Cicha jak ostatnie tchnienie recenzja

Polski kryminał, który trzyma poziom

Autor: @Immortalon ·2 minuty
2014-03-01
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Przyznać się - ilu z Was czytało kiedyś polski kryminał? Zapewne niewiele osób może odpowiedzieć na to pytanie twierdząco. Według mnie, są dwa powody takiego stanu rzeczy. Po pierwsze polska literatura kryminalna dosłownie ginie w czeluściach nicości, przytłaczana całymi tonami literatury z Zachodu (czy też Północy, jako że Szwedzka i Norweska szkoła pisarska w ostatnich kilku latach zdobyła niesamowitą popularność). Drugim elementem mającym wpływ na małe zainteresowanie rodzimą literaturą detektywistyczną jest wyjątkowo skąpa promocja polskich autorów. Nie jestem w stanie przypomnieć sobie kiedy spotkałem się z reklamą jakiegoś polskiego twórcy kryminałów. Owszem, ktoś mógłby powiedzieć, że twórców takiej literatury w naszym kraju jest mało. Nie jest to w moim odczuciu żaden argument, bo autorów jest sporo a dobrym przykładem wysokiego poziomu polskich kryminałów jest Maciej Słomczyński.
Urodzony w 1920 roku w Warszawie jest znany głównie z faktu bycia świetnym tłumaczem (wszakże to on przetłumaczył na polski Ulissesa). Swoje powieści kryminalne, których napisał całkiem sporo, ukrywał pod pseudonimem Joe Alex. Omawiana w tym poście książka zatytułowana Cicha jak ostatnie tchnienie była pierwszą przeczytaną przeze mnie pracą tegoż autora. Fabuła opowiada o losach wydawcy Melwina Quarendona, który zaprasza do swego zamku grupę osób związanych różnorako z kryminologią. Celem spotkania jest uczczenie kolejnego sukcesu wydawniczego. W związku z tym w ponurym, nadmorskim zamczysku pojawia się również Joe Alex - detektyw i zarazem pisarz powieści kryminalnych (pseudonim pod jakim Maciej Słomczyński wydawał książki jest równocześnie imieniem i nazwiskiem ich głównego bohatera). Melwin proponuje przybyszom zabawę i to nie byle jaką - uczestnicy mają za zadanie znaleźć szczątki Ewy de Vere, która kilkaset lat temu została zamordowana przez swojego męża właśnie w tym zamku. 'Gra' jednak wymyka się w pewnym momencie spod kontroli i prowadzi do nieszczęścia, które powoduje, że Joe Alex będzie musiał stawić czoła prawdziwemu wyzwaniu.
Cicha jak ostatnie tchnienie to powieść w niemalże brytyjskim stylu. Mamy ciekawą lokację, rodzinną tajemnicę sprzed setek lat, grupę ludzi odciętych od świata przez sztormowe fale oraz detektywa, który poprzez dedukcję próbuje rozwiązać całą zagadkę. Jednocześnie styl autora sprawia, że książkę czyta się bardzo przyjemnie, przerzucając kolejne kartki jedną za drugą. Intryga, z którą mamy do czynienia jest naprawdę dobrze przemyślana i posiada wiele ciekawych zwrotów akcji.
Całość prezentuje się nad wyraz solidnie. Moim zdaniem śmiało mogą sięgnąć po nią nawet osoby, które za bardzo za kryminałami nie przepadają. Z kolei fani tego gatunku literatury nie powinni mieć w stosunku do tej książki zbyt wielu negatywnych uwag.
Jednym słowem - gorąco polecam.

Recenzja pochodzi z mojego bloga:
http://sniacy-za-dnia.blogspot.com
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Cicha jak ostatnie tchnienie
4 wydania
Cicha jak ostatnie tchnienie
Joe Alex
7.4/10

Książka wybitnego tłumacza i pisarza Macieja Słomczyńskiego, autora poczytnych, przełożonych na wiele języków, kryminałów. Ich łączne nakłady osiągnęły kilka milionów egzemplarzy i wciąż cieszą się p...

Komentarze
Cicha jak ostatnie tchnienie
4 wydania
Cicha jak ostatnie tchnienie
Joe Alex
7.4/10
Książka wybitnego tłumacza i pisarza Macieja Słomczyńskiego, autora poczytnych, przełożonych na wiele języków, kryminałów. Ich łączne nakłady osiągnęły kilka milionów egzemplarzy i wciąż cieszą się p...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ostatnio sięgnęłam po następną książkę mojego ulubionego pisarza „kryminalisty” Joe Alexa (Maciej Słomczyński ), który stworzył serię z Alexem, pisarzem i detektywem w roli głównej. Rozwiązując zagadk...

@Honorata77 @Honorata77

Pozostałe recenzje @Immortalon

Starzyzna
Powrót do przeklętej wioski

Dzierżąc książkę w ręce wchodzę do ogrodu skąpanego w blasku ciepłych promieni jesiennego słońca. Październikowa aura zdążyła już odznaczyć się na liściach otaczających m...

Recenzja książki Starzyzna
Słoneczna Dolina
Polski horror z górnej półki!

Dłuższą chwilę zastanawiałem się nad tym, jak rozpocząć tę recenzję. Po namysłach doszedłem do wniosku, że już na samym jej początku zawrę końcową istotę całości napisane...

Recenzja książki Słoneczna Dolina

Nowe recenzje

Litopsy
Wzruszająco przewidywalna
@Utopia:

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Autorka Marta Waksmundzka dała z siebie wszystko. Książka opowiada o ...

Recenzja książki Litopsy
Ulotny zapach czereśni
Ż𝘆𝗷 𝘁𝘆𝗹𝗸𝗼 𝗰𝗵𝘄𝗶𝗹ą
@gala26:

𝐻𝑖𝑠𝑡𝑜𝑟𝑖𝑒 𝑟𝑜𝑑𝑧𝑖𝑛𝑛𝑒 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑘𝑎𝑧𝑢𝑗ą 𝑛𝑎𝑚 𝑝𝑒𝑤𝑛𝑒𝑔𝑜 𝑟𝑜𝑑𝑧𝑎𝑗𝑢 𝑤𝑧𝑜𝑟𝑐𝑒 𝑟𝑒𝑙𝑎𝑐𝑗𝑖, 𝑘𝑡ó𝑟𝑒 𝑠𝑡𝑎𝑗𝑎 𝑠𝑖ę 𝑑𝑟𝑜𝑔𝑜𝑤𝑠𝑘𝑎𝑧𝑒𝑚 𝑑𝑙𝑎 𝑝𝑟𝑧𝑦𝑠𝑧ł𝑦𝑐ℎ 𝑧𝑤𝑖ą𝑧𝑘ó𝑤. ...

Recenzja książki Ulotny zapach czereśni
Whiskey in a teacup
Whiskey in a teacup
@iza.81:

Charlaine i Aryan to dwie skrzywdzone dusze, które przez to, co ich spotkało, tak dobrze się rozumieją. Życie nie obnio...

Recenzja książki Whiskey in a teacup
© 2007 - 2024 nakanapie.pl