Przybysz recenzja

Poruszająca, piękna, komiksowa opowieść o emigracji...

Autor: @Uleczka448 ·3 minuty
2021-06-02
Skomentuj
1 Polubienie
Emigracja towarzyszyła ludzkości od zarania dziejów i zapewne towarzyszyć będzie aż po kres istnienia naszej człowieczej rzeczywistości. Zmieniają się jedynie okoliczności, tło i środek transportu, gdyż powody poszukiwania nowego miejsca do życia są wciąż takie same - głód, bieda, strach... I właśnie o emigracji, związanej z nią traumie i gorzkim losie owych podróżników opowiada w przepiękny i poruszający sposób legendarne już komiksowe dzieło Shauna Tana pt. "Przybysz", którego to najnowsze wydanie możemy podziwiać za sprawą Wydawnictwa Kultura Gniewu.


Mężczyzna w średnim wieku żegna się ze swoją żoną i córką, zabiera walizkę ze skromnym dobytkiem i udaje na statek, na pokładzie którego dociera do dalekiego kraju w poszukiwaniu lepszego życia dla siebie i swych bliskich. Po dotarciu na miejsce wszystko wydaje się być innym, dziwnym, budzącym lęk, jak i fascynację... I tak też zaczyna się jego wielka i nierzadko gorzka codzienność emigranta, który musi znaleźć dach nad głową, pracę i ludzi, którzy mu pomogą. I choć w tym fantastycznym świecie nie będzie łatwo mu się odnaleźć i zwątpi nie raz..., to jednak po wielu dniach pojawi się przebłysk nadziei...


Niniejsze dzieło stanowi sobą graficzną opowieść bez słów, która za sprawą przepięknych, symbolicznych i wysmakowanych kadrów przedstawia nam los tytułowego przybysza. Los emigranta, tułacza i obcego w nowym świecie, który najpierw musi go poznać, zrozumieć i zaakceptować, by wreszcie móc zacząć zwyczajnie żyć. To symboliczna historia o losach milionów emigrantów w dziejach naszego świata, którzy niezależnie od narodowości, czasów i okoliczności swojej emigracji, zawsze czuli i czują się dokładnie tak samo, jak nasz bohater. I jest w tym coś naprawdę dogłębnie wzruszającego, co każe spojrzeć inaczej na współczesną nam dziś emigrację do Europy...


Prostota, przechodząca w złożoną, skomplikowaną i wielowymiarową relację fabularną - tak przedstawia się scenariusz tej opowieści, którą wypełnia na pozór zwyczajna historia o emigracji człowieka. Jednakże wraz z zagłębianiem się w tę lekturę poznajemy nie tylko jego obecną sytuację, ale też i dramatyczną przeszłość, która skłoniła go do opuszczenia domu, nowe i przedziwne miejsce egzystencji, jak i też ludzkie historie innych emigrantów, których poznaje on w nowym kraju. I to właśnie połączenie tych trzech elementów składa się na tę poruszającą, symboliczną, ale też i mimo wszystko bardzo realistyczną, opowieść.


Tak, jak realnym jest los głównego bohatera i jego rodziny, tak metafizycznym, onirycznym i fantastycznym wydaje się świat, do którego dotarł on za sprawą swojej emigracji. To ludzie i żyjące obok nich niezwykłe stworzenia, wielkie i budzące lęk pomniki, czy też choćby nie mniej monumentalne i nowoczesne fabryki. To świat rodem z powieści science fiction, który w ten sposób symbolizuje sobą odmienność i różnicę między ojczyzną naszego bohatera, a tym nowym, postępowym krajem. Nie trudno dostrzec tu odniesienia, że podobnie musi czuć się mieszkaniec Afryki i Bliskiego Wschodu, gdy dziś dociera do granic Europy...


Emocjonalność tej pięknej opowieści rodzi się za sprawą ilustracyjnego oblicza komiksu. Shaun Tan stworzył tu bowiem klimatyczne, przypominające swoim charakterem stare zdjęcia z lekko zamazanymi konturami i zarazem niezwykle wymowne, rysunki. Cechuje je lekka kreska, dbałość o każdy szczegół i detal oraz wielki realizm odzwierciedlania danej sceny, tak byśmy nie mogli pozbyć się wrażenia, że spoglądamy nie na ilustracje, ale właśnie stare zdjęcia. Całości efektu dopełniają szare odcienie czerni i bieli z elementami sepii, które nadają tej szacie niezwykłej wymowy. To, plus piękne, okazałe wydanie komiksu, składa się na fascynujący obraz tego tytułu, którego podziwianie sprawia nam wielką przyjemność.



Piękna i dramatyczna fabuła oraz efektowne oblicze ilustracyjne to jedno, ale równie wielką wartością tej komiksowej opowieści jest to, że autor pozostawia nam wielkie pole do własnej interpretacji tej historii. I to jest naprawdę czymś niezwykłym, gdy oto wobec braku dialogów i opisów, a jedynie za sprawą samego obrazu, możemy snuć przypuszczenia względem losów bohaterów, ich emocji i tego, dokąd prowadzą kolejne wydarzenia z ich udziałem. I wiem z pewnego źródła, że wielu czytelników dochodzi do odmiennych przemyśleń, dzięki czemu też i opowieść ta ma wiele znaczeń, obliczy i finałów. Czy to nie jest wspaniałe...?


Komiksowej opowieści Shauna Tana pt. "Przybysz", nie można określić innym mianem, aniżeli arcydzieła. Arcydzieła fabularnego scenariusza, ilustracyjnego oblicza i emocjonalnego przekazu, który porusza, wzrusza i bawi nas w równie wielkim stopniu. Niewątpliwie jest to także wspaniały, literacki hołd dla wszystkich emigrantów naszego świata, którzy stawiali i wciąż stawiają wszystko na jedną kartę, by czynić swój los i życie najbliższych, lepszym. Polecam - to komiks, który powinie poznać każdy człowiek.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Przybysz
2 wydania
Przybysz
Shaun Tan
8.3/10

Mężczyzna po raz ostatni czule całuję swoją żonę i córkę, by za chwilę wejść na pokład statku, którym przemierzy ocean. To bolesne rozstanie jest początkiem najważniejszej podróży w jego życiu - o...

Komentarze
Przybysz
2 wydania
Przybysz
Shaun Tan
8.3/10
Mężczyzna po raz ostatni czule całuję swoją żonę i córkę, by za chwilę wejść na pokład statku, którym przemierzy ocean. To bolesne rozstanie jest początkiem najważniejszej podróży w jego życiu - o...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Przepięknie wydany twór – coś na kształt dziennika pokładowego (podróżniczego) – komiks, który nie używa słów, a jedynie posługuje się obrazem. Najczystszą formą przekazu. Bez ciągu słownego, bez pi...

@literackiespelnienie @literackiespelnienie

Pozostałe recenzje @Uleczka448

Opowieści Baśniomistrza. Księga Koszmarów: Transylwania
Znakomita, paragrafowa gra grozy!

Świat grozy, horroru, koszmaru i wielkich wyzwań... - do takiej oto rzeczywistości zabiera nas najnowsza odsłona serii drużynowych gier paragrafowych „Opowieść Baśniomi...

Recenzja książki Opowieści Baśniomistrza. Księga Koszmarów: Transylwania
Antykwariat pod Salamandrą
Magia, przygoda, Zielona Góra i wielkie emocje!

Adam Przechrzta przychodzi do nas z zupełnie nową historią, oczywiście spod znaku literackiego fantasy. Oto bowiem nakładem Wydawnictwa Fabryka Słów ukazała się właśnie...

Recenzja książki Antykwariat pod Salamandrą

Nowe recenzje

Za kurtyną
Klasyka
@Aleksandra_99:

Klasyczne kryminały, choć kiedyś nie trzeba było ich tak nazywać, teraz warto dodać właśnie tą nazwę, ponieważ różnią s...

Recenzja książki Za kurtyną
Przypadek Charlesa Dextera Warda
Wciel się w rolę emerytowanego lekarza
@paulina2701:

"Przypadek Charlesa Dextera Warda" Edwarda T. Rikera to już trzynasty tom z serii Choose Cthulhu. Po raz kolejny otrzym...

Recenzja książki Przypadek Charlesa Dextera Warda
Piekielna narzeczona
PIEKIELNA NARZECZONA
@marcinekmirela:

„Sam nigdy nie dałby sobie szansy. Dla siebie i pewnie dla wielu ludzi, którzy o nim słyszeli, był stracony. A dla n...

Recenzja książki Piekielna narzeczona
© 2007 - 2024 nakanapie.pl