Zaplątana recenzja

Czy można mieć jakiś limit złych wydarzeń w życiu? Wydawałoby się że tak, choć życie (I autorka) pisze inne scenariusze. Wracamy do historii Amelii i Michała, których poznaliśmy już w pierwszym tomie serii. Ich ścieżki ponownie się skrzyżują, ale w jakich okolicznościach, tego nie zdradzę. Poznamy też nowych bohaterów - Piotra, Nikodema i Natalię. Każdy z nich odegra pewną znaczącą rolę w życiu Amelii. Wróci również Krystian, który swoim zachowaniem nie tylko zaskoczy, ale i wyjawił pewną tajemnicę, dzięki której spojrzymy na niego z nieco innej perspektywy i zrozumiemy, dlaczego jest takim a nie innym człowiekiem.

"To jest takie pokręcone, wręcz zdaje się być niemożliwe". Jedno zdanie, które niezwykle celnie opisuje to, co się dzieje w "Zaplątanej". Istny rollercoaster wydarzeń i wątków. Zdecydowanie więcej emocji i wzruszeń. Dużo więcej mafii, a mniej scen erotycznych niż w pierwszym tomie, co trochę mnie zaskoczyło, a z drugiej strony mi się podobało. Bardzo rozwinięty został wątek obyczajowy, poruszający jednocześnie kilka trudnych tematów jak depresja czy strata bliskiej osoby. Sami bohaterowie również są nieco dojrzalsi emocjonalnie, choć i rozterek nie zabraknie. Żadne z nich nie jest jednak w stu procentach białe ani czarne. Zawsze gdzieś jest ta kropelka szarości, dzięki której mają tzw. pazura i nie są nudni i wypłukani jak mydliny. Takie postacie zapadają najbardziej w pamięć i takie najbardziej się lubi.
Nie sposób się nudzić również jeśli chodzi o fabułę. Autorka zadbała o to, by czytelnikowi nie zabrakło wrażeń. Akcja goni akcję, a gdy myślimy, że już chyba się wszystko wreszcie poukładało, to nagle wybucha taka bomba, że nie wiadomo którędy do przodu.
Dołóżmy do tego pełen wachlarz emocji od strachu, przerażenia, paniki poprzez ból, cierpienie i smutek aż po namiętność, radość i zmysłowość a otrzymamy książkę, którą ciężko odłożyć, a powiedzenie "jeszcze jeden rozdział" to nie tylko żart o książkoholikach.

Historia Amelii i Michała w zasadzie została domknięta, ale ciekawią mnie dalsze losy Natalii. A w zasadzie jej przeszłość. Może doczekamy się trzeciej części serii, która byłaby cofnięciem się w czasie? A może autorka pociągnie dalej losy Piotra, który również jest ciekawą osobą i chyba właśnie to on skradł najbardziej moje serce? Kto wie?