarzyskie, które na bieżąco informują o salonowych ploteczkach i skandalach, a także popularyzują modę i odpowiedni styl życia.
Na próżno szukać w tej powieści głębszego przesłania i ukrytych sensów. Nie trudno również domyśleć się zakończenia. Jednak nie ma to większego znaczenia, gdyż obcowanie z lekturą jest czystą przyjemnością i świetną zabawą. A czy nie po to właśnie czytamy książki?

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-11-22
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Piękna debiutantka
Piękna debiutantka
Siri Mitchell
9.2/10

Rok 1891. Siedemnastoletnia Klara Carter ma wkrótce zadebiutować na salonach Nowego Jorku. Zadanie postawione przed dziewczyną jest jasne - powinna oczarować Franklina De Vriesa na tyle, by się jej oś...

Komentarze
Piękna debiutantka
Piękna debiutantka
Siri Mitchell
9.2/10
Rok 1891. Siedemnastoletnia Klara Carter ma wkrótce zadebiutować na salonach Nowego Jorku. Zadanie postawione przed dziewczyną jest jasne - powinna oczarować Franklina De Vriesa na tyle, by się jej oś...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Często zdarza się, że czujemy dużą satysfakcję po skończonej lekturze, a przebytą historię uważamy za naprawdę świetną. Potem jednak sięgamy po inne dzieło literackie i okazuje się, że przyćmiewa ono...

@Ledina @Ledina

Od momentu kiedy zobaczyłam książkę „Piękna debiutantka” Siri Mitchell w zapowiedziach wydawniczych, wiedziałam że muszę ją przeczytać. Zainteresował mnie lapidarny, ale ciekawy opis a potem pojawiły...

@kasandra @kasandra

Pozostałe recenzje @MarKo

Krwawy szlak
Na ratunek bratu!

Saba i Lugh są bliźniętami urodzonymi w dniu Zimowego Przesilenia. Na pierwszy rzut oka nie są do siebie zupełnie podobni. Łączy ich za to specjalna więź, rodzaj powinowa...

Recenzja książki Krwawy szlak
The Beatles. Jedyna autoryzowana biografia
Prosto z serca Beatlemanii!

Co nowego można powiedzieć o The Beatles? Pewnie nic. Ale oto na rynku pojawiła się publikacja absolutnie wyjątkowa, nowa i stara zarazem. Nowa, bo to pierwsze polskie wy...

Recenzja książki The Beatles. Jedyna autoryzowana biografia

Nowe recenzje

Nasza prywatna gra
Rozpocznijmy tę grę!
@Asamitt:

Po pierwszej przeczytanej książce Autorki wiedziałam, że będę kontynuować tę smakowicie rozpoczętą przygodę, mimo iż le...

Recenzja książki Nasza prywatna gra
Za duży na bajki 2
Prawda zamiast bajki
@filmiks:

Życie to nie bajka, ani gra komputerowa. Nie ma w nim prostego podziału na "dobrych" i "złych", schematów i scenariuszy...

Recenzja książki Za duży na bajki 2
Manipulacja
Dobry debiut
@zaczytanaangie:

Pewnie nikogo nie zaskoczy fakt, że za mną lektura kolejnego kryminalnego debiutu. Czasami mam wrażenie, że tylko po ni...

Recenzja książki Manipulacja
© 2007 - 2024 nakanapie.pl