Pacjent recenzja

"Pacjent" Max Czornyj

Autor: @martyna748 ·1 minuta
2023-01-03
Skomentuj
1 Polubienie
Nowy Rok zaczęłam trochę drastycznie i mrocznie, bo w tych pierwszych dniach stycznia postanowiłam przeczytać "Pacjenta" Maxa Czornyja. Jest to dziewiąta część cyklu o komisarzu Eryku Deryło. Sięgnęłam po tę część, nie znając poprzednich, ale to dla mnie normalny stan rzeczy, bo rzadko się zdarza, że zaczytam czytać serię od pierwszego tomu. Tak więc niezależnie, czy znacie poprzednie części tej serii, czy nie, zapraszam na recenzję!

Pewnego dnia Komisarz Eryk Deryło otrzymuje niepokojący telefon ze szpitala. Jego partnerka Tamara Haler, która przebywała w szpitalu, po przeprowadzeniu serii badań zniknęła ze szpitalnego oddziału, nie pozostawiając po sobie żadnego śladu. Co się stało z Tamarą? Dlaczego zniknęła? To dopiero początek niepokojących zdarzeń... Deryło otrzymuje kolejny telefon od szaleńca, który uprowadził jego partnerkę. Mówi on, że uwolni swoją zakładniczkę tylko pod jednym warunkiem... Deryło musi wykonać pewne zadanie, na które wykonanie dostaje tylko dwanaście godzin. Czy wystarczy mu czasu, aby uwolnić Tamarę?

W książce narracja prowadzona jest w trzeciej osobie. Na szczęście nieprzeczytanie poprzednich części nie stanowi problemu w zrozumieniu fabuły. Książka ta ma krótkie rozdziały, ale potrafią one wciągnąć, bo szybko się ona rozkręca i też z tego powodu szybko się ją czyta. Podczas czytania występuje akcja, ciągle coś się dzieje i nie ma czasu na nudę. Jest też trzymanie w napięciu oraz wielka walka z czasem, który ciągle jest odliczany. Podczas czytania nie raz książka ta podniosła mi ciśnienie. Jak przystało na mocny kryminał, występują w nim też drastyczne scenki, których nie polecam, czytać zbyt wrażliwym osobom. Zakończenie książki jest zaskakujące, trudno było mi się domyślić, kto jest tytułowym pacjentem, a jeszcze trudniej było mi się zorientować, kto jest jego psychiatrą i jaką odgrywa rolę. Tak więc podczas czytania, do ostatnich stron nie zabrakło wrażeń.

"Pacjent" jest bardzo mocnym kryminałem, który potrafi nieźle podnieść ciśnienie. Jeśli lubicie wciągające i pełne napięcia książki, w których czas odgrywa istotną rolę, to z pewnością przypadnie Wam ona do gustu. Tak więc nie ważne, czy czytaliście poprzednie części, czy nie, bardzo polecam Wam ten kryminał. Podczas czytania na pewno nie będziecie się nudzić!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-01-02
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pacjent
Pacjent
Max Czornyj
7.1/10
Cykl: Komisarz Eryk Deryło, tom 9

Telefon ze szpitala to dopiero początek. Informacja przekazana przez dyspozytorkę wzbudza niepokój komisarza Deryły. Coś się stało z jego partnerką, Tamarą Haler. Po przeprowadzeniu serii badań kobi...

Komentarze
Pacjent
Pacjent
Max Czornyj
7.1/10
Cykl: Komisarz Eryk Deryło, tom 9
Telefon ze szpitala to dopiero początek. Informacja przekazana przez dyspozytorkę wzbudza niepokój komisarza Deryły. Coś się stało z jego partnerką, Tamarą Haler. Po przeprowadzeniu serii badań kobi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

,,Pacjent" to już 9 tom o przygodach komisarza Eryka Deryło. Dedykacja sugeruje, że może to być już ostatnia część z serii, ale kto wie co wymyśli autor. Warto jednak zauważyć, że ten tom różni się o...

@aalexbook @aalexbook

Seria z Erykiem Deryło miała naprawdę ogromny potencjał, by stać się jedną z najlepszych polskich serii kryminalnych. Jej główny bohater nie jest stereotypowym śledczym, nie sposób pomylić go z innym...

@zaczytanaangie @zaczytanaangie

Pozostałe recenzje @martyna748

Wojenne serca
„Wojenne serca” Eliza Knight

Lubicie powieści obyczajowe z historią w tle? Ja bardzo lubię, mimo tego, że nie cierpiałam w szkole historii. Dlatego tym razem moją uwagę wzbudziła książka „Wojenne se...

Recenzja książki Wojenne serca
Kot na szczęście
„Kot na szczęście. Czyli dlaczego kociarze to najwięksi szczęściarze”

Jakie jest Wasze ulubione zwierzę? Moim o zawsze był kot i nigdy nie potrafiłam przejść obojętnie obok wszystkiego, co związane jest z kotami. Tym razem padło na poradni...

Recenzja książki Kot na szczęście

Nowe recenzje

Nic do stracenia
Nic do stracenia
@ladybird_czyta:

Luta Karabina razem ze swoimi dziećmi próbuje żyć normalnie po potwornych wydarzeniach, jakie w przeszłości dotknęły je...

Recenzja książki Nic do stracenia
Ostatni azyl
Poszukiwanie skarbów
@zanetagutow...:

Fascynująca podróż po Europie i Seszelach. Poszukiwania medalionu i odkrywania prawdziwych faktów o nim, innych skarbac...

Recenzja książki Ostatni azyl
Ktoś inny
Ktoś inny
@historie_bu...:

„Dość cackania się z kimkolwiek. Czasem trzeba komuś pokazać swoją złą stronę, żeby uświadomić, że wcześniej byłeś miły...

Recenzja książki Ktoś inny
© 2007 - 2024 nakanapie.pl