Jedna z nas musi umrzeć recenzja

„Jedna z nas musi umrzeć” autorstwa Darii Orlicz vel Katarzyna Misiołek to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i z pewnością nie ostatnie.

Na samym wstępie zostajemy zszokowani brutalnością mordów rytualnych w Afryce. Ma on ogromne znaczenie, gdyż stanowi istotny punkt wyjścia dla głównej fabuły.

Akcja książki rozgrywa się w malowniczej miejscowości – Ostróda, która staje się areną dla mrocznej gry. Zaginięcie Jagody, dziewczyny będącej pod lupą tysięcy obserwatorów na Instagramie, oraz brutalne morderstwo autostopowiczki, rzucają cień na spokojną codzienność miasta, zamieniając je w miejsce pełne strachu i niepewności. Lena „Osa” Osowska, niezależna YouTouberka, zajmująca się tworzeniem treści true crime, postanawia podjąć własne śledztwo i odnaleźć zaginioną. W miasteczku roi się od podejrzanych postaci: od zakompleksionego chłopaka poprzez lokalnego dentystę, instruktora sztuk walki po miejscowego wikarego, a każdy z nich może być bestią w ludzkiej skórze. Czy faktycznie okrutny, wyzuty z uczuć morderca to jeden z nich?

Największym atutem książki jest doskonałe wyważenie między dynamiczną akcją a głębokimi portretami psychologicznymi postaci. Autorka mistrzowsko buduje napięcie, wodząc czytelnika przez tajemnicze ścieżki, które często prowadzą na manowce. Postacie są prawdziwe, pełne emocji i sprzeczności, co sprawia, że z łatwością można się z nimi utożsamić. Lena "Osa" to silna, niezależna kobieta, której determinacja naprawdę imponuje. Inni bohaterowie również są starannie wykreowani. Jednych się lubi, inni irytują, a to sprawia, że historia nabiera jeszcze większego realizmu.

Mimo że książka jest miejscami bardzo brutalna, to jednak odzwierciedla rzeczywistość, przypominając nam, że zło może ukrywać się wszędzie.

"Jedna z nas musi umrzeć" to trzymający w napięciu kryminał z elementami thrillera psychologicznego, który ukazuje, jak daleko może sięgnąć obsesyjna natura człowieka, prowadząc go na drogę przestępstw i okrucieństwa. To poruszająca i przerażająca historia, która skłania do refleksji nad ludzką psychiką i moralnością. Jedynie, co mnie odrobinkę rozczarowało, to zakończenie. Sądziłam, że mocno ono mną wstrząśnie, tak jak początek, było jednak inaczej. Nie źle, ale czegoś dla mnie tu zabrakło. Niemniej jednak, polecam tę książkę miłośnikom gatunku. Dodam również, że jest to pierwszy tom cyklu „Piekło za rogiem”, a ja z ogromną niecierpliwością czekam na kolejne części.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl - dziękuję!