Ostatnia walka recenzja

Porywający, ekscytujący i poruszający finał trylogii Rachel E. Carter!

Autor: @Uleczka448 ·4 minuty
2020-03-23
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Jak potoczą się dalsze losy rudowłosej Ryiah? Czy miłość pokona brudną politykę i żądzę władzy? Co będzie czekać sposobiące się do wojny Królestwo Jeraru? Wreszcie, jak wielką rolę w tym wszystkim odegra niebezpieczna i potężna magia...? Te pytania nurtują wszystkich wiernych czytelników powieściowego cyklu Rachel E. Carter pt. "Czarny Mag", który zyskał sobie ogromną popularność wśród miłośników literackiej fantasy. I oto właśnie dziś możemy poznać na nie odpowiedzi, za sprawą premiery trzeciej i finalnej odsłony tej sagi - książki pt. "Ostatnia walka"!


Stało się... - Ryiah i Darren wzięli wreszcie ślub, ale dzień ten, który winien być najszczęśliwszym w życiu dziewczyny, staje się pierwszym dniem jej trudnej, bolesnej i niebezpiecznej misji, jaką to jest zdekonspirowanie oszustwa brata małżonka i zarazem króla Jeraru, który poprzez kłamstwa i morderstwa zmierza do wojny. To właśnie od Ryiah zależy los tysięcy buntowników, którzy zbierają siły na północy kraju i wśród których jest jej brat wraz z najlepszą przyjaciółką. I tak też rozpoczyna się perfidna gra, której stawką jest los Królestwa, jak i też jej małżeństwo z nieświadomym winy brata, Darrenem. Jedno jest pewne - wynik tej potyczki, jakikolwiek by nie był, będzie dla Ryiah zawsze porażką...


Najnowsza i zarazem zamykającą sobą trylogię Rachel E. Carter, powieść, zabiera nas swoimi stronami raz jeszcze do niezwykle intrygującego, quasi średniowiecznego i wypełnionego magią, świata wojny, przygody i wielkich namiętności. To również kolejne spotkanie z naszymi ulubionymi postaciami, jeszcze jedna niezwykła sposobność podróży po krainie Jeraru i sąsiednich królestwach, jak i wreszcie zamknięcie wszystkich rozpoczętych na kartach dwóch poprzednich części, wątków. Nade wszystko jednak książka ta funduje nam piękne, zaskakujące i ze wszech miar godne pożegnanie z tym niezwykłym cyklem...


Tradycyjnie już konstrukcja powieści opiera się na pierwszoosobowej narracji Ryiah, która opisuje kolejne wydarzenia ze swego życia. To właśnie u jej boku przyjdzie nam poznać gorzki smak małżeńskiego życia w kłamstwie, uczestniczyć w skomplikowanym śledztwie względem pozyskania dowodów na zdradę króla, jak i wreszcie skonfrontować się przeznaczeniem, jakie jest jej pisane. I tak też nie zabrakło tu walki z mieczem w ręku, pięknie i niezwykle obrazowo opisanych magicznych emanacji, czy też wreszcie gorących porywów serca i bolesnych ran, jakie to może zadać tylko miłość. I dzięki temu przez cały czas lektury jest niezwykle ciekawe, barwnie i nieprzewidywalnie, zaś całość wieńczy bardzo poruszający i niezwykle symboliczny finał.


Wspaniale jawią się bohaterowie tej opowieści, których co prawda doskonale już znamy, ale którzy to dojrzewają na naszych oczach i nierzadko zaskakują nas swoim postępowaniem. Oczywiście, pierwsze skrzypce gra tu osoba Ryiach - odważnej, niezwykle silnej i mądrej dziewczyny, która jest gotowa zaryzykować wszystko dla dobra innych i dobra swojego kraju. Równie wiele miejsca poświęcono tu osobie Darrena, który to staje się już pewnym siebie mężczyzną i który to także będzie musiał dokonać wyboru pomiędzy sercem i rozumem. I są jeszcze nie mniej barwni bohaterowie z drugiego planu. m.in. w osobach Blayna, Alexa i Elli, którzy też dają bardzo wiele tej opowieści.


O świecie niniejszej książki można powiedzieć z pewnością to, że jest fascynujący. Fascynujący za sprawą swej geograficznej konstrukcji, skomplikowanych zależności i politycznych relacji pomiędzy sąsiadującymi krainami, jak i wreszcie magii, które decyduje nie tylko o życiu zwykłych ludzi, ale też i o wynikach wojen, czy też dziedziczeniu korony. Autorka opisała tę rzeczywistość w niezwykle piękny, szczegółowy i plastyczny sposób, dzięki czemu możemy zanurzyć się w klimat, kulturę i ducha tego świata, ale także i naprawdę poczuć tak, jakbyśmy sami tam byli...


To opowieść o wojnie, magii, walce dobra ze złem..., ale także - a być może i przede wszystkim, o miłości. O miłości pomiędzy Ryiach i Darrenem, która jest tyleż piękna, co i tragiczna. Piękna za sprawą swojej naturalności, siły i szczerości, a tragiczna ze względu na okoliczności, w jakich to przyszło jej się pojawić. I także autorka spisała się na tym polu wspaniale, ukazując ten wątek w niezwykle mądry, emocjonujący i poruszający sposób, co z pewnością ucieszy wszystkie czytelniczki.


Lektura tej powieści upływa nam w naprawdę błyskawicznym tempie, co z uwagi na fakt, iż książka ta liczy sobie blisko 500 stron, już samo w sobie mówi wiele o jej wielkości. To gwarancja wspaniałej zabawy, znakomitej rozrywki, ale też i wielkich wzruszeń, które czasami doprowadzą do pojawienia się na naszym policzku łzy. Dlatego też mogę stwierdzić z pełnym przekonaniem, że powieść "Ostatnia walka" kończy ten cykl w najlepszy z możliwych sposobów. Tym samym też gorąco zachęcam was do sięgnięcia po ten tytuł, który ma nam sobą do zaoferowania naprawdę wiele dobrego!

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ostatnia walka
Ostatnia walka
Rachel E. Carter
8.2/10
Cykl: Czarny Mag, tom 4

On jest Czarnym Magiem, a ona zdrajczynią. Świat Ryiah runął, gdy odkryła niecne plany króla Blayne'a. Teraz musi zdradzić wszystko, co kocha, aby uchronić królestwo przed wojną. Rozdarta m...

Komentarze
Ostatnia walka
Ostatnia walka
Rachel E. Carter
8.2/10
Cykl: Czarny Mag, tom 4
On jest Czarnym Magiem, a ona zdrajczynią. Świat Ryiah runął, gdy odkryła niecne plany króla Blayne'a. Teraz musi zdradzić wszystko, co kocha, aby uchronić królestwo przed wojną. Rozdarta m...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kilka dni temu pisałam Wam o Kandydatce, czyli trzecim tomie serii Czarny Mag. Na fali zachwytu tamtą książką, postanowiłam sięgnąć po ostatnią część, czyli Ostatnią walkę. Wciągnęłam się od pierwsze...

@Natalia_Swietonowska @Natalia_Swietonowska

On jest Czarnym Magiem i następcą tronu, a ona zdrajczynią. Świat Ryiah runął w momencie, kiedy była świadkiem zabójstwa brata i odkryła niecne i mrożące krew w żyłach plany króla Blayne'a. Teraz nie...

@luthefairy @luthefairy

Pozostałe recenzje @Uleczka448

Opowieści Baśniomistrza. Księga Koszmarów: Transylwania
Znakomita, paragrafowa gra grozy!

Świat grozy, horroru, koszmaru i wielkich wyzwań... - do takiej oto rzeczywistości zabiera nas najnowsza odsłona serii drużynowych gier paragrafowych „Opowieść Baśniomi...

Recenzja książki Opowieści Baśniomistrza. Księga Koszmarów: Transylwania
Antykwariat pod Salamandrą
Magia, przygoda, Zielona Góra i wielkie emocje!

Adam Przechrzta przychodzi do nas z zupełnie nową historią, oczywiście spod znaku literackiego fantasy. Oto bowiem nakładem Wydawnictwa Fabryka Słów ukazała się właśnie...

Recenzja książki Antykwariat pod Salamandrą

Nowe recenzje

Punkt widzenia. Opowiadania i opowieści
Rosja Sowiecka sto lat temu
@almos:

Powróciłem po latach do zbioru opowiadań pisarza rosyjskiego pisanych głównie w latach 20. ubiegłego wieku i muszę powi...

Recenzja książki Punkt widzenia. Opowiadania i opowieści
Nic do stracenia
Nic do stracenia
@ladybird_czyta:

Luta Karabina razem ze swoimi dziećmi próbuje żyć normalnie po potwornych wydarzeniach, jakie w przeszłości dotknęły je...

Recenzja książki Nic do stracenia
Ostatni azyl
Poszukiwanie skarbów
@zanetagutow...:

Fascynująca podróż po Europie i Seszelach. Poszukiwania medalionu i odkrywania prawdziwych faktów o nim, innych skarbac...

Recenzja książki Ostatni azyl
© 2007 - 2024 nakanapie.pl