Nie hańbi recenzja

Praca, praca, praca

Autor: @Jezynka ·2 minuty
2020-11-15
Skomentuj
8 Polubień
Dzisiaj podobno praca leży na ulicy i nie pracują tylko ci którzy nie chcą.
Za komuny pracę mieli wszyscy niezależnie od tego czy wykonywane zajęcie miało głębszy sens i było uzasadnione ekonomicznie.
Na przełomie XIX i XX wieku praca równała się niewolnictwu a zarobione pieniądze często nie starczały na zapewnienie choćby minimum egzystencjalnego.
Dla większości z nas praca to konieczność. Bo jeśli nie jesteśmy dziedzicami rodowej fortuny to przez mniej więcej 40 lat będziemy żyli w kieracie praca-dom. Cudownie jeśli robimy to co daje nam satysfakcję, świetnie jeśli dostajemy za nasz wysiłek godne wynagrodzenie które pozwala na spokojne i dostatnie życie. Jednak dla większości z nas praca to konieczność a otrzymywane wynagrodzenie nie ociera się nawet o średnią krajową.

I o tym właśnie jest książka Olgi Gitkiewicz "Nie hańbi" To opowieść o pracy (i płacy) kiedyś i dziś. O tym dlaczego jest tak źle choć podobno jest tak dobrze jak nigdy. A impulsem do snucia tej opowieści była dla autorki jej rodzinna historia która przez lata toczyła się w kolebce przemysłu włókienniczego niewielkim Żyrardowie.

Tematów autorka porusza mnóstwo. Bo mówi o bezrobociu, urzędach pracy, życiu w korpo, mobbingu, płacy minimalnej a o wszystkim tym opowiada zerkając wiele lat wstecz porównując obecny rynek pracy do tego sprzed 50 i 100 lat.
Z racji na charakter charakter książki (reportaż a nie publikacja naukowa) i jej niewielkie rozmiary Olga Gitkiewiecz sygnalizuje tylko pewne zjawiska. Ci którzy oczekują wnikliwej analizy rynku pracy w Polsce mogą poczuć się rozczarowani. Jednak tematy poruszane przez autorkę zmuszają do refleksji i głębszego spojrzenia na rynek pracy które dalekie jest od hurraoptymistycznych komunikatów rządowych czy statystyk Głównego Urzędu Statystycznego.

Bo rynek pracy w Polsce to rynek wielkich szans i wielkich rozczarowań. To rynek emigrantów zarobkowych, pracowników mitycznego Mordoru na warszawskim Służewcu i pracowników produkcji w niewielkich miastach którzy mając w regionie jednego czy dwóch potencjalnych pracodawców godzą się na pracę za najniższą krajową.
Świetnie to pokazuje fragment rozmowy dziennikarki z jednym z szefów włocławskich zakładów który mówi że obecnie w Polsce jest rynek pracownika. Pada więc pytanie jaka jest w związku z tym płaca w tym zakładzie produkcyjnym. Odpowiedź jest szybka: minimalna.
Jakże to trafne podsumowanie absurdów którymi rządzi się polski rynek pracy.

Książkę polecam. Otwiera oczy.

Moja ocena:

× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nie hańbi
Nie hańbi
Olga Gitkiewicz
6.7/10
Seria: Reporterska (Dowody na Istnienie)

Podobno praca leży na ulicy. Niejeden z bohaterów tej książki się o nią potknął. Bezrobocie jest najniższe od ponad dwóch dekad, a warunki na rynku pracy dyktują pracownicy. Ponoć. Są wykresy i tabele...

Komentarze
Nie hańbi
Nie hańbi
Olga Gitkiewicz
6.7/10
Seria: Reporterska (Dowody na Istnienie)
Podobno praca leży na ulicy. Niejeden z bohaterów tej książki się o nią potknął. Bezrobocie jest najniższe od ponad dwóch dekad, a warunki na rynku pracy dyktują pracownicy. Ponoć. Są wykresy i tabele...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Podobno praca leży na ulicy. Wystarczy się o nią potknąć. Dopiero gdy przyjdzie nam zmierzyć się z rynkiem pracy, uświadamiamy sobie, jak pusty jest to frazes. Jak nie łatwo znaleźć zatrudnienie po s...

@Zaczytane_koty @Zaczytane_koty

Pozostałe recenzje @Jezynka

Godziny
Godziny

Myślę, że trudno w pełni docenić powieść "Godziny" Michaela Cunninghama bez wcześniejszej lektury choćby jeden z książek Virginii Woolf. Ja niestety popełniłam ten błąd ...

Recenzja książki Godziny
Rozruszaj swój mózg
W zdrowym ciele zdrowy duch

Mówi się: „w zdrowym ciele zdrowy duch”. I choć to prawda znana od stuleci wielu z nas jest na bakier jeśli chodzi o regularną aktywność fizyczną. Tłumaczymy się brakiem...

Recenzja książki Rozruszaj swój mózg

Nowe recenzje

Pokaż mi kim jesteś
Recenzja
@paulinagras...:

🌻Recenzja🌻 Premiera 08.05.2024 r. „Pokaż mi, kim jesteś” – Anna Falatyn Współpraca recenzencka @wydawnictwoniezwykle...

Recenzja książki Pokaż mi kim jesteś
Ta chwila
Ta chwila
@Marcela:

Guillaume Musso to autor od lat utrzymujący się na pierwszym miejscu listy najpopularniejszych francuskich pisarzy, abs...

Recenzja książki Ta chwila
Pastwa
"Pastwa"
@tatiaszaale...:

“Życie przecież na tym polega - żeby nie ustawać”. Waldemar Wilski, świeżo upieczony małżonek i przyszły spadk...

Recenzja książki Pastwa
© 2007 - 2024 nakanapie.pl