Okruch recenzja

Okruchy sensu życia

Autor: @gala26 ·3 minuty
2020-01-02
1 komentarz
14 Polubień
 Anna Ficner – Ogonowska, autorka znana i lubiana. Czytelniczki w ciemno sięgają po jej książki, chociaż czasem zarzucają jej, że pisze zbyt słodko i nierealnie, ale pomimo to uważają, że to bardzo dobre polskie obyczajówki. Warto wspomnieć, że promocja książek Anny Ficner – Ogonowskiej i jej wizerunku medialnego opierają się na prostej strategii. Została pisarką mimo woli. Nie chciała, ale nią została, gdyż pisane do szuflady opowiadania do wydawnictwa wysłał w tajemnicy jej mąż i to był strzał w dziesiątkę. Pisanie zawsze będzie jej pasją nie zawodem, pisarki zawodowe wyglądają podejrzanie. Ot dziewczyna z sąsiedztwa. Dysponuje rzeszą czytelniczek, które niecierpliwie czekają na jej kolejne powieści, entuzjastyczne opinie zwykłych fanek, oraz rekomendacje celebrytów dopełniają reszty. Matka, żona, nauczycielka języka polskiego. Kobieta spełniona, uczy Polki jak mają osiągnąć szczęście. Dałam się przekonać, wierząc entuzjastycznym opiniom czytelniczek i zapewnieniom mojej znajomej o niezwykłości warsztatu autorki i zapisałam się do niesamowicie długiej kolejki oczekujących w bibliotece na najnowszą powieść autorki „ Okruch „. Reklamowanej, jako powieść, która przywraca wiarę w sens życia, pozwala zrozumieć czym jest odpowiedzialna miłość. 

Czy moje wyczekiwanie na możliwość wypożyczenia książki, oraz czas poświęcony na przeczytanie tej cegły były warte zachodu? 

Początek wypadł intrygująco i wzbudził moje niekłamane zainteresowanie. Główni bohaterowie poznają się, bowiem bardzo dramatycznych okolicznościach, rodem z pierwszorzędnego filmu sensacyjnego. Także ciekawym pomysłem, który bardzo przypadł mi do gustu, była możliwość czytania pamiętnika, matki Maksymiliana, fragmentami, którego jest przeplatana powieść. W swoich zapiskach zamieszcza, bowiem przemyślenia bardzo bliskie wszystkim rodzicom dorosłych dzieci, którzy wciąż zamartwiają się tym, co dzieje się w życiu ich latorośli, mimo, że dawno prowadzą samodzielne życie. Przemyślenia matki głównego bohatera dają dodatkową perspektywę na całą historię, a także przy okazji poznajemy jej przeszłość, dzieciństwo i pobyt w domu dziecka. Ładna okładka i tajemniczy tytuł, zachęcają do sięgnięcia po tę pozycję.

No i to było by na tyle, jeżeli chodzi o pochwały. Spodziewałam się opowieści nasyconej emocjami, a otrzymałam książkę przepełnioną słowami. Nie było by w tym nic złego, gdyby nie była zwyczajnie przegadana i to tak bardzo, że miałam momenty znużenia i przysypiałam, co dawno mi się nie zdarzyło. Wszystko przeanalizowane do granic możliwości, opisywane ze szczegółami, nieustannie powtarzane. Ciągłe spojrzenia, które coś wyrażają, a to patrzą na siebie ze smutkiem, z miłością, zawstydzeni, przepraszająco. Często książkę odkładałam lub myśli uciekały w innym kierunku, potem znów wracałam, a tam wciąż to samo nic się nie dzieje. Jeżeli ktoś szuka ciepła rodzinnego, to w tej książce na pewno znajdzie, tylko, dlaczego trzeba było to opisywać na tylu stronach. Autorka spokojnie mogła skrócić całą fabułę i tchnąć w bohaterów trochę życia i tych emocji, o których wspomina blurb. Wtedy otrzymalibyśmy solidną powieść obyczajową, akcja nabrałaby dynamiki, a tak mamy nijakich przerysowanych bohaterów, albo dobrych albo zupełnie złych, którzy ciągle na siebie patrzą. Tyle tu szczęścia, że aż mdli. Nie mam nic do literatury ku pokrzepieniu serc, gdzie można odnaleźć pozytywny przebieg zdarzeń, serdeczność i życzliwość, ale nie tak rozwleczonych do granic wytrzymałości czytelnika. 

Nie zachwyca wartością merytoryczną, czy intelektualną. Jest to pozycja dla osób spragnionych pozytywnych uczuć, inspiracji do czynienia dobra, ale mnie chyba drażnią takie nierealne i przesłodzone historyjki rozpisane na 700 stron. Wiem, że autorka ma wiele zwolenniczek swojej twórczości, którym podobają się jej książki i sposób pisania, ale ja jej zagorzałą wielbicielką nie zostanę. Fanki Ficner – Ogonowskiej i tak zapewne przeczytają tę powieść, ale ja nie będę namawiać do lektury, bo jak dla mnie była zwyczajnie nudna i naiwna, chociaż nie można jej odmówić pozytywnego przekazu. 

„ Prawdziwym ludzkim nieszczęściem jest nieuleczalna choroba, cała reszta to nic szczególnego „ 

Moja ocena:

Data przeczytania: 2018-10-03
× 14 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Okruch
2 wydania
Okruch
Anna Ficner-Ogonowska
5.7/10

Buzująca emocjami opowieść o miłości, tajemnicach i sile dobra Na początku jest grom z jasnego nieba. Jedno spojrzenie, jeden dotyk, jedno słowo. Od tej chwili życie dwojga ludzi zmieni się bezpowrotn...

Komentarze
@Moncia_Poczytajka
@Moncia_Poczytajka · ponad 4 lata temu
Nie znam żadnej powieści autorki i mimo, że mam książki pani Anny na półce w kategorii "Chcę przeczytać" to na razie mnie do nich nie ciągnie. Może kiedyś...
× 1
@gala26
@gala26 · ponad 4 lata temu
Wydaje mi się, że autorka ma właśnie taki styl pisania i po tej jednej książce czuję się dostatecznie zniechęcona i nie sięgnę po następną. 
× 1
Okruch
2 wydania
Okruch
Anna Ficner-Ogonowska
5.7/10
Buzująca emocjami opowieść o miłości, tajemnicach i sile dobra Na początku jest grom z jasnego nieba. Jedno spojrzenie, jeden dotyk, jedno słowo. Od tej chwili życie dwojga ludzi zmieni się bezpowrotn...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Szukałam czegoś dobrego na początek wakacji i znalazłam. Książka "Okruch" Anny Ficner - Ogonowskiej stała się swego rodzaju pomocą do zdawanej matury. Nigdy nie sądziłam, że mogę tak szybko przeczyta...

@kow_pola @kow_pola

Okruch to powieść kobyła. Ma aż 700 stron! Na szczęście czyta się dość szybko i można jakoś przebrnąć. Chyba, że kogoś nie interesują tego typu historie. Na początku wszystko było okej, ale jak do...

AG
@blog16

Pozostałe recenzje @gala26

Babskie lato
𝗣𝗼𝗱𝗿óż 𝗺𝗮𝗿𝘇𝗲ń (𝗕𝗲𝗹𝗲 𝗸𝗮𝗷)

[..] 𝑗𝑎𝑘 𝑠𝑖ę 𝑤 ż𝑦𝑐𝑖𝑢 𝑛𝑖𝑒 𝑢𝑘ł𝑎𝑑𝑎, 𝑡𝑜, 𝑝𝑟𝑜𝑏𝑙𝑒𝑚𝑦 𝑝𝑟𝑧𝑦𝑐ℎ𝑜𝑑𝑧ą 𝑤𝑠𝑧𝑦𝑠𝑡𝑘𝑖𝑒 𝑛𝑎𝑟𝑎𝑧, 𝑎𝑙𝑒 𝑗𝑎𝑘 𝑠𝑖ę 𝑧𝑎𝑐𝑧𝑦𝑛𝑎 𝑢𝑘ł𝑎𝑑𝑎ć, 𝑡𝑜 𝑡𝑒ż 𝑠𝑖ę 𝑜𝑘𝑎𝑧𝑢𝑗𝑒, ż𝑒 𝑝𝑜 𝑐𝑎ł𝑜ś𝑐𝑖. 𝐵𝑎𝑏𝑠𝑘𝑖𝑒 𝑙𝑎𝑡𝑜 to pierwsza po...

Recenzja książki Babskie lato
Moment pęknięcia
𝗭𝗱𝗲𝗽𝘁𝗮𝗻𝗲 𝘀𝗲𝗿𝗰𝗲

𝐶𝑧𝑎𝑠𝑒𝑚 𝑙𝑒𝑝𝑖𝑒𝑗 𝑤𝑖𝑒𝑑𝑧𝑖𝑒ć 𝑜 ś𝑤𝑖𝑒𝑐𝑖𝑒 𝑚𝑛𝑖𝑒𝑗, 𝑏𝑜 𝑡𝑜 𝑧𝑚𝑛𝑖𝑒𝑗𝑠𝑧𝑎 𝑟𝑜𝑧𝑐𝑧𝑎𝑟𝑜𝑤𝑎𝑛𝑖𝑒, ż𝑒 𝑛𝑖𝑒 𝑤𝑠𝑧𝑦𝑠𝑡𝑘𝑖𝑒𝑔𝑜 𝑏ę𝑑𝑧𝑖𝑒𝑚𝑦 𝑚𝑜𝑔𝑙𝑖 𝑠𝑝𝑟ó𝑏𝑜𝑤𝑎ć. Kasia Magiera już na samym początku uprzedza, że ta...

Recenzja książki Moment pęknięcia

Nowe recenzje

Boże, Beata!
Kryminalny Ciechocinek
@Juliette_n:

Sięgacie czasem po książki typowo komediowe? Jeżeli chodzi o mnie, to nie zdarza mi się to dość często. Jednak, kiedy u...

Recenzja książki Boże, Beata!
Wychowany na Marymoncie
Patologia? Nie. Marymont.
@maciejek7:

Przyznam już na początku, że zaskoczyła mnie ta książka, lecz pozytywnie. Spodziewałam się bardziej takiej powolnej fab...

Recenzja książki Wychowany na Marymoncie
Ci, którzy zostali
Ci, którzy zostali
@feyra.rhys:

Lubicie dobre kryminały ? Ja bardzo ! To teraz mam dla Was polecenie bardzo dobrego kryminału ! Nigdy nie miałam przyje...

Recenzja książki Ci, którzy zostali
© 2007 - 2024 nakanapie.pl