Pozwól mi wrócić recenzja

Pozwól mi wrócić @baparisauthor

Opis wydawcy : 👇
Głównymi bohaterami powieści są Fin i Layla – młoda, zakochana w sobie para, która ma wrażenie, że cały świat ma u swych stóp. Wyjeżdżają razem na upragnione wakacje we Francji. Po drodze do celu swojej podróży zatrzymują się na parkingu. W jednej chwili wszystko się zmienia, a akcja thrillera „Pozwól mi wrócić” rozpoczyna się na dobre.

Kiedy na wspomniany parking wraca z toalety Fin, okazuje się, że nigdzie nie może znaleźć swojej ukochanej. Zgłasza on zniknięcie Layli na policji i składa zeznania dotyczące feralnej nocy. Funkcjonariusze nie wierzą w jego wersję wydarzeń. W otoczeniu Fina także nie brakuje takich, którzy uważają, że to on skrzywdził Laylę. Tylko chłopak zdaje sobie sprawę z tego, że rzeczywiście nie powiedział policji całej prawdy. Jaka ona jest?

Przeczytałam, odłożyłam na półkę i zadałam sobie pytanie - autorko jak mogłaś mi to zrobić? Dlaczego?

Książka jest świetna. Wciągająca. Czytałam ją i towarzyszyły mi przeróżne emocje : złość, ciekawość, zaskoczenie i rozczarowanie. Chłonęłam każdą stronę. Jest intrygująca, nieprzewidywalna. Świetna fabuła. Ogromny kontrast między bohaterami, ich pragnieniami, podejściem do życia, zasadami którymi się kierują sprawia, że nie można jej odłożyć nawet na chwilę bo koniecznie chcę się wiedzieć jak historia się zakończy. Nie da się odgadnąć co będzie dalej, akcja jest bardzo wartka. Przy tej książce nie można się nudzić. Pokazuje nam cały wachlarz ludzkich uczuć, pragnień, zachowań w różnych skrajnych sytuacjach.
Główny bohater ma niejednoznaczne oblicze. Tak naprawdę trudno zdefiniować czy jest bardziej dobry czy zły, czy bardziej zły niż dobry.
Postać Layli bardzo ciekawa, nawet bardziej niż Finna. Aż trudno uwierzyć, że ta młoda, krucha dziewczyna zdolna jest do takich destrukcyjnych zachowań.
Autorka ma bardzo lekkie pióro. książka jest łatwa i przyjemna w odbiorze. Nie męczy czytelnika zbyt zawiłą treścią czy wyszukanym, trudnym językiem.

Dla mnie mocne 4/5. Niestety zakończenie jest dla mnie totalną klapą, liczyłam na efekt wow, na zwalenie z nóg, na szczyt emocji....a wypadło całkowicie nijako. Mogło być pięknie, a pozostał niesmak. 👇