Kobieta w burzy recenzja

Prawda o sobie może wywołać niejedną burzę z piorunami

Autor: @sylwiacegiela ·3 minuty
2024-01-05
Skomentuj
17 Polubień
"Kobieta w burzy" Doroty Milli to drugi tom Sagi nadmorskiej, o której rozmawiałam jakiś czas temu z autorką. Stanowi ona kontynuację "Kobiety w deszczu", ale pisarka zadbała, aby czytelnicy nie mieli obowiązku zapoznać się z tą książką. Każdy więc bez problemu zrozumie fabułę.


Tym razem trzy bohaterki znajdujące się na zakręcie, czyli Aletta Różańska, Eryka oraz Julia kolejny raz zmierzą się z własnymi słabościami, ale każda z nich z zupełnie innymi.

Terapeutka będzie musiała zawalczyć o własną spuściznę po doktorze Bo, jak zwykła nazywać swojego mentora. Jego bliscy spróbują podważyć testament i odebrać jej ukochany gabinet. Na domiar złego, detektyw Wysocki poprosi ją o dość nietypowe wsparcie psychologiczne w pewnej bardzo delikatnej sprawie. Czy tym dwojgu uda się zachować zawodowe relacje i nie przekroczyć granic prywatności, o które tak bardzo dba Aletta?

Julia po raz kolejny postara się zmierzyć z przeszłością, nieudanym związkiem i zranioną miłością do toksycznego partnera Mateusza dotkniętego zaburzeniem osobowości narcystycznej. Czy znajdzie w sobie siłę, aby na zawsze pożegnać się z mężczyzną i odnaleźć swoją drogę życiową? Co zrobi, gdy na horyzoncie znów pojawi się Wojtek?

Co ze swoim małżeństwem zrobi Eryka, która postanowiła tym razem, zamiast o rodzinę, zatroszczyć się tylko o siebie? Czy będzie umiała na nowo poskładać relacje z dziećmi? Jakie miejsce w jej życiu zajmie wciąż obecny mąż?

Jedno jest pewne: wszystkie kobiety znów czeka ciężka, pełna wyzwań praca nad sobą, nad poczuciem własnej wartości oraz walką o szczęście, którego pragną. Najpierw jednak muszą poznać siebie od nowa, pokonać demony przeszłości, pogodzić się ze stratą i przeżyć w spokoju pewnego rodzaju żałobę. W życiu bowiem najpierw musi się coś rozsypać, aby potem było co zbierać.

Autorka znów w sposób przystępny serwuje czytelnikom kolejną dawkę wiedzy na temat osobowości narcystycznej. Wskazując najbardziej nieoczywiste i niewidoczne dla przeciętnego człowieka cechy, które zdradzają jego dysfunkcję. Daje tym samym przestrogę osobom, które spotkały, spotykają albo spotykać będą na swojej drodze taki typ osobowości. Tedy muszą wiedzieć, jak się uwolnić z toksycznej relacji albo poradzić sobie po traumie, gdy wyjdą już z takiego związku. Łatwo bowiem popaść w poczucie winy oraz zatracić swoje poczucie własnej wartości. Taki los niestety spotkał Julię, która – mimo poniesionych strat moralnych – próbuje odnaleźć się po stracie, jak jej się wydawało, miłości jej życia.

Erykę zaś dopadł kryzys wieku średniego i – jak się okazuje – nie jest to przypadłość jedynie mężczyzn. Charyzmatyczna i pełna wdzięku właścicielka kawiarni zmienia swoje życie na lepsze i – co najlepsze – wciąga w swój biznes Julię, a Aletta zdaje się nieustannie im kibicować jako ich terapeutka. Wielka szkoda, że w jej życiu pozostaje jeszcze kilka tajemnic do odkrycia. Jakich? Przekonacie się sami, gdy sięgniecie po "Kobietę w burzy". Naprawdę warto, ponieważ książka nie tylko jest idealną historią dla spragnionych przygód kobiet, ale też skłania do refleksji nad własnymi priorytetami, życiem oraz pozwala zastanowić się na zmianą postrzegania siebie. Fajnie jest przecież spojrzeć na samą siebie oczami obcych i obiektywnych osób. Terapia to idealny sposób na dokonanie zmian w codzienności, jaka nas otacza. Nikt przecież za nas nie zmierzy się z własnymi bolączkami. Trzeba jednak znaleźć na to motywację, siłę oraz chęć.

Dlatego ta historia opowiada nie tylko o traumie przeszłości, skomplikowanej ludzkiej psychice, życiowych zakrętach, ale też o prawdziwej, kobiecej przyjaźni pozbawionej zazdrości i zawiści, lecz takiej wspierającej w każdej sytuacji, szczególnie gdy w życiu człowieka pojawia się burza z piorunami strzelającymi w nas bez ostrzeżenia. Daje nadzieję na istnienie bezinteresownej i lojalnej bliskości dusz rozumiejących się niemal bez słów.

Tutaj smutek miesza się z radością, a miłość z cierpieniem. Zupełnie jak u każdego z nas. Autorka zadbała o pełną paletę emocji. Gratuluję i już niecierpliwie oczekuję finału tej fascynującej historii.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-01-05
× 17 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kobieta w burzy
Kobieta w burzy
Dorota Milli
7.9/10
Cykl: Saga nadmorska (Dorota Milli), tom 2

Psychoterapeutka Aletta Różańska na dobre zadomowiła się w gabinecie, który otrzymała w spadku po swoim mentorze. Na horyzoncie pojawiają się jednak ciemne chmury – ryzyko podważenia testamentu, a co...

Komentarze
Kobieta w burzy
Kobieta w burzy
Dorota Milli
7.9/10
Cykl: Saga nadmorska (Dorota Milli), tom 2
Psychoterapeutka Aletta Różańska na dobre zadomowiła się w gabinecie, który otrzymała w spadku po swoim mentorze. Na horyzoncie pojawiają się jednak ciemne chmury – ryzyko podważenia testamentu, a co...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

@Obrazek „Życie nie znosi pustki i zawsze na drodze pojawi się ktoś, kto ją wypełni" Kilka tygodni temu, dzięki pierwszemu tomowi sagi nadmorskiej pt.: „Kobieta w deszczu” poznałam trzy wspaniał...

@Mirka @Mirka

“Niesprawiedliwość boli, ale czasem nie warto marnować energii na rewanż”. Aletta Różańska mieszka w Kołobrzegu, jest psychoterapeutką i psychologiem. Po śmierci jej mentora, przyjaciela i jakby ojc...

@tatiaszaaleksiej @tatiaszaaleksiej

Pozostałe recenzje @sylwiacegiela

Polow@nie w sieci
Polowanie na miłość czas zacząć

Internet to kopalnia wiedzy, różnych historii oraz charakterów. Stopniowo przeradza się też w sposób na samotność w życiu rzeczywistym, ale też na brak zrozumienia ze st...

Recenzja książki Polow@nie w sieci
Czarne owce
Trzeba być silnym, aby być innym

Ile razy zdarzyło wam się powiedzieć NIE, bo coś nie było zgodne z waszym światopoglądem? Jak często sprzeciwiacie się komuś czy czemuś, a potem z pokorą znosicie swoją ...

Recenzja książki Czarne owce

Nowe recenzje

Krew nas połączy
Potencjał był, ale nie do końca wyszło
@maitiri_boo...:

Bardzo nie lubię pisać negatywnych opinii. Z napisaniem o tej książce długo zwlekałam. Dużo czasu również zajęło mi jej...

Recenzja książki Krew nas połączy
Clash
Super <3
@czarno.czer...:

"Ko­cha­łam go. Ale cza­sa­mi, jak uczy­ło mnie życie, mi­łość to po pro­stu za mało". "Mi­łość nie jest łatwa. Szcze­...

Recenzja książki Clash
Grecja. Gorzkie pomarańcze
Wśród drzewek pomarańczowych
@Remma:

Ten piękny, starożytny kraj postrzegany jest jako kraj mlekiem i miodem płynący, pełen słonecznych plaż. Tutaj mamy Gre...

Recenzja książki Grecja. Gorzkie pomarańcze
© 2007 - 2024 nakanapie.pl