Piekło Hulka recenzja

Chloe była jego miłością, kobieta, z którą chciał spędzać resztę życia. W momencie, kiedy zaszła w ciążę chciał się oświadczyć, mieli stworzyć rodzinę, być już zawsze razem, zakochani i szczęśliwi. Tak miało być, rzeczywistość okazała się inna. Jay zostaje sam, zraniony, odrzucony, a po tym, co mu Chloe zrobiła, nienawidzi jej i marzy, aby mieć okazję się odpłacić. Mijają lata i okazja się nadarza. W tancerce w jednym z klubów należących do jego klubu motocyklowego rozpoznaje ją, ból i nienawiść powraca, ma zamiar złamać ją, tak jak kiedyś ona złamała jego życie. Wtedy jeszcze nie wie, że nic nie jest takie, jak mu się wydawało.
Chloe kiedyś podjęła decyzję, która według niej była najlepsza. Została sama, łamiąc serce ukochanemu, ale nie widziała innego wyjścia. Jest jej ciężko, sama wychowuje córeczkę, a jednocześnie szuka zaginionej siostry. Co tak naprawdę stało się kilka lat wcześniej? Czy Jay zrozumie decyzję Chloe? Czy odnajdą wspólne szczęście?

Książka jest świetna. Historia ciekawa, wciągająca, dość dynamiczna. Podczas czytania wywołała u mnie wiele emocji, często niekontrolowane wybuchy śmiechu. Zdecydowanym plusem jest fakt, że w książce ponownie spotkamy bohaterów z tomu 1, którzy wiele do niej wnoszą.

Chloe to kobieta, która w życiu wiele przeszła. Poświęciła własne szczęście, aby zapewnić bezpieczeństwo ukochanemu. Czasem jest jej bardzo ciężko, ale jest pewna, że postąpiła słusznie. Tańczy w klubie i choć nie jest z tego dumna, dzięki pieniądzom, jakie tam zarabia, jest w stanie opłacić detektywów i liczyć, że uda jej się odnaleźć siostrę żywą. To bohaterka, którą zdecydowanie polubiłam i mocno jej kibicowałam.
Jay to mężczyzna bezkompromisowy, uparty, niebezpieczny. Był pewien, że został zdradzony, że kobieta, którą kochał, bardzo go skrzywdziła. Jednak mimo to, dość szybko zrozumiał, że nadal ją kocha i nie za bardzo wie, co z tym faktem zrobić. Z jednej strony to bohater, którego lepiej unikać na ulicy, z drugiej dla bliskich mu osób potrafi poświęcić wszystko. Osobiście go polubiłam.

„Piekło Hulka” to książka, na którą czekałam, do której miałam duże oczekiwania, a ona je spełniła. Pierwszy tom mnie zachwycił, a drugi zdecydowanie mu dorównuje. Z wielką przyjemnością polecam, a sama z niecierpliwością czekam na kolejne tomy.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2020/09/wydawnictwo-niezwyke-ksiazka-pt-pieko.html