Osiedle Swoboda (Integral) recenzja

"Pierwsza udana opowieść o polskim blokowisku"
- Sebastian Frąckiewicz "Przekrój"

"Przygody w jakie Śledziu pakuje swoich bohaterów, często są [...] zupełnie odjechane [...]"
- Wojciech Orliński "Gazeta Wyborcza"

Długo, bardzo długo czekałem na ten komiks. 11 lat, jeżeli miałbym być zupełnie szczery:)

Wydany przez Kulturę Gniewu tzw. integral "Osiedla Swoboda" to prawdopodobnie najbardziej wyczekiwany komiks 2010 roku. Wydawany na łamach znakomitego i kultowego już "Produktu", stworzony przez Śledzia - czyli Michała Śledzińskiego - nokautował mnie poczuciem humoru 11 lat tamu (pierwszy numer "Produktu" ukazał się w grudniu 1999 roku) i robi to nadal. Jednak w przypadku tak kultowej pozycji nie chodzi o to co jest w środku - bo to już jest crême de la crême polskiego komiksu -, a jak to jest wydane.

Twarda oprawa, zszyte (nie klejone - BRAWO!) strony, obwoluta i czarnobiałość:) To są składniki sukcesu tego wydania. Dodatkowo format został zredukowany z A4 do B5... i to też strzał w dziesiątkę. Komiks jest bardziej poręczny, a plansze nadal bardzo czytelne. Ciężko wyobrazić sobie OS w oryginalnym formacie... i takiej objętości. Tomiszcze ma ponad 300 stron. Cena? Rozsądna:) Biorąc pod uwagę jak aktualnie cenowo wygląda nasz rodzimy rynek. To jednak temat na zupełnie inny wpis...

Czy polecam? Zdecydowanie!